Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2014-06-07, 23:06
Dodam, że pomagała im Alex, która stała się dziewczyną Bezsennego. Bezsenny zrezygnował z forum. Było to jeszcze na darmowym serwerze, potem Nobodyy założył albo przeniósł forum na prywatny serwer była do tego strona (chyba dalej istnieje) miała być przerwa techniczna potem jakoś to wszystko szybko się potoczyło było TWA i grupa zamknięta, było tysiące użytkowników.
Tez byłam gdzieś tam jakiś czas Modem - chyba ze dwa razy.
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ja nie miałam w ogóle pojęcia, że tam się dzieją takie akcje, bo ani się zbytnio nie interesowałam, ani nie byłam tam z nikim wtedy jakoś blisko żeby wiedzieć, no i chyba byłam jeszcze wtedy za głupia by to pojąć. Po prostu pewnego dnia sobie weszłam na forum i byłam bardzo zdziwiona, że nie działa. Odezwałam się do kogoś i ktoś mi powiedział, że Nobody sprzedał forum, ale nie pamiętam już z kim rozmawiałam o tym...
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 388 Skąd: ...w nim ta moc ?..
Wysłany: 2014-07-28, 21:38
Ano sprzedał. Sk****syn j**any (nie da się bez wulgaryzmów, ale zakropkuję ). Userów było kilkanaście tysięcy, dziennie kilkadziesiąt. Forum rozkwitało... Domi, moja przyjaciółka (dla tych którzy ją pamiętają: ma męża i córeczkę, z takim samym temperamentem jak ona ) była przez chwilę modem. W sumie przez nią znalazłem się tu... jakieś... 8 lat temu ? Szczerze mówiąc sam już dobrze nie pamiętam. Miałem wtedy głupi okres, byłem zbuntowanym, chaotycznie dobrym anarchistą, który nie zgadzał się z tym co widzi na ulicy. I z tym dobrym też tak nie do końca, bo niezły był ze mnie gagatek... Mr_Eko, PorcelanHeart, Calendula, Angel, Pusty, SilverNight, Oxygen, Seth, Nadzieja (która zawsze wszystko wiedziała lepiej, nawet jeśli rozmawiała ze specjalistą ) okaleczona_dusza, Citty, anAngel...wszystkie nicki pamiętam, wszystkich ludzi, wszystkie nicki, wszystkie historie. Naamah, Euphoriall (ten pewnie pomyliłem ), Code_inka i jej aktualny mąż, Pit99, Sadyceuszka, Mysza i jej Rycerz, Ilse, Sadi. Brakło by nocy abym wymienił wszystkie osoby, z którymi się w jakiś sposób zżyłem. Z wieloma staram się trzymać kontakt, bo forum przez ten czas stało się społecznością, taką wielką rodziną. Mercy, a wcześniej deedee, która przyszła tu z problemami w rodzinie, no i Czu, mała bohaterka, która rozpromowała nasze forum w DDTVN (czy jakoś tak, chodzi o program w TV ). Nobody, czyli piotrek, bogaty laluś z niskim poczuciem własnej wartości, pracował na kilka etatów 24/d, liczyły się dla niego tylko pieniądze. Z czasem się wycwanił, zajął stronami charytatywnymi, gdyż jak twierdził "chciał pomagać innym". Może i chciał, ale tak, aby miał z tego zysk. Potem zaczęły się cyrki z forum. Nie wnikając w szczegóły, krążyły nawet plotki że wystawił stronę na allegro. Kiedyś, za czasów moich przygód w Warszawie, strasznie chciałem go spotkać i z nim "pogadać" bo nie dość że ukradł dane osobowe tysięcy ludzi, to jeszcze ich bardzo intymne tematy. Teraz już to zostawiłem, jednak on, uważa się za "psychologa" (ostatnio widziałem jego profil gdzieś na czymś w stylu "znanylekarz" ;| ). Nóż mi się otwiera...cóż.
Jednak najlepsze w tym wszystkim jest to, że można tutaj poznać dziesiątki wspaniałych osób. Ludzi, którzy są w stanie poświęcić się dla dobra innych. Dlatego to forum ma taką aurę, od zawsze. Sam poznałem tu kilka osób, które zrobiły dla mnie niesamowite rzeczy. I każdy kto tu przychodzi z potrzeby, a nie ciekawości, ma szansę na to samo. Bo jesteśmy czymś jak subkultura. I mimo wielu zgrzytów występuje tu leczący proces terapeutyczny (to samo co podczas psychoterapii grupowej). Ludzie gromadzą się, wymieniają doświadczeniami, stylami radzenia i wzajemnym wsparciem. Ten proces jest bardzo efektywny, dlatego forum stoi cały czas. Każdy może zająć swoją ulubioną rolę wedle upodobania: biernego obserwatora, osoby która pomaga, osoby która potrzebuje pomocy, kogoś kto chce po prostu być bez uzewnętrzniania się, kogoś, dla kogo forum jest jak rodzina o którą trzeba dbać i w którą angażuje się emocjonalnie... I nikt mu nic nie każe. Wręcz przeciwnie, zapewnia afiliację i wsparcie, poczucie sensu życia, szacunek i poważne traktowanie. Każde wołanie jest tu usłyszane, nawet osób, które w realu nie miały by głosu. Il przekonała mnie kiedyś, że 16to letnia dziewczynka może być mądrzejsza niż kobieta po 30tce. I tutaj też nie liczy się ile masz lat, tylko co przeżyłeś.
