To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Autoagresja - Problemy z bliznami

Anonymous - 2016-09-22, 14:36

Niedotykalna, długaaaśne koronkowe rękawiczki do takiej sukni wyglądałyby cudnie. :3
Niedotykalna - 2016-09-22, 14:47

KrólowaSzczurów, w sumie racja. :D No to suknię mamy. Tylko męża brak. xD
Anonymous - 2016-09-22, 14:53

Poczekaj, znajdzie się ktoś. Jeszcze musisz buty, welon i wiązankę wybrać. XD
Chara - 2016-09-22, 17:55

Nie próbuje się ich pozbyć. Jakoś nie widzę potrzeby.
Pollock - 2016-09-29, 18:08
Temat postu: Blizny
Adriaen: Usunięta część posta:
Mam pytanie - jak długo trzeba używać tych wszystkich maści na blizny żeby one chociaż trochę przygasły? Jestem pełnoletni od niedawna i to się wiąże ze szczepieniem, przed którym będą mnie badać, a ja mam całą klatkę piersiową rozoraną żyletkami.
Dzisiaj autentycznie uciekłem przez to z przychodni lekarskiej, bo nie dałem z siebie ściągnąć podkoszulka :)

Proszę o pomoc, jeśli ktoś może już "wyleczył" swoje blizny :)

A i przepraszam jeśli taki temat gdzieś tutaj jest, na pierwszy rzut oka nie widzę a to naprawdę pilne i nie mam czasu przekopywać forum :)


V.12 Zabronione jest całkowite usuwanie treści z posta. Przywróciłam. |Ż

[ Komentarz dodany przez: Adriaen: 2016-09-29, 18:41 ]
Otrzymałeś upomnienie od moderatora o usuwaniu całego posta. Przywracam go ostatni raz, następnym razem sięgnę po upomnienie.

Boze ludzie, ogarnijcie.

Żurawek - 2016-09-29, 18:32

Scaliłam z istniejącym już tematem.

EverPaiin - 2016-09-29, 19:13

Pollock napisał/a:
Mam pytanie - jak długo trzeba używać tych wszystkich maści na blizny żeby one chociaż trochę przygasły?

Przynajmniej trzy razy dziennie przez około trzy miesiące.

Anonymous - 2017-11-22, 20:44

Powiedzmy, że to w miarę odpowiedni temat.

Mam wybrany obszar do okaleczeń. Dość ograniczony. Niestety w związku z tym, że jest ograniczony namnożyło się na nim sporo blizn. Ileś tam warstw. Mimo chęci czy tam potrzeby dalszych okaleczeń nie mogę się przekonać do trzydziestego cięcia w tym samym miejscu, a poza granice też wyjść nie potrafię.

Słowem - kaszana.

littlemiss - 2017-11-22, 21:47

Złośnica, przez 4 lata miałam jeden obszar, który pozwalałam sobie ciąć - część prawego biodra (kilka razy zdarzyło się też na lewym). Kiedy ten kawałek zaczął stanowić jedną wielką bliznę, cięcie się w tym miejscu nie przynosiło mi już ulgi (ze względu na małe uczucie bólu). Jakieś pół roku temu zaczęłam okaleczać się na rękach, stopach, brzuchu, dłoniach i żebrach. Żałuję, że wyszłam poza "bezpieczną" strefę, gdzie blizny nie są na wierzchu. Wolałabym nie ciąć się wcale - wiadomo, ale jeśli mogłabym cofnąć czas to nie rozwalałabym sobie ostrzem kolejnych części ciała, zostałabym przy tym kawałku.
Anonymous - 2017-11-22, 22:43

Samo osłabienie wrażliwości tego miejsca mi nie przeszkadza, ból nie jest moim celem. Chodzi tylko o jakąś niechęć do cięcia kolejny raz w dokładnie tym samym miejscu. Zdaję sobie sprawę z tego, że tak jak piszesz, można przyszaleć, jak już człowiek raz "wyjdzie za margines".
littlemiss - 2017-11-23, 10:27

Jeśli masz opory przed cięciem się w tym miejscu, wykorzystaj to, jako pomoc w walce z samookaleczaniem. "Nie chcę tu - nie zrobię tego wcale".
Anonymous - 2017-11-23, 21:59

Nie walczę z samookaleczeniem. Zaspokaja bardzo konkretne potrzeby, których na tę chwilę nic innego i nikt inny nie zaspokajają. Podejrzewam, że skończy się to przełamaniem się to kolejnych warstw. Innego rozwiązania tego technicznego problemu, bez poszerzania granic, nie widzę.
Comein - 2018-04-13, 23:27

Jutro jadę ze znajomymi nad jezioro. Znowu lato i znowu kiszenie się w swetrach i kurtkach, bo przecież rozmawianie o tym jest awykonalne, a i normalni ludzie głupieją jak mają z tym styczność. Niech ktoś wykasuje problem długich rękawów latem. Niech ktoś zostawi radość i ciepło.
Anonymous - 2018-04-14, 08:35

CurlyHead napisał/a:
Znowu lato i znowu kiszenie się w swetrach i kurtkach, bo przecież rozmawianie o tym jest awykonalne

A wybieranie ciuchów cienkich i przewiewnych? I czy trzeba o tym w ogóle rozmawiać?

Delphi - 2018-04-14, 10:20

CurlyHead napisał/a:
normalni ludzie głupieją jak mają z tym styczność

Codziennie przebieram się w pracy bez względu na porę roku. W poprzedniej pracy zapytała jedna osoba, kiedy zaczęłyśmy się spotykać poza pracą. Reszta się słowem nie odezwała. Kiedy się zwalniałam właścicielka firmy usiłowała mnie zatrzymać, oferując podwyżkę. Nijak jej nie przeszkadzało, że blizny.
Kinga od miesiąca ma nową pracę i nosi tam krótki rękaw - nikt nawet nie zapytał.
Wyolbrzymiasz.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group