To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Kontakty międzyludzkie - Brak jakichkolwiek znajomych.

Lalleczka - 2021-07-28, 12:38
Temat postu: Brak jakichkolwiek znajomych.
Jest wśród Nas ktoś kto nie ma ANI JEDNEJ osoby, z która może porozmawiać? Poza rodziną. Czy boli Was to, że nie macie nikogo, a może jest Wam tak lżej?
Jednobarwna - 2021-07-28, 14:18

Lalleczka, rozmawiam z psychologiem, ze sobą, czasem z rodziną. Od dawna nie mam znajomych. Z nikim nie piszę i z nikim się nie spotykam. Wszystko robię sama, chcę iść na zakupy, do kina, koncert, spacer, itp. to idę sama (czasem są wyjątki ale bardzo rzadko). Czy da się do tego przywyknąć: nie koniecznie, nawet jakbym sobie wmawiała, że da, to i tak nie mogę. Czy czuję się samotna: ekstremalnie, nawet jak teraz o tym piszę to robi mi się dziwnie a na terapii nie jestem w stanie podjąć tego tematu.
Cappy - 2021-07-28, 16:25

Ja ci ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem osobą samotną. Nie mam żadnych znajomych. Poniekąd przyczyniła się do tego moja niepełnosprawność bo nigdy nie umiałam nawiązywać relacji i często z tego powodu czuję się gorsza od innych.
R. de Valentin - 2021-07-29, 07:36

Lalleczka, przecież masz chłopaka, w szkole nie chcesz z nikim rozmawiać?
Cappy, Ty też przecież masz...

Chyba większość z nas ma kogoś. Chociażby znajomi na fb, tutaj, w pracy, w szkole...

Jednobarwna - 2021-07-29, 08:15

R. de Valentin, znajomości online to dla mnie coś innego. Nie mam takich osób z którymi mogę na luzie pogadać. W pracy jestem nowa i nikt ze mną nie gada, jedynie siostra. Ale ja też mam problem z nawiązywaniem relacji, przeraża mnie to i zazwyczaj rezygnuję, więc to też jest problem.
Cappy - 2021-07-29, 19:46

R. de Valentin, chodzi mi o to, że nie mam z kim wyjść, jechać gdzieś na wakacje np.
Jednobarwna - 2021-07-29, 21:34

Cappy, a z chłopakiem nie możesz jechać na wakacje?
Cappy - 2021-07-29, 22:25

Jednobarwna, niestety.
Krzysiu - 2021-07-29, 23:15

Cappy, dlaczego, czy któreś z Was ma dozór elektroniczny czy inne ograniczenie motoryki dużej?
Cappy - 2021-07-30, 17:29

Krzysiu, Oni boją się jeździć autobusami.
Krzysiu - 2021-07-30, 18:04

Cappy, co ich weń przestrasza?
Jednobarwna - 2021-07-30, 20:04

Cappy, jest jeszcze pociąg, samochód, samolot albo wakacje gdzieś blisko.
Cytat:
Oni boją się jeździć autobusami.

Jacy "oni"? Pisałaś o chłopaku.

Cappy - 2021-07-30, 20:08

Jednobarwna, mieszkam na takiej wiosce, że nic nie dojeżdza a o pociągu można zapomnieć...
Oni znaczy moi przyjaciele. Chłopak swoją drogą też się boi.

Jednobarwna - 2021-07-30, 23:09

Cappy, a napisałaś, że nie masz znajomych.
Iroisai - 2022-02-25, 17:44

Słuchając dzisiaj muzyki uświadomiłam sobie, że nie mam żadnych znajomych, a o przyjaciołach nawet nie wspominając. Naszło mnie pewne przemyślenie - jak bardzo brakuje mi, w moim otoczeniu kogoś, z kim mogłabym dzielić swoje zainteresowania.
Nie mam znajomych...
Oprócz rodziców - z którymi nie da się normalnie rozmawiać, jest siostra (nie mieszka z nami), ale nasza relacja ogranicza się tylko do wymiany głupkowatych memów na messengerze i pojedynczych, konkretnych pytań życia codziennego.
Chłopak - okej, niby fajnie mamy siebie, jakieś wspólne zajęcia, rozmowy, ale w większości mam wrażenie, że albo robimy to co on chce, albo każdy sobie - oddzielnie. A to, co ja bym chciała, nie mam możliwości z nim robić.
Smutno mi, jak o tym myślę.
Głupie słuchanie muzyki, tak bardzo chciałabym się z kimś powygłupiać przy rytmach, która ja lubię (automatycznie to i tak druga osoba musiałaby je lubić), wspólnie pośpiewać.
Nie marzę nawet, o jakiś wspólnych wypadać do klubu, czy koncertach. Brakuje mi kogoś, z kim mogłabym się spotkać w domu, wspólnie posiedzieć, pogadać, porozkminiać co by było gdyby, dlaczego kot to kot, a pies to pies.
Mimo, że żyję sobie tak sama już od dawna, takie momenty uświadomienia tego bywają przygnębiające.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group