megi-s - 2011-05-03, 21:35
[ Dodano: 2011-05-03, 21:36 ] Ale każdy tylko zamykał drzwi przed nosem, ze słowami że nie chce się mieszać... Duszka - 2011-05-03, 21:40 nie mówię o byciu w więzieniu... Zobaczymy moja koleżanka dostała mandat i już nie było jej do śmiechu. Anonymous - 2011-05-03, 21:40 Niente, proszę, nie porównuj tych dwóch rzeczy. Wolałabym siedzieć zamknięta niż być w Domu Dziecka. Alzena, powiem tylko tyle, że wszędzie źle, ale w domu najgorzej. 
megi-s - 2011-05-03, 21:40 a tabaka jest dobra od czasu do czasu  , nawet bym sobie chętnie wciągnęła...
Lithium - 2011-06-03, 12:55 Ja bym z chęcią spróbowała 
Anonymous - 2011-06-03, 18:25 Ja po paru miesiącach przerwy znów wróciłam... i zdecydowanie za dużo wciągam... ale... cóż... nałóg to nałóg... nie potrafię się oprzeć... Anonymous - 2011-06-05, 10:41 Ja też bardzo lubiłem wciągać tabakę w sumie to nadal lubię ale zredukowałem to kiedy poszła mi krew z nosa meme - 2011-08-13, 23:04 Lubię te smakowe, od czasu do czasu. Anonymous - 2011-09-03, 16:29 Ech... wciągam i wciągam... przez jakiś czas miała kontrolę nad tym, a teraz znowu kaszana... powinnam rzucić raz na zawsze, a nie potrafię... tak jak kiedyś aa tak tabaka pozostała w mojej wyobraźni jako coś utopijnego... Anonymous - 2011-12-01, 23:29
Jakieś konkretne życzenie co do rodzaju? Czy wolisz niespodziankę (;? Jako że sam delektuję się tym specyfikiem, to z przyjemnością odświeżam temat. Parafrazując pewnego poetę: "Tabako! Używko moja! Ty jesteś jak zdrowie, ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto Cię zażył". Parafrazując, gdyż jestem przekonany, że Adaś miał właśnie to na myśli, gdy tworzył swoje wiekopomne dzieło (; Teraz, gdy wielkie słowa mamy już za sobą, czas na moją osobistą opinię. Ale przed tym muszę (z pewnym wstydem) przyznać, że jestem jeszcze dość "zielony" w tym temacie, ledwie kilka tygodni tabaczenia. Aktualnie mam na tapecie poschlowską podstawkę (jeszcze nie opanowaną), a co do faworytów: gawith apricot i ozona president. Zdążyłem już wyrobić sobie nawyk codziennego zażywania (od jednego, do kilku, kilkunastu czasem razy) i nie mam nic przeciwko temu, nawet jeśli ma się to przerodzić w nałóg (; Anonymous - 2011-12-01, 23:51 Ja bym nie mogła wciągać kilkanaście razy dziennie :O przeważnie wciągam raz na 2,3 dni, tzn. teraz tak, bo mam katar, skończy się katar to nie będę wciągać tak często. Preferuję miętową. Chociaż ostatnio kolega poczęstował pomarańczową. Nie polecam rumowo jagodowej xD megi-s - 2012-01-06, 00:00 Mam ochotę na tabakę o aromacie brzoskwiniowym 
Anonymous - 2013-05-29, 22:24 E, przyznam, że lubię tabakę, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie, nie wiem czemu. Leży sobie w bezpiecznym miejscu czekając na właściwy moment, kiedy znowu jej użyję. Ostatnio pamiętam, że na balu gimnazjalnym wąchałem tabakę, i to ze dwie dawki. Do tego jeszcze pieprz, i jakiego kopa to dało. Anonymous - 2013-05-30, 00:34 Ach ta tabaka Wspomnienia... Wciągałam dużo z taką moją można powiedzieć szkolną 'paczką' a później przyszły wakacje i zapomniałam o tym... Nabrałam teraz ochoty xd
Regis - 2013-06-01, 05:42 Zażywałem kilka razy, przyjemnie uczucie oczyszczenia nosa. Brałem redbulla. Kuzyn kupił to spróbowałem. Nic nadzwyczajnego ale można się uzależnić jak się bierze ''z nudów''. |
||||||||||
