Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to się zaczyna?
Autor Wiadomość
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-20, 17:40   

freakshow, ogólnie objadanie się i rekompensata w postaci wymiotowania to... brzmi jak początki bulimiczne. Jasne, że można wyjść - ale najpierw trzeba to zauważyć, i spróbować nad tym pracować, ewentualnie porozmawiać o tym ze specjalistą. :sciska:



 
 
Jak to się zaczyna?
Arche 



Wiek: 25
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 1923
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-02-20, 20:22   

Mam problemy z przejadaniem się od zawsze... Pisałam tu już kiedyś chyba, albo nie. Coraz częściej zdarza mi się wymiotować. Jeść i wymiotować, jeść i wymiotować.. Po ponad rocznej przerwie znów zaczęłam brać tabletki na przeczyszczenie, czuję się coraz gorzej. Nie jestem w stanie głodować, nie jestem w stanie jeść zgodnie z dietą od dietetyka. Czyli moja walka kończy się na... 2 tygodniach? Na 4 kilogramach? A teraz skończyło się zdrowe odżywianie. Nie potrafię tak. Nie potrafię tego robić poprawnie. Męczą mnie te wymioty, męczy mnie przymus brania tabletek, bo za każdym razem od razy po zażyciu żałuję - wiem co się ze mną stanie za kilka godzin. Nie wiem czy to już choroba, czy moja jakaś mania...



 
 
Jak to się zaczyna?
lukas 



Wiek: 31
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 319
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-02-20, 23:41   

Cytat:
I to nie kończy się na jednym batoniku tylko przynajmniej na 4 czekoladach.


Nie znam się na zaburzeniach odżywiania, ale co do dużej ilości czekolady to może powodować zaparcia, a stąd jest łatwa droga do żylaków odbytu zwanych hemoroidami.
Co do innych przypadków to widzi mi się, że jest źle za każdym razem gdy pojawiają się wymioty. Ale takich misiów nikt nie lubi, więc tylko napomknę ;)




 
 
 
Jak to się zaczyna?
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-03-14, 21:08   

Ostatnio ciężko mi jest cokolwiek wcisnąć do ust, mimo wyraźnego głodu. Może to przez leki? A może mi się pogarsza...



 
 
Jak to się zaczyna?
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2015-03-20, 17:43   

Nightmare, selfishbastard, zamierzacie szukać jakiegoś rozwiązania problemu, czy uważacie to za naturalne zachowanie?



 
 
Jak to się zaczyna?
selfishbastard 
selfi



Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 1380
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2015-03-20, 19:09   

vulpes, nie szukam rozwiązania i wiem, że to nie jest normalne. Jak widzę że jest późno, albo już leżę to nie chce mi się wstawać żeby zjeść wolę poczekać do rana żeby zjeść śniadanie. Przy ludziach nie zjem. A ile razy jestem w Kielcach tyle razy wmawiam dziadkowi, że jadłam. Teraz już nie jem po szkole bo wmawiam dziadkowi, że jadłam w szkole i jeszcze zyskuje pieniądze, które mi daje na jedzenie.
Raczej nikt się nie przejmuje tym, że nie jem, nawet ja, więc nie muszę jeść.




 
 
Jak to się zaczyna?
Feather 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 118
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-03-27, 12:45   

Hej, jestem tu nowa więc cichutko przyłączę się do rozmowy, jeśli można... 12 lat ED jest ze mną. Szmat czasu...



http://sad-feather.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-03-27, 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jak to się zaczyna?
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-06-30, 20:13   

Scaliłam z Czy to może być wstęp do zaburzeń odżywiania?




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Jak to się zaczyna?
Iroisai 



Wiek: 25
Dołączyła: 03 Lut 2014
Posty: 708
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-24, 17:14   

Tak sobie myślę, wcześniej mogłam jeść wszystko, nie zwracałam uwagi, czy to co jem jest zdrowe, czy nie. Nie obchodziło mnie, że czasem tak się obżarłam, że miałam brzuch jak kobieta w ciąży. Olewałam to, ważne, że zjadłam, co chciałam i mi smakowało.
Teraz coś się zmienia. Staram się jeść mniej, jeść bardziej zdrowe rzeczy. Omijać napoje, piję więcej wody.
Ja nie wiem, ale jak spojrzę w lustro czuję się grubsza. W odbiciu widzę chudą dziewczynę, wiem, że jestem szczupła, ale... coś takiego się dzieje, że chciałabym schudnąć, mimo, że nie powinnam, bo zaczynam już mieć niedowagę.
Ale cały czas jest ta myśl "nie jedz tyle", "zostaw to", "wystarczy", "mały posiłek ci wystarczy".
Nie wiem, co się dzieje?




Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
:iso:
 
 
Jak to się zaczyna?
eXis 


Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 41
Skąd: świat

Wysłany: 2015-07-24, 22:07   

Iroisai napisał/a:
Tak sobie myślę, wcześniej mogłam jeść wszystko, nie zwracałam uwagi, czy to co jem jest zdrowe, czy nie. Nie obchodziło mnie, że czasem tak się obżarłam, że miałam brzuch jak kobieta w ciąży. Olewałam to, ważne, że zjadłam, co chciałam i mi smakowało.
Teraz coś się zmienia. Staram się jeść mniej, jeść bardziej zdrowe rzeczy. Omijać napoje, piję więcej wody.
Ja nie wiem, ale jak spojrzę w lustro czuję się grubsza. W odbiciu widzę chudą dziewczynę, wiem, że jestem szczupła, ale... coś takiego się dzieje, że chciałabym schudnąć, mimo, że nie powinnam, bo zaczynam już mieć niedowagę.
Ale cały czas jest ta myśl "nie jedz tyle", "zostaw to", "wystarczy", "mały posiłek ci wystarczy".
Nie wiem, co się dzieje?



Ja, miałem podobnie... jadłem posiłki , jak należy, potem... zobaczyłem u Siebie, że nieco za dużo ważę... odzwyczaiłem się od jedzenia, przestałem gotować, szukałem sposobu jeszcze, jak się odchudzić...kiedyś miałem przepis na zupę kapuścianą, ale nic w necie o tej zupie nie ma są inne przepisy... Wiem, że jestem chudy, ale jak patrzę w lustro to widzę grubą świnie, że się tak wyrażę... Też , mam niedowagę doprowadzam się do stanu takiego, że niedługo chyba mnie odwiezie pogotowie do szpitala... Wymiotuję po posiłkach, jak zjem... Mogę nie jeść przez kilka dni, ale mój mózg wtedy nie pracuje... widzę szklane odbicie... a jak przytyję 1 gram znowu czuje, że zawiodłem... echh.




http://www.youtube.com/watch?v=o1UXBC7whrQ
Ostatnio zmieniony przez Morcades 2015-07-24, 23:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Jak to się zaczyna?
lenka 



Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 195
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-07-25, 12:53   

Mam dokładnie to samo. Jeżdżę na dalekie wyprawy rowerowe jedząc tyle co niemowlak. Mam coraz mniej siły i codziennie kręci mi się w głowie. Moje BMI jest opłakane ważę 43 kg przy 164 cm, ale nic sobie z tego nie robię :( . Mobilizowało mnie do przytycia to, że miałabym lepszą formę by jeździć na rowerze a to coś co kocham, ale boję się być grubą świnią :(



Ciągle mam swój świat i tą dziurę w sercu ...
Miłość to pułapka ...
 
 
Jak to się zaczyna?
Kamiś 
Jak najdalej...



Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 661
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-25, 13:07   

lenka napisał/a:
boję się być grubą świnią :(

Nie da się przytyć z dnia na dzień, to długotrwały proces.
Tak samo jest w drugą stronę, serio - wystarczy jeść z głową i nie popadać w skrajności.




''Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co następuje potem, jest tylko szukaniem tej utraconej miłości." (M. Hłasko)
 
 
Jak to się zaczyna?
lenka 



Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 195
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-07-25, 14:14   

Kam1l96, u mnie 200 gram więcej na wadze to cały dzień do bani i kombinowanie jak się "tego" pozbyć.



Ciągle mam swój świat i tą dziurę w sercu ...
Miłość to pułapka ...
 
 
Jak to się zaczyna?
Kamiś 
Jak najdalej...



Dołączyła: 28 Paź 2014
Posty: 661
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-25, 14:33   

lenka napisał/a:
Kam1l96, u mnie 200 gram więcej na wadze to cały dzień do bani i kombinowanie jak się "tego" pozbyć.

To jest woda :)




''Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co następuje potem, jest tylko szukaniem tej utraconej miłości." (M. Hłasko)
 
 
Jak to się zaczyna?
lenka 



Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 195
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-07-25, 17:52   

Wiem, że woda a mimo to się dołuję i coraz mniej piję i jem (bo to waży) taka chora pętla .... i serio zamiast patrzeć, że np baton jest niezdrowy i kcal to patrzę, że waży mniej niż jabłko i jem batona :( w takich chwilach czuję się serio zerem, bo nie umiem zmienić tego myślenia i wyglądam już ponoć jak chodzący trup a mimo to ograniczam się na maxa i wkurzam tym NORMALNYCH LUDZI :(



Ciągle mam swój świat i tą dziurę w sercu ...
Miłość to pułapka ...
 
 
Jak to się zaczyna?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14