Hmm, w sumie branie leków przeczyszczających to też jakaś forma uzależnienia, chociaż nigdy tego tak nie traktuję.. Biorę niewiele, dosyć regularnie, nie lubię jak mi ich brakuje i tłumaczę to dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi (ach te zaparcia )
Poza tym czasem skoczę do apteki nie raz, nie dwa po ciekawie działające leki bez recepty ale z tego, co czytałam w regulaminie (kurrr.. jestem na tyle stara, żeby go przestudiować ), to podawanie nazw jest nieakceptowalne.. Dostępu do moich ukochanych cięższych leków na receptę nie mam, może dlatego, że mieć nie chcę... Takie masochistyczne coś. Antydepresanty odstawiłam sama, zwiększona tolerancja i mała odczuwalność efektów w porównaniu do różnych' bezreceptowych', podejrzanie zdobywanych leków zadecydowała.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-08-12, 23:40
ladylazarus, branie ich w chwili w której mamy problemy jest okej, po to są te tabletki, ale užywanie ich regularnie, wręcz codziennie z zwiększoną dawką przeradza się w dość duży problem...
ladylazarus, branie ich w chwili w której mamy problemy jest okej, po to są te tabletki, ale užywanie ich regularnie, wręcz codziennie z zwiększoną dawką przeradza się w dość duży problem...
U mnie to wszystko się pomieszało, leki od psychiatry pomagały mi, ale niestety pojawiły się też inne opcje... Tłumaczę sobie, że leki nie wyrządzą mi krzywdy, jeśli będę je brała wg wskazań lekarza, ale niestety zbyt wiele doświadczeń za mną... Boję się leków ?
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-08-12, 23:57
Mam podobne odczucia. Czasem zwyczajnie wyrzucam tabletki, które mi podają. To przeciwbólowe, to witaminy. Nie chcę ich brać, boję się, że... Przytyję od nich. Tylko te, o których wspominałam wcześniej dają mi swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, zaufanie.
Czujesz, że potrzebujesz tych leków? Nie będziesz bez nich funkcjonować?
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-13, 00:03, w całości zmieniany 1 raz
Czujesz, że potrzebujesz tych leków? Nie będziesz bez nich funkcjonować?
Szczerze? Potrzebuję leków, ale wiem, że te od psychiatry nie dadzą mi takiego "zadowolenia" jak te, które brałam... A wiem, że mnie ograniczą... Ty boisz się tycia (ja też, wtedy biorę przeczyszczacze albo inne leki, o których psychiatra nie ma pojęcia) i boje się tego, że nie będę mogła pić alkoholu, że będą szkodzić mojemu organizmowi niewymiernie co do efektów (wolę wziąć coś mocniejszego i wiedzieć "za co ginę"...
Wiem, że teraz potrzebuję czegokolwiek, więc pewnie odwiedzę aptekę, ale ile na tym pociągnę...? Tym bardziej, że nie mam dostępu do tych najlepszych... Wtedy pozostaje psychiatra (tylko czemu kurna nie chce mi przepisać tych najlepszych?)
Wtedy pozostaje psychiatra (tylko czemu kurna nie chce mi przepisać tych najlepszych?)
Może dlatego, że masz dobrego lekarza.
ladylazarus napisał/a:
Szczerze? Potrzebuję leków, ale wiem, że te od psychiatry nie dadzą mi takiego "zadowolenia" jak te, które brałam...
Leki z założenia mają leczyć i pomóc, a nie dawać "zadowolenie". Myślę, że nawet jeśli Cię w jakiś sposób ograniczą, to jednak warto zawalczyć o siebie i pomęczyć się przez jakiś czas, żeby potem widzieć efekty i czuć się lepiej.
Ja chciałam coś wziąć na uśnięcie... wyssałam3 tabletki uspokajające... i w ciągu nocy 1h tabletki na sen.... Teraz popołudniu wzięłam 1 na sen, a drugi magnez na stres i odprężenie... i po chwili czuję różne jazdy.
Nie mogę utrzymać głowy, czuję jakby się zawiesiła... widzę podwójnie, w dodatku wydaje mi się, że te rzeczy się przemieszczają. Ciężko mi się chodzi do tego...
Przedawkowanie?
[ Komentarz dodany przez: Astrid: 2014-08-19, 16:03 ] I znowu... Spacje stawia się po znakach interpunkcyjnych, nie przed. Brak polskich znaków.
Ciągle się czuję jak pies - skopany, pozbyty zębów.
Ale ja dziś gryzę więc uciekaj, nie biorę jeńców.
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-19, 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Myślicie jak w ciągu całego dnia brałam 4 tabletki nasenne... + 2 do ssania na uspokojenie i 1 w formie magnezu na stres... to jak teraz wezmę na noc 2 tabletki nasennych, to może się coś stać gorszego?
[ Komentarz dodany przez: Astrid: 2014-08-19, 21:18 ] Jestem upierdliwa. Spacje stawiaj po znakach interpunkcyjnych, nie przed. Pisze się 'nasennych', a nie 'na sennych'. Brak polskich znaków.
Ciągle się czuję jak pies - skopany, pozbyty zębów.
Ale ja dziś gryzę więc uciekaj, nie biorę jeńców.
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-19, 21:17, w całości zmieniany 2 razy
Myślicie jak w ciągu całego dnia brałam 4 tabletki nasenne... + 2 do ssania na uspokojenie i 1 w formie magnezu na stres... to jak teraz wezmę na noc 2 tabletki nasennych, to może się coś stać gorszego?
Nie jesteśmy lekarzami, żeby stwierdzać takie rzeczy...
to jak teraz wezmę na noc 2 tabletki nasennych, to może się coś stać gorszego
Tak, pociągniesz w ten sposób jeszcze jakiś czas, a później, kiedy nie będziesz w stanie bez tabletek nasennych zmrużyć oka, pożałujesz tych głupot, które robisz teraz. Leki to nie cukierki, tictaki sobie kup i nie faszeruj się na siłę wszystkim, co Ci w ręce wpadnie.
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-20, 13:35, w całości zmieniany 1 raz