To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Sny

Mustela Nivalis - 2018-03-25, 18:11

Musiałam przeżywać ponowne porzucenie przez osoby, które były mi kiedyś bliskie (a dla których najwyraźniej byłam tylko tymczasowym substytutem). Meh. Ta radość z ich powrotu i szydercze odtrącenie bolały nawet trochę i na jawie.
Anonymous - 2018-03-26, 13:33

Śniło mi się dzisiaj że byłem na pogrzebie, nie wiem na czyim ale to był ktoś z forum. Na tym pogrzebie byłem tylko ja, żurawek i użytkownik, wiem że to był on bo opowiadało sobie. Nikogo nie było na tym cmentarzu i straszna cisza tam była, rozmawialiśmy i nagle żurawek mówi mi że mogłem go uratować i że to prze zemnie, wystraszyłem się i się obudziłem. Wiem że śniło mi coś jeszcze ale nie pamiętam...,dziwny sen bo nie myślałem nawet o takich wydarzeniach.
Anonymous - 2018-03-27, 18:22

Śnił mi się zwisający na nitce, taki duży pająk. Na początku próbowałem się go pozbyć spryskiwaczem na wodę, nie wiedziałem, czy udało mi się go tak zabić, więc dokonałem mordu za pomocą jakiegoś sprayu i zapalniczki(taki miotacz ognia). Obudziłem się jakiś wylękniony i zniesmaczony. Nie lubię pająków. Nie lubię snów o pająkach.


<<< Dodano: 2018-04-12, 17:41 >>>


Śniło mi się, że przymierzałem się z kimś do spożycia denaturatu o smaku porzeczkowym oraz że zmieniłem nick swój forumowy nick na ten stary. Działo się też w tym śnie wiele różnych, innych rzeczy - było sporo przemijania, postaci mojej mamy, był też i dom dziecka. Ciekawy sen, wydaje mi się, że był on refleksją zmian jakie we mnie nastąpiły, a to dobry znak.

breakdancexdd - 2018-04-13, 06:39

Ja w swoim życiu kilkakrotnie doświadczyłam sytuacji, gdzie jeden sen pojawiał się co noc przez kilka, kilkanaście nocy. Tłumaczyłam to sobie jako znak, że sen ten pojawia się w jakimś celu, a fakt, że zajmuję się dość intensywnie sztuką tworzenia wszelakich tekstów z niemalże każdego gatunku literackiego, więc tak też tłumaczyłam sobie owe dziwne zjawiska. Nie były to jednak przeciętne sny, które doświadczyło wiele osób, ale niezwykle oryginalne epizody o dość łatwych i oczywistych do zinterpretowania obrazach. Przykładem jest sytuacja, gdzie wylatuję razem z klasą na praktyki zagraniczne. Na miejscu umiejscowiony jest hotel, teren zielony wokół budynku i teraz motyw kontrastu: po lewej stronie hotelu plaża, morze i zachód słońca (zawsze pojawiał się krwisty zachód słońca), po prawej zaś droga asfaltowa, a dalej idąc w prawo obraz niezwykle niepokojącego, ciemnego, niekończącego się lasu, w którym jedynymi występującymi roślinami były wysokie drzewa ze strzałkową budową i kompletnym brakiem liści bądź igieł. Gdy zdecydowałam się uchwycić to wszystko na kartce, pojawił się kolejny obraz, jakby ktoś przewijał film na DVD. Ukazane zostało wnętrze hotelu oraz tym razem ten sam, występujący co noc niepokój na widok mężczyzny pochodzenia tureckiego z ciemną karnacją, czarnym owlosieniem, brodą i ciemnymi, złowieszczymi oczami, które najpewniej wpatrywaly się we mnie z zamiarem gwałtu lub morderstwa. Po opisaniu tego obrazu, pojawił się ostatni, najbardziej przerażający i najdłużej trwający ze wszystkich. Ukazana została kuchnia restauracyjna, w której leżało masę ciał. Każde z nich miało zupełnie inny wykonany zabieg morderstwa. W pamięci jednak zapadło mi szczególnie jedno ciało koleżanki z klasy, która zwisała bezwładnie z blatu kuchennego, głową w dół, przebita specjalnym prętem służącym do przygotowania kurczaków z rożna. Jej twarz do tej pory przypomina mi się z każdym szczegółem, mianowicie okropnie wypukłe sine worki pod oczami, żółtawy kolor skóry, martwe i puste oczy oraz rozcięta dość mocno dolna warga. Po odczuciu strachu we śnie i zauważeniu każdego ciała, dało się odczuć że ktoś idzie właśnie po nas. Drzwi nagle otwierały się ze świstem i pojawiał się ten sam mężczyzna z poprzedniego epizodu. Trzymał w ręku coś co przypominało piłkę do metalu, jednak ta była mechaniczna. W sekundzie odczuwany paraliżujący strach we śnie i wtedy już wiedziałam, że nie mam szansy na ucieczkę. Epizod mojego porderstwa śnił mi się tak długo, dopóki nie dodałam własnych pomysłów do tego tekstu. Wtedy sny ustały.
Mam jeszcze kilka takich przykładów, ale nie mam siły już aby opisywać, w każdym razie sny nie są czymś przypadkowym, istnieje na pewno coś, co ma zostać nam przekazane z jakiegoś miejsca. Kto wie, może to Bóg daje sygnały?
W każdym razie chciałabym poznać waszą opinię na temat mojej historii i co o tym sądzicie, jak można to tłumaczyć?

