To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Jak wyglądała u Was pierwsza wizyta u psychiatry?

K. - 2014-03-26, 18:28

Mustela Nivalis, nie to nie był on.
Rainbow - 2014-03-26, 19:05

Pani psycholog powiedziała mi dziś,że przydałaby mi się konsultacja z lekarzem psychiatrą bo... jest gorzej. Boję się, nie mam pojęcia co robić.
Symforiana - 2014-04-07, 22:24

Jako że mam fobię społeczną, bałam się niesamowicie. Mama wciągnęła mnie do gabinetu niemalże siłą. Pierwsza wizyta, myślę że u każdego wygląda podobnie. Pytania o rodzinę, szkołę, pracę, marzenia, trzeba powiedzieć z czym ma się problem... Najgorzej, gdy zapada cisza... generalnie było ciężko, ale teraz to już dla mnie norma...

[ Komentarz dodany przez: Arya: 2014-04-07, 22:43 ]
Po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację.
Wielokropek ma trzy kropki.

Hekate - 2014-04-28, 20:58

Co prawda nie była to moja pierwsza w życiu wizyta u psychiatry - druga, ale u zupełnie innego lekarza, w zupełnie innym miejscu. Historia zaczęła się od nowa. Znów towarzyszyło mi wiele obaw i strach, narastający z każdym dniem zbliżającym mnie do wizyty. Lekarz przeprowadził ze mną wywiad, przepisał leki, zaproponował dalszą terapię i przedstawił możliwe rozwiązania. Kobieta była całkiem miła, choć nie do końca wzbudziła moje zaufanie. Tak jak poprzednio, stres minął dopiero po powrocie do domu.
Morcades - 2014-05-05, 20:52

Bałam się bardzo. W dzień wizyty ciężko było mi sie skupić na czymkolwiek innym. Wypiłam dwie podwójne melisy żeby się jakoś uspokoić.
Psychiatra na pierwszy rzut oka wyglądał w porządku - a u mnie to dość ważne w przypadku spotkań tego typu, ponieważ albo od razu nabieram do kogoś zaufania albo wręcz odwrotnie: chcę uciekać i ciężko mi się otworzyć.
Spokojnie weszłam, ale siedziałam w pozycji zamkniętej i nawet nie potrafiłam na niego spojrzeć.
Ale starałam się odpowiadać na pytania, niektóre były ciężkie, to fakt... Rozpłakałam się nawet.
Na szczęście nie musiałam być tam sama, to wiele dla mnie znaczyło i bardzo pomogło.
Bardzo obawiałam się, że będzie chciał zobaczyć rany. Na szczęście nic takiego nie nastąpiło.

Hekate - 2014-05-23, 07:37

Wczoraj odwiedziłam innego psychiatrę. Pierwszy raz zostałam potraktowana, jak człowiek, a nie kolejny przypadek. Życzę wszystkim żeby trafiali na takich lekarzy. Mam zamiar tam wrócić... :roll:
psychodeliczna - 2014-06-07, 20:54

Moja pierwsza wizyta u psychiatry była koszmarna. Na początku lekarka była sympatyczna, ale im dalej, tym było coraz gorzej. Pytała się mnie, z jakim problemem przychodzę i typowe pytania zadawane przez lekarza. Jednak najbardziej mnie denerwowały mnie jej wykłady na temat: tego, że osoby wysokie nie mogą być chude, że dieta wegetariańska prowadzi do otyłości, papierosy są złe, środki przeczyszczające to zło. Całe szczęście, że żadnych leków nie przypisała, bo nie wiem, co bym zrobiła. A przyszłam z problemem, jakim jest bulimia (niezdiagnozowana jeszcze, ale jestem świadoma tego, że mam ED).
Arsonix - 2014-06-08, 13:19

Hekate ja miałem taką fajną panią psycholog. Dogadywałem się z nią lepiej niż z najlepszym przyjacielem. Życzę każdemu żebyście trafili na takich fajnych lekarzy. A na temat to u psychiatry bylem raz. Do teraz nienawidzę tego starucha. 45 minut wykladu o tym że cięcie się nic nie da a samobójstwo to nie rozwiązanie. Żaaal. -_-
Bezbarwna - 2014-06-18, 18:23

