Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Chcę zbyt wiele robić
Autor Wiadomość
Morcades 
rider



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 1083
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-03-11, 23:15   

meme napisał/a:
Niech zgadnę, jak Ci się jedna cząsteczka planu zawali to przestajesz go kontynuować? Albo może zakładasz sobie, że np. zrobisz dwa tematy jednego dnia (choć pewnie jest ich ze dwanaście), nie zdążysz ich zrobić - przenosić jeden na następny dzień, znów to samo - nie nadążasz ale masz ambitny plan mimo wszystko...?

Często tak jest, ale nie zawsze.
Zazwyczaj planuję co mam zrobić danego dnia, ale nigdy nie wypełniam planu w 100% i oczywiście mam później wyrzuty sumienia :roll: . Prawdopodobnie mój plan jest niemożliwy do zrealizowania. A może po prostu robię wszystko zbyt wolno, jestem zmęczona tym wszystkim?
Chociaż ostatnio jest lekka poprawa, bo dawniej kiedy nie udawało mi się czegoś robić codziennie to rzucałam to ostatecznie w cholerę. Teraz jakoś łatwiej mi się pogodzić z tym, że np. nic dziś nie przeczytałam (staram się codziennie 20 stron), ale następnego dnia wracam do planu. I nie dokładam sobie wczorajszego planu, nie czytam "za karę" 40 stron. Bo w konsekwencji nawarstwiało mi się wszystko do takich rozmiarów, że w ogóle nie chciało mi się tego robić. A nie o to chodzi.

Adriaen napisał/a:

Najlepsze są sytuacje, gdy chcę COŚ zrobić, ale jest tyle pomysłów, że nie wiem, który wybrać i nie robię NIC. To dołujące...

To zdarza mi się notorycznie w weekendy, kiedy mam plan "zrobię wszystko!". I w konsekwencji nie wiem za co się zabrać... Boję się, że jak zabiorę się za jedną rzecz, to będę miała wyrzuty sumienia, że nie robię czegoś innego, bo może to drugie (trzecie, czwarte...) jest ważniejsze? Ostatnio jest coraz gorzej, miewam stany lękowe, jestem przerażona, że "już i tak nie zdążę" i w konsekwencji zamiast zrobić chociaż część nie jestem w stanie robić nic...




Sen jest iluzją śmierci.
 
 
 
Chcę zbyt wiele robić
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-03-12, 06:55   

kelpia napisał/a:
To zdarza mi się notorycznie w weekendy, kiedy mam plan "zrobię wszystko!". I w konsekwencji nie wiem za co się zabrać... Boję się, że jak zabiorę się za jedną rzecz, to będę miała wyrzuty sumienia, że nie robię czegoś innego, bo może to drugie (trzecie, czwarte...) jest ważniejsze? Ostatnio jest coraz gorzej, miewam stany lękowe, jestem przerażona, że "już i tak nie zdążę" i w konsekwencji zamiast zrobić chociaż część nie jestem w stanie robić nic...


Mi się wtedy włącza tryb "pierd..le nie robię" i tak zostaje. Nie lubię tego <nie lubię tego!>




 
 
Chcę zbyt wiele robić
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2014-03-12, 13:30   

Cytat:
Zazwyczaj planuję co mam zrobić danego dnia, ale nigdy nie wypełniam planu w 100% i oczywiście mam później wyrzuty sumienia :roll: . Prawdopodobnie mój plan jest niemożliwy do zrealizowania. A może po prostu robię wszystko zbyt wolno, jestem zmęczona tym wszystkim?

Tak, o to mi chodzi. Nie, ten plan jest po prostu najczęściej niewykonalny, bo nie liczymy się z własnymi siłami ;)
Cytat:
Chociaż ostatnio jest lekka poprawa, bo dawniej kiedy nie udawało mi się czegoś robić codziennie to rzucałam to ostatecznie w cholerę. Teraz jakoś łatwiej mi się pogodzić z tym, że np. nic dziś nie przeczytałam (staram się codziennie 20 stron), ale następnego dnia wracam do planu. I nie dokładam sobie wczorajszego planu, nie czytam "za karę" 40 stron. Bo w konsekwencji nawarstwiało mi się wszystko do takich rozmiarów, że w ogóle nie chciało mi się tego robić. A nie o to chodzi.

