To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Problemy - Ucieczka od triggerów

L.M. - 2022-09-11, 22:28
Temat postu: Ucieczka od triggerów
Hej
Tak mi od dłuższego czasu chodziło po głowie, głównie przez problem pewnego bilbordu u Euph.

Jak radzicie sobie z rzeczami, które mocno was triggerują.
Gdy raz nie wzięłam leków, byłam skłonna jechać na stację i nakupić gazu do butli i trzymać na kolejne straszne dni jakie nastaną.

Ostatnio miałam spokój od takich wybryków umysłowyc, ale rym razem nie dostanę lekóe na czas. A tu przede mną magisterka. Może być źle.

chiroptera - 2022-09-12, 16:54

Ostatnio striggerowała mnie na maxa współpracownica, która miała całe świeżo pocięte ramiona. Myślałam, że padnę. Ale skupiłam się na oddychaniu, powtarzałam sobie „nie nakręcaj się” (pilnowałam, o ile się dało, gdzie idą moje myśli) i jeszcze mówiłam sobie, że te wszystkie moje objawy fizyczne w którymś momencie miną. Długo to trwało, ale minęły.

Rodzinny nie może Ci przepisać leków?

Euphoriall - 2022-09-15, 12:08

L.M. napisał/a:
Tak mi od dłuższego czasu chodziło po głowie, głównie przez problem pewnego bilbordu u Euph.

Euph jako obiekt badawczy, ciekawszy niż sam cholerny Benjamin B. :D
Karm me ego!

To przybliżając temat bilbordu, który to przedstawiał obiekt mojej fobii - ja kompletnie sobie nie radzę, i w tym przypadku, nawet nie mam mocy i chęci, by cokolwiek z tym zrobić i to zwalczyć, dlatego słowo "ucieczka" ma tu wymiar dosłowny.
Ciężko unikać mi tutaj owych "djobłów". To może być zabawka, zdjęcie, cokolwiek co ma ten kształt.

To, o czym pisała chiro to podobnie reaguję, ale na osoby z anoreksją.

księżycowa - 2022-11-09, 17:15

L.M. napisał/a:
Jak radzicie sobie z rzeczami, które mocno was triggerują.

Na strefie emocji na ig pojawił się ostatnio obrazek z napisem: "Ciężko pracuję żeby nie konfrontować się ze swoim życiem."
Czasem uciekam w głowie lub dosłownie, a czasami pozwalam już tym myślom przepłynąć, choć w ograniczonym stopniu. Z rzeczami, które kiedyś przerażały mnie do reakcji takich hak panika, płacz i krzyk jest już dużo lepiej, zrobiło się miejsce dla obecnej traumy i nowych triggerów... Nasuwa się wniosek, że skoro wtedy sobie poradziłam to teraz też, że mam w tym doświadczenie. Cholera, szkoda, że nie może być po prostu dobrze.

MortyConnor - 2024-08-16, 23:57

Mi znikły po stresie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group