Śugestia - 2018-04-13, 07:46

breakdancexdd, witaj, pomijając fakt, że to mój wątek powitalny, a nie składzik na interpretowanie snów, to rozgość się i miło, że wpadłaś :P
Nie jestem jakimś mistrzem w szukaniu znaczeń snów, ale jak już jesteś to coś tam sobie pogdybam. Zaznaczę tylko, że od samych obrazów, najważniejsze są uczucia, które się pojawiają.
breakdancexdd napisał/a:
jeden sen pojawiał się co noc przez kilka, kilkanaście nocy.

To, że sen pojawił się kilka razy nie oznacza jeszcze, że to jakiś specjalny znak od Boga. Pewnie pierwszego dnia myślałaś o nim za dużo i został przez Ciebie tak mocno zapamiętany, że znów Ci się przyśnił. A później już wszystko bardziej się nakręciło. Gdy na własny sposób zinterpretowałaś tamten sen, byłaś spokojniejsza i siłą rzeczy ustąpił, przestał Ci się śnić.
Niepokój dotyczący tego mężczyzny może ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, boisz się kogoś? Może obawiasz się, że ten ktoś zniszczy Ci życie, znajomych lub to co osiągnęłaś? Jak pisałam, nie jestem jeszcze w tym dobra, dopiero się uczę.
Gwarantuję Ci za to, że żaden turek Cię nie zabije, sny pokazują nam to, co się dzieje u nas w chwili obecnej, nie ujawnią nam przyszłości. :D

Sourlie - 2018-04-13, 09:39

Przeniosłam do odpowiedniego tematu.

Lady Blair - 2018-04-14, 10:36

Mi sie snil moj kochany Pufik, szynszyl, ktory jest juz za teczowym mostem. Pewnie puchata kuleczka chcial dac znac, ze patrzy sobie tam z gory na moje zycie i mnie kocha <3
Lupus. - 2018-04-14, 10:50

Jestem wróżkiem i przepowiadaczem snów :P , więc specjalnie dla Ciebie"użytkownik" przeanalizowałem Twój sen i odkryłem w nim podprogowy przekaz od Twojej podświadomości, dla Ciebie. Jest to super ważne przesłanie, którego zignorowanie może zaważyć na całym Twoim życiu, jak i na przyszłości ludzkości...

użytkownik napisał/a:
Śniło mi się, że grałem(byłem) rasą w WoW'ie o nazwie Mroczne Trolle, wszyscy się z nich śmiali. Owa rasa nie potrafiła utrzymać swojej normalnej formy i potrafiła jedynie być duchem, albo takim glutem, można było to zmienić umiejętnością. Oby dwie formy ciągle otrzymywały obrażenia na sekundę. No, ale rasa miała też umiejętność zimnego dotyku, który pozwalał po użyciu na odpowiedniej innej rasie przemienić się w nią na jakiś czas - to niwelowało otrzymywanie obrażeń na sekundę. Grałem Hunterem.


...ze snu wynika, że za dużo siedzisz przed kompem :P


Zamordowana napisał/a:
Ja mam coraz częściej sny o śmierci. Widze ją. Jest inna, niż powinna. Uśmiecha się do mnie, podaje mi dłoń. Ja ją łapię i mnie zabiera. Idziemy razem daleko od światła, w stronę ciemności.