Do psychiatry poszłam z własnej woli więc zniosłam to w miarę dobrze. Na wizytę czekałam długo, także stres rozłożył się jakoś w czasie. Co prawda denerwowałam się czekając w poczekalni, zwłaszcza że siedziałam tam długo bo ponad pół godziny.
Pani doktor okazała się bardzo sympatyczną osobą, której udało się wzbudzić moje zaufanie. Krótko porozmawiała ze mną i z mamą, potem wyprosiła ją z gabinetu i skupiłyśmy się na mnie. Byłam przygotowana na to, że będzie chciała zobaczyć rany więc ubrałam się w sukienkę, żeby w razie czego bez większych problemów móc pokazać uda. Cała wizyta trwała ok. godziny.

Anonymous - 2014-06-26, 17:29

Mam jutro pierwszą wizytę u psychologa, ratunku jak mam zacząć? Co powiedzieć? Myślałam,żeby wypisać wszystko na kartce, bo czuję, że jak tam wejdę to mnie sparaliżuje.
Anonymous - 2014-06-26, 18:56

toxicity, dobry pomysł z tą kartką. Nie musisz się obawiać. Psychiatra na pierwszej wizycie i tak powinien na początek zrobić wywiad, więc to on będzie zadawać pytania. Ty jedynie musisz zacząć od odpowiedzi na pytanie "Co panią do mnie sprowadza?" i tutaj może się okazać pomocna kartka. :tuli:
Anonymous - 2014-06-26, 20:57

Bardzo dziękuję, Lady Emaleth. Zawsze jak widzę Twój avatar obok odpowiedzi wiem, że będą tam wartościowe i mądre słowa. :) Mam nadzieję, że po pierwszej wizycie opiszę pozytywne wrażenia w tym wątku. Boję się tylko, że tak jak powiedziałaś będzie dużo pytań, które będą dotyczyć bolesnych ran z przeszłości, choć pewnie ich "otworzenie" na nowo jest konieczne,żeby sobie pomóc.
pinkrabbits - 2014-06-26, 23:59

toxicity, zanim znalazłam swoją psychoterapeutkę sporo się nachodziłam i musiałam odpowiedzieć na dużo pytań.

Może to nie jest najbardziej właściwa rada, ale ja na tej pierwszej wizycie podczas tych rutynowych pytań (ile masz lat, czy mieszkasz sama, czym się zajmujesz, czy byłaś w szpitalu, jak tak to kiedy, etc.) staram się odpowiadać jak najkrócej i najdokładniej, jak zwykłemu lekarzowi. 'Kiedy złamała Pani nogę?' 'Tydzień temu miałam założony gips.' 'Kiedy pierwszy raz zaczęłaś się samookaleczać?' 'Miałam ileś tam lat'. Potem oczywiście, jak już terapia 'rusza', to wiadomo, że staram się jak najbardziej otworzyć na emocje, ale te pytania 'kontrolne' jakoś zawsze tak przechodzę. Może też spróbuj na samym początku wizyty? Będzie łatwiej.
Chyba, że zależy Ci na tym, żeby wszystko przekazać, bo za długo dusiłaś to w sobie, to wtedy moja rada Ci do niczego i mów, co Ci przyjdzie do głowy. Tak czy siak powodzenia, na pewno dasz sobie radę ;)

Jeremi - 2014-06-27, 00:08

Myślę, że moja wizyta była wręcz "podręcznikowa". Poczytałam trochę w internecie, czego się spodziewać, więc raczej nie byłam niczym zaskoczona. Odpowiadałam na pytania. Podobało mi się to, że nie byłam pytana o szczegóły i nie musiałam się tak rozdrabniać jak u psychologa, gdzie każde słowo ma znaczenie.
Anonymous - 2014-06-29, 19:35

Pierwsza wizyta dopiero przede mną, jestem na etapie poszukiwania. Bardzo obawiam się tej wizyty, ale mam nadzieję że będzie dobrze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group