To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Sny

komarymniepogryzły - 2016-03-29, 20:27

Miałam koszmar, że wszyscy się ode mnie odwrócili ze studiów, bo myśleli, że skłamałam odnośnie tego, że zgubiłam rower w centrum handlowym... a wszystko przez to, że nie miałam zapięcia do roweru. Kolega mnie wystawił, bo spieszył się na imprezę i musiałam rozważać kupno męskiego paska zamiast tego.
Anonymous - 2016-03-30, 17:07

Śniło się kiedyś komuś, że został zamknięty w piecu/piekarniku/mikrofali, przez nieznajomą osobę i za własną zgodą?
feels3 - 2016-03-31, 21:49

Śniło mi się, że dostałem na tym forum pomarańczowy kolorek i warna.
komarymniepogryzły - 2016-03-31, 22:30

Śniło mi się, że parę osób z forum zaczęło mnie gnębić i musiałam zmienić nick, bo zrobiłam coś strasznie głupiego i nie mogli mnie rozpoznać.
Shadow - 2016-04-01, 11:03

Śniło mi się, że jestem na zielonej szkole w ....szpitalu. :roll2:
Potem chodziłam po tym szpitalu ( a był on trochę inny niż te w rzeczywistości) i w pewnym momencie pomagałam rozdawać zupy.
Potem wyszłam/ uciekłam stamtąd i wracałam z koleżanką autobusem. W pewnej chwili pojawił się kanar, ale.... był on w autobusie obok i sprawdzał bilety przez szybę. :roll2: Po chwili do autobusu, którym jechałam, faktycznie wszedł kontroler. Poprosił o bilety i chyba o dokument tożsamości i okazało się, że nie mam swojego dowodu tylko dowód koleżanki i dałam mu go, że może się nie zorientuje, ale widocznie się zorientował, bo chciał mi wypisać mandat. Jechaliśmy jakiś czas i przez całą drogę prosiłam go, żeby mi nie wypisywał tego mandatu. :roll2:

Smutasny - 2016-04-03, 09:03

Śniło mi się, że moje wpisy stąd trafiły na mojego facebooka (wtf?!)
ViciousLady - 2016-04-03, 09:42

Powrócił sen z wcześniejszych lat. Błąkam się po swojej okolicy, którą doskonale znam, ale za nic nie mogę trafić do własnego domu, nawet gdy go znajdę to okazuje się, że to nie jest mój dom. Nagle staje się nieznanym, nowym miejscem, którego nie pamiętam.
Shadow - 2016-05-13, 17:18

Śniło mi się dzisiaj, że byłam na jakiejś wycieczce szkolnej, która była gdzieś nad morzem. To było tuż przed maturą i nikt nie chciał ze mną iść na plażę. Wszyscy twierdzili, że za chwilę matura i trzeba się uczyć, a nie chodzić na plażę. :roll:
Poszłam więc sama. Był wieczór, morze spokojne. Tylko jeden problem - nie mogłam swobodnie chodzić po plaży, bo było tam pełno uchodźców i policjantów,którzy ich pilnowali. :roll:
Cała plaża była wręcz zapełniona nimi, a ja byłam zawiedziona, że nie mogę zamoczyć nóg albo położyć się na piasku.
Już po raz kolejny śnił mi się jeden obraz tej plaży i tego morza. Nie wiem o co chodzi, że zawsze mi się śni ten sam obraz, jak śni mi się morze.
No i skąd ci uchodźcy? :roll:

intouchable - 2016-05-15, 22:20

Mnie się dziś śniło, że byłam w psychiatryku... na szczęście w roli odwiedzającej. ;) Dzień wcześniej zaś, śniło mi się, że byłam w zoo. :D Ciekawe co dzisiaj mi się będzie śnić? ;>
Anonymous - 2016-06-10, 10:41