We śnie postać jest pozytywna, przyjacielska, oznacza to dużą potrzebę otrzymania poczucia opiekuńczości ze strony innego człowieka. Biorąc pod uwagę, że karta śmierci w tarocie reprezentuje zbliżające się zmiany, może to oznaczać, że brak Tobie poczucia bezpieczeństwa i pragniesz czyjejś opiekuńczości, a może nawet przeczuwasz zbliżającą się w tym względzie odmianę? :)

Śugestia napisał/a:
Wreszcie powróciły do mnie sny, w których coś się dzieje, nie jest nudno, tylko tym razem nic mnie nie zabiło. Chyba się z tego cieszę. Dziś był jakiś opętany dekoder telewizyjny, który straszył mnie w nocy (otwieranie się drzwi, włączanie latarki i muzyki...). Przez niego rano, we śnie, byłam bardzo zmęczona. Okazało się, że ten dekoder tak naprawdę jest strasznie samotny i chciałby, żeby ktoś się nim zainteresował :lol:


Śugestia częste ginięcie sobie w we własnych snach, to raczej przejaw braku samoakceptacji, wychylającego się z podświadomości pragnienia autoagresji, a także poczucia winy za coś. Dla przykładu ja swojego czasu w snach, gdy miałem pistolet, nawet w sytuacjach zagrożenie nie mogłem z niego strzelić, nie działał. Był to przejaw poczucia winy, który emanował z podświadomości chęcią bycia krzywdzonym i nieumiejętnością bronienie się przed tym. :/

Widzenie Samotnego dekodera zamiast widzenia samotnej osoby w śnie, to odhumanizowanie relacji między ludzkich. Obawa przed takimi relacjami. Bezpieczniej jest więc podświadomie zastępować ludzi fantastycznymi istotkami lub właśnie przedmiotami. Ponad to mam pytanie, czy przedmioty ze snu jak dekoder, czy latarka i owe drzwi istnieją też w realu u Ciebie w domu, czy były tylko wytworem wyobraźni?

Śugestia napisałaś co prawda w innym temacie ale ten temat jest bardziej odpowiedni do zadania mojego pytania:

Śugestia napisał/a:
Znam taką osobę, właściwie nawet kilka, choć nie wiem czy o tej rodzaj przypadku by Ci chodziło. Możliwe, że po prostu zmieniła się z charakteru lub właśnie to zaburzenie osobowości, jest jeszcze opcja, że ktoś zajął jej miejsce, tj. to samo ciało, ale inna osoba. Jest wiele przypadków, ja osobiście spotkałam się z tym ostatnim.


Ciekawi mnie parapsychologia i tym podobne tematy, więc jeśli zechciałabyś powiedzieć coś więcej na tema kogoś, w kim nastąpiła wymiana dusz, to z chęcią bym posłuchał? :)

Śugestia - 2018-04-14, 12:51

Lupus., dzięki za interpretacje :D Ktoś wcześniej już mi "wywróżył" podobną, a miał o dwa sny więcej do porównania.
Lupus. napisał/a:
Widzenie Samotnego dekodera zamiast widzenia samotnej osoby w śnie, to odhumanizowanie relacji między ludzkich.

Tyle, że tutaj o tym nie wspomniałam, ale ze mną w pokoju był jeszcze chłopak. Nie wiem skąd się wziął, ale we śnie byliśmy wyraźnie blisko, bo i spaliśmy w jedynym łóżku. Ten dekoder jakby nas dwoje straszył, choć to ja się bardziej bałam.
Lupus. napisał/a:
czy przedmioty ze snu jak dekoder, czy latarka i owe drzwi istnieją też w realu u Ciebie w domu, czy były tylko wytworem wyobraźni?

Nie, dekoder, który wtedy mi się śnił był bardzo stary, miał zżółkłą i bardzo dużą obudowę. Latarka była jakby przymocowana do urządzenia, bardziej to chyba był reflektor i mocno walił po oczach :lol: Drzwi... Hm... Ogólnie cały sen toczył się w domu mojego dziadka (co wcześniej nigdy się nie zdarzało, zawsze to było jakieś wyobrażone miejsce), a drzwi normalnie prowadzą na strych, wtedy za nimi był wąski korytarz.
Lupus. napisał/a:
ten temat jest bardziej odpowiedni do zadania mojego pytania

Nie jestem pewna czy "sny" to odpowiedni temat, ale dobrze :D
W kręgu, w którym się obracam jest to po prostu nazywane "zamianą" lub "switchem". Chętnie mogę coś tam opowiedzieć, ale może na pw, nie chcę wyjść tu na wariatkę :D

