Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Co słychać w pracy?
Autor Wiadomość
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-13, 14:39   

craving napisał/a:
To co powinno się pisać?

W szkole podstawowej uczą (a przynajmniej kiedyś uczyli) jak się pisze listy. Jak piszesz do koleżanki możesz zacząć Kochana Kasiu lub w dowolny inny sposób, o który Kasia się nie obrazi, ale jak piszesz służbowo do pani Katarzyny A. (zero skojarzeń :P ), to wypadałoby napisać Szanowna Pani. Jak nie wiesz kto to będzie czytał, bo piszesz do instytucji jako takiej, to Szanowni Państwo i używasz w całym liście liczby mnogiej: w odpowiedzi na Państwa pismo z dnia. A na koniec nie walisz emotki (w ogóle NIGDZIE nie dajesz emotek) i podrowień, tylko: Z poważaniem lub Z wyrazami szacunku.

Chociaż osobiście, kiedy piszę od dwóch lat do tej samej księgowej, to zaczynam maile od Dzień dobry i faktycznie ją na końcu pozdrawiam, bo już się jako tako znamy. Nadal jednak nie piszę Cześć Aga, tylko zwracam się do niej na Pani lub (i to już jest też spoufalanie się) o jej firmie piszę Wy.

Witam może mówić gospodarz do gości, kiedy się u niego pojawiają. Jak przyjedziesz do mnie do biura, to mogę powiedzieć witam, ale nie pisać w mailu, gdzie nikt do nikogo nie przychodzi.

craving napisał/a:
I na jakie stanowisko szukacie?

Manager pubu.


<<< Dodano: 2015-04-20, 13:05 >>>


Dalszy ciąg nadsyłania CV i wnioski z tego płynące... Odpowiadając na ogłoszenie, piszcie na jakie stanowisko chcecie się dostać. Nie jestem wróżką i nie wiem, czy kasjer z Biedronki chce być moim managerem, czy konserwatorem. :roll:




 
 
Co słychać w pracy?
Motyl 
talitha kum



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 1733
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-04-20, 18:09   

W środę idę na pierwszy dzień pracy do przedszkola! Mam pomagać przy hipoterapii. Albo będę dostawała wypłatę, albo nieograniczone jazdy na pięknych konikach. Muszę to przemyśleć.
Jedna praca przy hipoterapii okazała się klapą, ale to nic. Próbujemy dalej. Trzymajcie kciuki, żeby tu były bardziej ludzkie warunki! :)




Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
 
 
Co słychać w pracy?
Fenoloftaleina 
Fenoloftaleina



Wiek: 25
Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 6439
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2015-04-20, 18:18   

Motyl, ale świetna wiadomość! Baardzo fajna praca. :D Trzymam kciuki aby wszystko poszło po Twojej myśli! :kciuki: :*



She always has a smile
From morning to the night
 
 
 
Co słychać w pracy?
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-22, 18:06   

Dziś od rana nic mi nie wychodziło. Ciągle jakieś błędy robiłam, źle odmierzałam, bo zamglone przez łzy oczy miałam i nic nie widziałam. Później za spieprzenie roboty dostałam opieprz. Pół biedy, bo przy siostrze pracuję i mnie uczy, ale jakby to ktoś obcy był... Jestem taka beznadziejna, bo nic mi nie wychodzi nigdy.



 
 
Co słychać w pracy?
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-22, 19:27   

nevermore, może musisz się po prostu wprawić. Jesteś nadal uczona, masz więc prawo popełniać błędy. Daj sobie czas i pozwól na pomyłki. :)



 
 
Co słychać w pracy?
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-22, 19:54   

Naamah, nie, tutaj raczej chodzi o moje ataki lęku i słabą kondycję psychiczną. Nic przez to nie potrafię.



 
 
Co słychać w pracy?
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-22, 20:29   

Po prostu pewne rzeczy jest Ci ciężej znieść, np. presje w pracy... Ale to nie znaczy, że nic nie potrafisz.



 
 
Co słychać w pracy?
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-23, 16:08   

Naamah, czuję jakbym nie nadawała się do niczego. Mam takie powolne i niezdarne ruchy zawsze i zawsze jak ktoś na mnie patrzy to się stresuję i źle robię. A siostra ciągle patrzy... :oops:



Ostatnio zmieniony przez Morcades 2015-04-23, 19:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Co słychać w pracy?
Artur27
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-24, 18:41   

nevermore napisał/a:
Naamah, czuję jakbym nie nadawała się do niczego. Mam takie powolne i niezdarne ruchy zawsze i zawsze jak ktoś na mnie patrzy to się stresuję i źle robię. A siostra ciągle patrzy... :oops:

Nevermore, rozumiem Cię całkowicie. Kończyłem szkolę średnią technikum elektroniczne. Wymagana tam jest precyzja np. przy lutowaniu. Samemu składałem układy elektronicznie lutowałem płytki. Na początku coś prostego do bardziej skomplikowanych układów, trawienia płytek itd. Na początku było mi bardzo ciężko i chciałem zmienić profil w szkole ale jak już skoczyłem 4 klasy to ciężko mi było rozstać się z lutownicą.

Poprawiłam nick. Bo raczej nie chodziło Ci o Naamah. ;) | Ella




Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-04-24, 20:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Co słychać w pracy?
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-25, 12:47   

U mnie nic w pracy, jakiś czas temu pracowałem poprzez agencje pracy tymczasowej ale podziękowałem za współprace. W zasadzie poszedłem tam żeby dorobić na terrarium, bo szykują mi się młode kobry i tak naprawdę nie wiem czy uda mi się sprzedać. Czyli nadal szukam stała pracę :roll:



 
 
Co słychać w pracy?
lullaby 
ambiwalencja



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-25, 22:01   

Od niedawana mamy.w pracy nową dziewczynę, z polecenia, więc miała być świetna. No cóż, nie jest. :roll: Drugiego takiego olewacza nie widziałam. Zamiast wziąć się do roboty to chodzi i przegląda się w lustrach, narzeka na wszystko i jeszcze ma skwaszoną minę. Nie podoba mi się to, bo przez nią mniej pracuję.



Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal.
 
 
 
Co słychać w pracy?
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-25, 22:10   

lullaby, może zgłoś skargę szefowi?



 
 
Co słychać w pracy?
lullaby 
ambiwalencja



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-04-26, 19:11   

nevermore, już pare osób dało delikatnie do zrozumienia kierowniczce, że trzeba coś z tym zrobić. Póki co - cisza. Może się doczekam jakiegoś zebrania, coraz więcej jakichś nieporozumień wychodzi.
Ciekawe co o mnie mówią za moimi plecami...




Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal.
 
 
 
Co słychać w pracy?
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-29, 10:35   

Dzisiaj jestem wybitnie leniwa i mam focha na Google. Wie ktoś jakie PKD obejmuje sprzedaż rękodzieła?



 
 
Co słychać w pracy?
Artur27
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-29, 21:13   

Chętnie bym pracował ale cóż... nie mam już siły. Wątpię że wrócę jeszcze do pracy :(



 
 
Co słychać w pracy?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 13