Mi się dziś śniło że lecę samolotem, jako pasażer. Wracam chyba z Australii bo lecę liniami Qantas. Słucham muzyki i spoglądam przez okno, naglę słyszę głośny huk i wstrząs, wylatują maski z powietrzem, szybko ją zakładam. Widzę jak ludzie wpadają w panikę, nie wiem co się dzieje, nie wiem ile mija czasu ale widzę ze ludzie się uspokoili. Wydaje mi się że tracę przytomność, dochodzi do mnie moja wiedza lotnicza i domyślam się że to dekompresja, ludzie tracą przytomność, ja też ale wstaje ze swojego miejsca i staram się dojść do kabiny, widzę że stewardes-y też straciły przytomność. Widzę że nie wszystkie miejsca były zajęte ale maski wszędzie wypadły, wdycham powietrze z tych masek, starając się ocenić sytuację. Jakoś udaje mi się otworzyć drzwi do kokpitu, widzę że obydwaj piloci stracili przytomność, nie mogę ich wybudzić, słyszę z radia że z więzy próbują wywołać samolot ale bez skutecznie. Oddycha mi się coraz ciężej ale postanawiam ściągnąć kapitana z fotela i poprowadzić maszynę, z lewej strony widzę nasze polskie F16, macham im ale nie wiem co dalej robić. Przypomina mi się ze latałem takimi maszynami w symulatorach, przez cały czas słyszę głos przez radio, starają mi się pomoc. Mówię że jest dekompresja, wszyscy stracili przytomność, najprawdopodobniej jest w poszyciu. Kierują mnie na Wrocław ale mówię ze nie dolecę, kończy mi się powietrze. Widzę jakąś drogę, nie mogę czekać... ląduję. Otwieram podwozie, klapy 30...50...80%... przepustnica w dół, nagle wszystkie alarmy się włączają. Czuję strach i silne uderzenie, uderzam głową o wolant, straciłem przytomność. Słyszę jak wywołują mnie przez radio, mówię... przyziemiony i się obudziłem. Nie wiem czy coś jeszcze mi się śniło bo nie pamiętam, wszystkiego też nie pamiętam już teraz ale dawno mi się taki sen nie śnił.
Bartek - 2016-06-10, 11:02

Śniło mi się, że kradłem słodycze ze szwedzkiego stołu na jakimś weselu i chowałem je do portfela. :facepalm:
Anonymous - 2016-06-10, 11:53

Zdrady mi się śniły, przy czym to ja byłam osobą zdradzającą.
lekkapatologia - 2016-06-10, 13:52

Arya, O też miałam taki sen nie aż tak dawno. Dziwnie się po nim czułam.
Teo - 2016-06-10, 19:52

Śniło mi się że rodzicielce coś się stało i oznajmiła mi się że to ja mam pomalować salon. No to wzięłam wszystko i rozłożyłam się w salonie, gdy nagle zadzwonił telefon a ja chcąc odebrać wlazłam do... wiaderka z farbą a potem się jeszcze wywaliłam tak że twarzą uderzyłam o ścianę. Po tym uznałam że zadzwonię do przyjaciela by mi pomógł w malowaniu (salon o dziwo był ogromny i nie miał okien) Zadzwoniłam mówiąc "Chodż do mnie, potrzebuje pomocy!" i się rozłączyłam.. właściwie to wykrzyczałam to jakby naprawdę coś bardzo poważnego się stało. A po tym nagle mój przyjaciel wpadł do domu (wyważył mi drzwi) z gaśnicą i chciał mnie na pogotowie brać bo myślał że jestem ranna (farba była czerwona) Było naprawdę dziwnie... wmawiał mi że jestem ranna a ja starałam się mu wyjaśnić że to tylko farba, smyrnęłam go nawet pędzlem (przejechałam mu nim po twarzy) a ten dalej mi nie wierzył ._.
Aisza91 - 2016-06-11, 10:28

Dziś w nocy śniło mi się, że ktoś nade mną stoi i czułam, że się patrzy. Ta postać wyglądała trochę jak dementor, zakryta twarz kapturem i długi czarny płaszcz. Wpatrywałam się w zakrytą twarz, bo chciałam wiedzieć, czy na pewno się parzy czy tylko stoi. Gdy "to" pochyliło się w moją stronę, momentalnie się obudziłam i przez moment, dokładnie w tym miejscu, w którym był pochylony kaptur, zobaczyłam samą twarz. Łysa, owalna, z wielkimi oczami i uśmiechem w stylu jokera.
Tak się przestraszyłam, że aż krzyknęłam i ten krzyk chyba dobudził mnie do końca i twarz zniknęła.
Pozapalałam wszystkie możliwe światła, lampki + telewizor. Zasnęłam dopiero nad ranem, gdy zaczęło się robić jasno.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group