Arkusz maturalny z filozofii Karoliny Orleckiej zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczyna miała starannie zaplanowaną przyszłość – obroniła licencjat z filologii polskiej i chciała podjąć kolejny kierunek studiów – archeologię. Z niecierpliwością czekała na wynik matury. Niestety ten nigdy do niej nie dotarł, bo matura zginęła. To pierwszy tego typu przypadek w Polsce.
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-07-08, 21:35, w całości zmieniany 1 raz