Dokładnie tak :) Gratuluję, wbrew pozorom to duży skok, bo to przełamanie schematu.
kelpia napisał/a:
To zdarza mi się notorycznie w weekendy, kiedy mam plan "zrobię wszystko!". I w konsekwencji nie wiem za co się zabrać... Boję się, że jak zabiorę się za jedną rzecz, to będę miała wyrzuty sumienia, że nie robię czegoś innego, bo może to drugie (trzecie, czwarte...) jest ważniejsze? Ostatnio jest coraz gorzej, miewam stany lękowe, jestem przerażona, że "już i tak nie zdążę" i w konsekwencji zamiast zrobić chociaż część nie jestem w stanie robić nic...

Też to mam.

Ja jestem zablokowana na wiele przedmiotów, na wiele języków obcych z tego powodu. Po prostu jestem tak zestresowana jak widzę podręcznik, że nie mogę.




Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Chcę zbyt wiele robić
Vanilla 


Wiek: 28
Dołączyła: 27 Lut 2014
Posty: 1562
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-03-12, 14:26   

Adriaen napisał/a:
Vanilla, ehhhh... perfekcjonizm nie pomaga ;/


O tak. Ile razy rzuciłam coś tylko dlatego że nie szło tak, jak chciałam. ;d




 
 
Chcę zbyt wiele robić
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-03-12, 16:53   

Vanilla napisał/a:
O tak. Ile razy rzuciłam coś tylko dlatego że nie szło tak, jak chciałam. ;d


Ja porzucałem, bo nie wiedziałem, za co się zabrać. Niby nie mam tyle obowiązków, ale są te "przymusy" i to, co chcę zrobić. Zazwyczaj wychodzi tak, że nie robię nic. :roll4:





Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Chcę zbyt wiele robić
Chiasm7891 


Wiek: 18
Dołączył: 24 Wrz 2021
Posty: 29
Skąd: świat

Wysłany: 2021-09-27, 18:57   

Ambicja jest cudowna, daje nam poczucie wartości, spełnienia....Moim zdaniem trzeba ochłonąć, poukładać sobie w głowie co jest na tą chwilę priorytetem i resztę odłożyć na bok. Kiedy wypełni się główne cele, skupić się na pozostałych. Inaczej można się zajechać i wtedy wszystko się posypie



 
 
Chcę zbyt wiele robić
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-20, 17:05   

Ach, jak często jestem w tym stanie. Tworzenie i destrukcja to dwie części mnie, które są szczególnie silne. Dlatego tworzę, działam, uczę i mimo, że ludzie dziwią się ile robię w jednym momencie, dla mnie to wciąż zbyt mało. A gdy przychodzą gorsze chwile jeszcze bardziej boli mnie, że nie mogę utrzymać tego tempa. Wracając z pyrkonu i musząc dokończyć studia, szczególnie to czuję.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
Ostatnio zmieniony przez L.M. 2022-06-20, 17:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Chcę zbyt wiele robić
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1704
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-06-20, 17:26   

Że też nie zwróciłem uwagi na ten temat. Jest tyle rzeczy, które chciałbym zrobić, nauczyć się. Pierdyliard rozgrzebanych projektów, stosy zaczętych i nie skończonych książek, ciężko skupić się na jednej rzeczy. Do tej pory nie myślałem, że to wynika z moich zaburzeń, myślałem... że wszyscy mają tak jak ja.
Cud, że jakoś funkcjonuję i mam stałą pracę. :shock:




To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Chcę zbyt wiele robić
Kanlaon 


Wiek: 38
Dołączył: 01 Sty 2022
Posty: 34
Skąd: dolnośląskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2022-07-04, 14:54   

Morcades, przyszedłem się przywitać i spytać jak się dziś czujesz ?. :tuli: :fala:



 
 
Chcę zbyt wiele robić
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-07-04, 14:55   

Kanlaon, pst. To nie temat powitalny.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Chcę zbyt wiele robić
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13