To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Zaburzenia odżywiania - Zajadanie problemów

MalaMi - 2018-03-15, 20:47

Wydaje mi się że też mam problemy z odżywianiem z tym że u mnie to przechodzi w różne fazy nieraz się obżeram że aż mnie brzuch boli, mam mdłości, trwa to kilka dni, potem w miarę normalniej jem, ale zdarzyło mi się popadać w stany kiedy mogłam prawie nic nie jeść w tak małych ilościach że szybko schudłam. W szpitalu pare lat temu stwiedzono bulimie, ale tak jak mowie u mnie roznie ztym jest wiec sama nie wiem do jakiej grupy pasuje :(
Euphoriall - 2018-03-16, 15:07

Smutna mia, całe zaburzenia odżywiania polegają na tym, że problemy "przykrywamy" problemami z jedzeniem.

Jest też coś takiego jak anoreksja bulimiczna, słyszałaś o tym? To połączenie anoreksji i bulimii w ten sposób, że odchudzając się, czasem masz napad obżarstwa, który zwracasz.

MalaMi - 2018-03-16, 15:16

U mnie nigdy nie było zwracania jedzenia
Euphoriall - 2018-03-16, 15:30

Smutna mia, to dziwne, że stwierdzili Ci bulimię nie kompulsywne objadanie się.
MalaMi - 2018-03-16, 15:33

W szpitalu mi to wmowiono parę lat temu
Konrad96 - 2018-04-20, 09:44

Ja ostatnie miesiące obiadam się wszystkim podchodzę 8 lub 9 raz do diety i padam,niby jestem chłopakiem i nie powiniem płakać ale jak poddaje się to jakbym pokazywał sobie że jestem beznadziejny,już nwm jak podjeść do tego by zrzucić wagę a muszę bo szykuje się do chemioterapii :cry: :cry:


ehhh widocznie czas się poddać :(

Jednobarwna - 2018-04-20, 11:15

Konrad96, do chemioterapii? :shock: dlaczego? Co Ci jest?
Najlepiej obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i makroskladniki, włączyć ruch i powoli powinno spadać. Tylko jeść zdrowo.

Konrad96 - 2018-04-20, 11:27

Jednobarwna, Nowotwór,próbowałem ale nie wychodzi za każdym razem się poddaje,myśle nawet ostatnio że nic nie potrafie :cry:
Mustela Nivalis - 2018-10-28, 22:03

Zajadam smutek, żeby on nie zjadł mnie. No i nie zjada, jedynie przeżuwa i wypluwa, ale to już coś na inny dział.
Nekomimi - 2018-10-30, 22:04

Coraz częściej zagryzam smutek słodyczami...


<<< Dodano: 2019-04-08, 23:54 >>>


A teraz nie tylko smutek. Wszystko u mnie jest polane czekoladą, karmelem i lukrem. Jak się denerwuję, jak mi smutno, jak samotność dokucza, gdy coś nieprzyjemnego się stanie. Jak mi jest dobrze, wtedy też sięgam po słodkości. Ale nie w takiej ilości, zwykle.
Drożdżówki, ciasteczka, wafelki, mleko skondensowane. Czasem inne rzeczy, ale nie tak często. Bez tego bym nie mogła żyć.
Nie wiem czy będę chcieć zmiany. Nic nie zastąpi smaku słodkich bułeczek. Zdrowa dieta i wyrzeczenia? Nie, to nie dla mnie.

WhiteBlankPage. - 2019-04-10, 11:19

Jakiś czas temu schudłam 26kg. Po dwóch latach wróciło z tego około 15kg. Nie mam sił na walkę z kg przez wszystko, co dzieje się w moim życiu, chociaż mam świadomość, że czułabym się zdecydowanie lepiej, gdybym zrzuciła ich trochę. Psychicznie czułabym się też lepiej, nie tylko fizycznie. Bo już to przecież przerabialam...
Anonymous - 2019-04-15, 22:21

Nekomimi napisał/a:
Coraz częściej zagryzam smutek słodyczami...


<<< Dodano: 2019-04-08, 23:54 >>>


A teraz nie tylko smutek. Wszystko u mnie jest polane czekoladą, karmelem i lukrem. Jak się denerwuję, jak mi smutno, jak samotność dokucza, gdy coś nieprzyjemnego się stanie. Jak mi jest dobrze, wtedy też sięgam po słodkości. Ale nie w takiej ilości, zwykle.
Drożdżówki, ciasteczka, wafelki, mleko skondensowane. Czasem inne rzeczy, ale nie tak często. Bez tego bym nie mogła żyć.
Nie wiem czy będę chcieć zmiany. Nic nie zastąpi smaku słodkich bułeczek. Zdrowa dieta i wyrzeczenia? Nie, to nie dla mnie.


Rozumiem takie myslenie bardzo dobrze. Przyczyn tego myslenia moze byc wiele ale na pewno nie, to ze naprawde nie ma nic w zyciu lepszego od jedzenia. Po prostu tu schemat, ktorego sie nauczylismy kiedys i on powraca.

bloodyunicorn - 2019-10-27, 00:58

Ciągle mam z tym problem... czuję się źle? Nie wyjdzie mi w szkole? Jestem wściekła na siebie? Wydaj 5 dych na śmieciowe żarcie i zezryj wszystko na raz; to moja logika. A potem jest ryk że i nie umiem jeść normalnie, i mój portfel cierpi, a ja nie mogę kupować rzeczy które sprawiają, że jestem szczęśliwsza na dłużej.
Zakręcona - 2019-10-27, 20:22

Zajadam swoje problemy... nie radzę sobie... taki błędny krąg: obżeram się, mam wyrzuty sumienia i co robię, jeszcze więcej jem. A potem głodówka...
Mustela Nivalis - 2019-11-23, 21:13

Dużo stresu.
Dużo odpowiedzialności.
Dużo obowiązków.
Dużo zmian.
Dużo jedzenia. :/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group