PanFoster, już nie jem takich rzeczy, a jak zjem to "wyrzucam" je z siebie, bo wyrzuty sumienia mnie męczą. Ale w Twoim przypadku to chyba dobrze, nie? Kiedyś na szałcie napisałeś, że jesteś za chudy, więc trochę policzków Ci się przyda.
Płatki bez mleka, mimo że lubię mleko. Jak mam na talerzu: ryż, surówkę i mięso to najpierw jem surówkę, potem ryż, na koniec mięso i nigdy nie łączę. Herbatę piję na kilka łyków od razu jak przestanie być gorąca. Omlety, naleśniki i inne takie kółka jem zawsze tak, że odcinam okrąg a na koniec jem środek. Bułkę kroję zawsze na pół i najpierw jem spód potem górę. Chyba tyle.
Wiek: 28 Dołączyła: 09 Lut 2014 Posty: 855 Skąd: świat
Wysłany: 2014-02-20, 20:16
Nawijam spagetti na widelec (im dłuższy, tym lepiej) i taki zwisający podnoszę do góry, po czym z otwartą paszczą powoli całość do środka. Czasem kończy się to makaronem na twarzy, ale to nic. Obgryzam także skórki dookoła kanapek, a potem jem resztę.
Szuu - powiedział ręcznik, fan wielkich prędkości.
Czekoladę jem tylko rozpuszczoną w herbacie.
Makaron "dla dzieci" w kształcie literek/dinozaurów/księżniczek smakuje mi trzy razy bardziej niż normalny
Tak jak biały królik, obgryzam skórki dookoła kanapek.
Majonez pasuje mi do wszystkiego.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-08-01, 00:42
To ja się pochwalę, że wszystko co jem w kubku smakuje mi lepiej. Napakuje tam porcje niedzielnego obiadu, rosół, zapiekankę, zupy a nawet ciasta! I zawsze jak już muszę jeść to na małych talerzach małymi sztućcami, choć teraz robię na odwrót - wielki talerz na plaster twarogu z pomidorem.
Ze mnie się w pracy śmieją z tego jak robię kawę:
Do mojego kubka wsypuję 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, dodaję łyżeczkę cukru i trochę mleka - wszystko mieszam dokładnie. A potem gdy woda już zagotowana - czekam 10min i dopiero zalewam wodą moją mieszankę.
Czuczi, moja przyjaciółka bardzo podobnie robi kawę, tylko, że ona zalewa wodą prosto co zagotowaną
Nie wiem czy to dziwne, ale stronie od picia czegokolwiek w szklance (chodzi mi o napoje, soki, wodę). Dużo lepiej smakuje mi z oryginalnej butelki i z gwinta No i jak jem loda z jakąś polewą czy czymś, to najpierw zjadam to dookoła , a potem loda
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-08-04, 13:54
Rainbow, mam tak samo! I też jak jem jakieś czekoladowe batoniki to zjadam najpierw czekoladę, potem nadzienie, albo jakieś rogaliki z nadzieniem - najpierw wyjadam całe ciasto, najlepsze zostawiam na koniec ^^
I też jak jem jakieś czekoladowe batoniki to zjadam najpierw czekoladę, potem nadzienie, albo jakieś rogaliki z nadzieniem - najpierw wyjadam całe ciasto, najlepsze zostawiam na koniec
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
Ja najczęściej jem wszystko z garnka i patelni, bo mi się nie chce na talerz wykładać. Tak mi wygodniej, smakuje tak samo. Do jajecznicy zawsze sypię sporo cynamonu. Delicje obgryzam dookoła, a galaretkę zostawiam na koniec. Dawniej, jak nie chciało mi się robić kanapek to najpierw zjadałem chleb, a później resztę składników.
Ostatnio zmieniony przez 2014-08-05, 06:47, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 25 Dołączyła: 03 Lut 2014 Posty: 708 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-08-08, 19:42
faja napisał/a:
Delicje obgryzam dookoła, a galaretkę zostawiam na koniec.
biały królik napisał/a:
Obgryzam także skórki dookoła kanapek, a potem jem resztę.
Ja ma na odwrót, najpierw środek, a na końcu skórka.
Nigdy nie dopijam żadnego napoju/wody/herbaty do końca, zawsze zostawiam łyka na końcu.
Jak już zrobię herbatę to najpierw muszę wyrzucić tą torebkę, potem mogę pić.
Do frytek wolę majonez, niż ketchup.
W domu mam dwa komplety sztućcy, jak coś jem widelcem to zawsze wybieram ten szerszy, bo nim lepiej smakuje.
Jedząc orzeszki w czekoladzie najpierw zjadam czekoladę, potem orzecha.
Zanim choćby spróbuję zupy, czy ziemniaków muszę posolić, nawet jak mama mówi, że przesoliła.
Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
Nigdy nie zjem czegoś co nie zostało przygotowane przeze mnie.
Jem tylko z mojego talerza, miski i używam własnego kubka, tak samo ze sztućcami . Jadąc w gości zabieram je ze sobą (talerz, miskę itd...) bo inaczej niczego nie zjem.
Herbata powinna zawierać w sobie więcej cukru niż samej herbaty, a kawa ma być czarna i maksymalnie gorzka.
Czekolada jedynie gorzka, lekko rozpuszczona w kąpieli wodnej i z dodatkiem chilli lub cynamonu. Najlepiej smakuje jedzona drewnianym patyczkiem od lodów.