Aż się łezka w oku kręci. Forum to nie strona, forum to Ty, i wszystkie inne Skrzaty, które tworzą tą atmosferę
UR, strasznie mi miło, bo chyba jako jeden z niewielu zapamiętałeś mnie z tamtych czasów... Ale mówiąc szczerze, wcale mnie nie dziwi, że byłam wtedy raczej na uboczu... do dziś pamiętam, że w moim pierwszym poście na starym forum złamałam szereg punktów z regulaminu. Dziękuję Ci za wywołanie u Sadi uśmiechu, Urku.
Nadzieja (która zawsze wszystko wiedziała lepiej, nawet jeśli rozmawiała ze specjalistą )
Niezbyt to miłe, szczególnie, że jest ona tutaj nadal.
UR napisał/a:
Nobody, czyli piotrek, bogaty laluś z niskim poczuciem własnej wartości i nadzianymi rodzicami, pracował na kilka etatów 24/h, liczyły się dla niego tylko pieniądze. Po psychologii i informatyce.
Masz błędne informacje. Cały zacytowany tekst, poza imieniem, jest nieprawdą.
I przykro mi, że mnie z tamtych czasów nie pamiętasz.
Il przekonała mnie kiedyś, że 16to letnia dziewczynka może być mądrzejsza niż kobieta po 30tce. I tutaj też nie liczy się ile masz lat, tylko co przeżyłeś.
Zgadzam się z tym. Byłem kiedyś w wielkim błędzie uważając, że tylko osoby mniej więcej w moim wieku mogą mnie zrozumieć... Wstyd przyznać.
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-10-27, 23:05
Kurczę, jak czytam to co Ur napisał... Aż mi się łezka w oku kręci. Nie było mnie tutaj, ale też mam w papierach takie forum. Umarło śmiercią naturalną kiedy zrobiła się moda na fejsbuka, ale ci ludzie wywarli ogromny wpływ na moje życie, do dzisiaj mam z nimi bardzo dobry kontakt, z dwójką użytkowników mieszkałem, z innymi nadal się kumpluję, jeszcze inna jest teraz moją szefową... W ciągu kilku lat z użytkownika który wszystkich wkurzał i prosił się o bana awansowałem na moderatora a potem admina. Forum ma 7000 użytkowników. Kurde, wspaniałe czasy. Dzięki za przypomnienie.
Edytowałam wulg. i drukowane litery. | Arya Edytowałam post na prośbę użytkownika Biega. / Astrid.
Ostatnio zmieniony przez 2014-10-28, 09:59, w całości zmieniany 2 razy
Czytając cały ten temat poczułam się jakbym cofała się w czasie. Byłam na forum od samego początku, od czasów Nobodiego, mimo że byłam jeszcze wtedy gówniarą i nie bardzo udzielałam się wtedy. Pamiętam tych wszystkich ludzi i jeszcze więcej niż Ci wymienieni, pamiętam te wszystkie zawirowania. Forum było zawsze dla mnie bardzo ważne, było ze mną w najgorszych okresach mojego życia i jestem niesamowicie wdzięczna tym osobom, które były, są i będą. To, co utworzyliśmy wszyscy razem i tworzymy dalej jest czymś naprawdę niesamowitym. Sama miałam kilka loginów, była Temptation, Overrated, thunder. Każdy z nas się zmieniał, dojrzewał. Kurcze to dla mnie takie zakręcone wszystko. Nie wszystkich tych ludzi poznałam osobiście, a czasem są mi bliżsi, niż osoby, które znam tutaj, "w realu".
I naprawdę chciałam podziękować adminom i moderatorom za trud jaki włożyli w odbudowanie tego, co zniszczył Nobody. Zamknięcie tamtego forum było dla mnie wtedy jak koniec świata. Zresztą nawet kiedy mnie tu nie było, nie wyobrażałam sobie, że forum mogłoby zniknąć.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Piszę tego posta tu, bo w pewnym stopniu dotyczy historii forum.
Przez długi czas największą liczbę użytkowników tutaj zanotowano jakoś wtedy, kiedy w TVN wyemitowano DDTVN.
Dzisiaj patrzę na statystyki, i widzę coś takiego:
Cytat:
Najwięcej użytkowników 223 było obecnych 2014-11-27, 17:33
Czyli koniec listopada zeszłego roku. Ktoś pamięta, co się wtedy wydarzyło?
Więc ciekawie się to czyta, wiedząc, że się tam było i o ilu rzeczach się nie miało pojęcia. 
Po prostu pewnego dnia sobie weszłam na forum i byłam bardzo zdziwiona, że nie działa. 
). Userów było kilkanaście tysięcy, dziennie kilkadziesiąt. Forum rozkwitało... Domi, moja przyjaciółka (dla tych którzy ją pamiętają: ma męża i córeczkę, z takim samym temperamentem jak ona 
) była przez chwilę modem. W sumie przez nią znalazłem się tu... jakieś... 8 lat temu ? Szczerze mówiąc sam już dobrze nie pamiętam. Miałem wtedy głupi okres, byłem zbuntowanym, chaotycznie dobrym anarchistą, który nie zgadzał się z tym co widzi na ulicy. I z tym dobrym też tak nie do końca, bo niezły był ze mnie gagatek... Mr_Eko, PorcelanHeart, Calendula, Angel, Pusty, SilverNight, Oxygen, Seth, Nadzieja (która zawsze wszystko wiedziała lepiej, nawet jeśli rozmawiała ze specjalistą 