Lupus. - 2018-04-14, 23:47

Nie ma sprawy, za małą opłatą zanalizuję każdy sen, przewidując jakie wypadki czekają właściciela snów, jaką część ciała straci i ile będzie przy tym cierpiał oraz w jaki sposób zginie. :D Natomiast za większą opłatą, analizy przewidują szczęśliwe zakończenia, rychłe wygrane w totka i wspaniałe miłości. :P

Atrakcyjność produktu, jest uzależniona od tego ile kto zapłaci. To chyba uczciwe? :D

Delphi - 2018-04-14, 23:50

Lupus. napisał/a:
Atrakcyjność produktu, jest uzależniona od tego ile kto zapłaci. To chyba uczciwe? :D

Biorąc pod uwagę tematykę forum i "marzenia" użytkowników, to wyżej płatne powinny być jednak wizje rychłej śmierci.

Anonymous - 2018-04-17, 06:54

Goliłem się tępą maszynką, wyglądałem naprawdę paskudnie i taka patowa sytuacja, bo jak tu się do końca ogolić.
Lupus. - 2018-04-17, 12:08

użytkownik,
użytkownik napisał/a:
Goliłem się tępą maszynką, wyglądałem naprawdę paskudnie i taka patowa sytuacja, bo jak tu się do końca ogolić.


Jeśli to motyw ze snu, to zajeżdża dużą dozą poczucia niemocy. Użytkownik, zacznij pracować nad swoją samooceną ;) Żeś inteligentny i wrażliwy patrząc po twoich wypowiedziach na forum, więc jesteś idealnym materiałem dla każdej kobiałki, która pragnie mieć subtelnego faceta. :D

Jednak siebie nie doceniasz. Za każdym razem, gdy masz ochotę za bardzo sobie pomarudzić i poddawać się, daj sobie kopniaka w tyłek i najlepiej wtedy iść pobiegać (mamy coraz ładniejszą pogodę) lub pomachać hantlami. To podnosi ilość testosteronu, endorfin i innych naturalnych odurzaczy, które poprawiają człowiekowi humor. :D

Anonymous - 2018-04-17, 14:27

Lupus. napisał/a:
Użytkownik, zacznij pracować nad swoją samooceną

Zacząłem napawać strachem kogoś bardzo, ale to bardzo dla mnie ważnego. W jaki sposób mam pracować nad tą samooceną, skoro czuję do siebie tylko odrazę? Nie ma we mnie nic, poza poczuciem winy. Może gdybym nie był tak bardzo uparty, to już bym ze sobą skończył. Ale nie potrafię, jeszcze jakoś się trzymam. Jeszcze.

Anonymous - 2018-04-17, 15:57

Śniłam o tym, że śniłam o zakazie handlu w niedziele. Mimo wszystko ludzie nie stosowali się do zakazu, a na pozór ciemna i zamknięta galeria, sprzedawała świeże jedzenie i produkty spożywcze w półmroku. W środku roiło się wielu ludzi. Właściwie kompletnie nie znałam tych korytarzy, był półmrok, a ludzie stali w kolejce do mięsnego. Pomyliłam drogi i weszłam na zaplecze gdzie wisiały martwe zwierzęta, niektóre już bez skóry. Były to głównie krowy. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia i wyszłam na zewnątrz. Byłam na 2 lub 3 piętrze galerii i weszłam na wielką betonową płytę przytwierdzoną jedynie do ściany budynku. Lewitujący beton się załamał i rozwalił na mniejsze i większe głazy. Pod płytą akurat stał mój przyjaciel, został zmiażdżony przez kamienie.
Wtedy się obudziłam, ale we śnie. Wspominałam o swoim śnie mojemu bratu, znikąd pojawiła się wróżka, która miała moc pozwalającą odtwarzanie snu na telewizorze. Cały sen z każdym szczegółem został wyświetlony na ekranie telewizora, a ja od nowa śniłam sen o niedzieli niehandlowej, wiszących zwierzętach i zapadającą się pode mną płytą.


<<< Dodano: 2018-04-21, 02:17 >>>


Taki sen w ciągu 5 minut.
Była zima, padał śnieg. Stałam koło torów i złomowiska. Po pustym i równym terenie biegał owczarek niemiecki, polował na coś. Okazało się, że na lisa. Pies chapnął lisa kiedy ten koło mnie przebiegał. Obudziłam się w trakcie gdy piesek zagryzał drugiego zwierzaczka. W sumie sympatyczny sen.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group