To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Ciąża, rodzicielstwo i wychowanie - Seks, ciąża w bardzo młodym wieku

Anonymous - 2015-03-05, 08:48

Odetta napisał/a:
Gdzieś, gdzie nie mam wstępu, a dziwce nigdy nie dadzą rangi ''zaufany'', nawet jak się zmienię.

Masz skończone 18 lat, więc możesz poprosić o dostęp. Dział 18+ nie jest dla zaufanych, tylko dla dorosłych. I mamy już jedną prostytutkę z niebieskim... co najmniej jedną. Także zamiast znowu robić z siebie ofiarę poproś o dostęp, skoro tak bardzo cię ten dział boli.

Odetta napisał/a:
przy regularnym stosowaniu tabletek nie ma owulacji

Tabletki antykoncepcyjne mogą mnie zabić. Nie mogę ich brać. Co teraz?

Odetta napisał/a:
Jak ktoś ma normalny, zdrowy organizm, nie zajdzie w ciążę w czasie ich brania.

Nie mam "normalnego zdrowego organizmu". Co teraz?

antymon napisał/a:
Nie dziwce, tylko osobie z wiecznymi pretensjami i postawą 'będę gryźć i pluć na wszystkich'. Jeśli mam się wypowiadać, chodzi o ton Twoich wypowiedzi i to jak nas traktujesz, a nie to, ze "dajesz dupy". Poza tym wiesz, że sugestia Owcy odnosi sie do działu "18+".

<lubię to!>

Odetta, (i inni też) poza antykoncepcją, która zawodzi lub z różnych względów nie jest stosowana jest też czynnik typu "jak mnie kochasz, to zróbmy to bez prezerwatywy, bo ja nie lubię z gumą - wtedy nie ma czucia".

Anonymous - 2015-03-05, 16:21

Chochlik, Czy chociaż raz nie możesz jakoś bez nerwów do mnie podejść?

Zdania zaczynające się na ''jak mnie kochasz, to...'' brzmią jak szantaż, więc nie biorę ich nigdy poważnie. Poza tym mężczyzna powinien bardziej myśleć o bezpieczeństwie partnerki, zamiast stawiać swoje ''czucie'' na piedestale.

A co do Twojego organizmu - jak nie możesz brać tabletek, to nie musisz. Co to za problem? Są inne sposoby.

Ja bym prostytutki nigdy nie podniosła do rangi ''zaufany'', dlatego tak pomyślałam.

A tak na marginesie - ''lubisz'', gdy antymon mnie obraża? Naprawdę? I tak, to jest obrażanie.

antymon - 2015-03-05, 16:29

Chochlik napisał/a:

antymon napisał/a:
Nie dziwce, tylko osobie z wiecznymi pretensjami i postawą 'będę gryźć i pluć na wszystkich'. Jeśli mam się wypowiadać, chodzi o ton Twoich wypowiedzi i to jak nas traktujesz, a nie to, ze "dajesz dupy". Poza tym wiesz, że sugestia Owcy odnosi sie do działu "18+".


Odetta napisał/a:
A tak na marginesie - ''lubisz'', gdy antymon mnie obraża? Naprawdę? I tak, to jest obrażanie.


Wow, ale jestem hardcorem, miszczem słowa - obrażam nawet gdy nie obrażam, a stwierdzam fakt.

Cytat:
Chochlik, Czy chociaż raz nie możesz jakoś bez nerwów do mnie podejść?

Przecie Chochik jest najpokojniejszym człowiekiem na świecie, jakie Ty tu nerwy widzisz?

Cytat:
A co do Twojego organizmu - jak nie możesz brać tabletek, to nie musisz. Co to za problem? Są inne sposoby.


Oświecisz mnie, jakie gwarantują nie wpadnięcie, prócz metody 'no sex', sex analny, oralny oraz sex z osobą tej samej płci?

Anonymous - 2015-03-05, 16:34

antymon, ''dawanie dupy'' to dla mnie obraźliwy zwrot. Jakbyś się odezwał do faceta w analogiczny sposób? A, no tak, nie odezwałbyś się, bo facetowi wolno szaleć na prawo i lewo, a kobiecie nie.

Prezerwatywy + liczenie dni płodnych + stosunek przrywany. Stosowałam to przez półtora roku i nic się nie stało.

Przepraszam moderację za zmianę tematu, ale jak ktoś mnie pyta, to odpowiadam.

antymon - 2015-03-05, 16:46

Wszystkie 3 metody na raz?

A co jeśli ma się nieregularny okres? (Metoda kalendarza ponad to wymaga przynajmniej półrocznej obserwacji, watpie by niektórzy gimnazjaliści tyle czekali i mieli samozaparcia)
Prezerwatywa pęknie?
A facet nie jest wprawiony w przerywanym? (chociaż zapewnia, że tak - przecie to wymaga wyćwiczenia i kontroli)

To są również problemy, przez które pojawiają się młode matki.

Anonymous - 2015-03-05, 16:59

Odetta napisał/a:
Chochlik, Czy chociaż raz nie możesz jakoś bez nerwów do mnie podejść?

Nie przypominam sobie, żebym chociaż raz 'podeszła z nerwami'. Co takiego agresywnego niby zrobiłam?
Odetta napisał/a:
Zdania zaczynające się na ''jak mnie kochasz, to...'' brzmią jak szantaż, więc nie biorę ich nigdy poważnie. Poza tym mężczyzna powinien bardziej myśleć o bezpieczeństwie partnerki, zamiast stawiać swoje ''czucie'' na piedestale.

Może ty nie bierzesz na poważnie, ale zakochana po uszy piętnastolatka już może i to jest jeden z powodów, dla których może w tę ciążę zajść... nawet jeśli ty chcesz ją wyłączyć z grona ciężarnych, których ciąża 'się liczy'.

antymon napisał/a:
Oświecisz mnie, jakie gwarantują nie wpadnięcie, prócz metody 'no sex', sex analny, oralny oraz sex z osobą tej samej płci?

Brak seksu - tak.
Anal - zależy jaki.
Oral - tak.
Z tą samą osobą - to moja ulubiona metoda. :D

Odetta napisał/a:
A co do Twojego organizmu - jak nie możesz brać tabletek, to nie musisz. Co to za problem? Są inne sposoby.

Mam wrażenie, że się nie zrozumiałyśmy. Wspomniałaś, że istnieje antykoncepcja. Ktoś ci odpowiedział, że prezerwatywy lubią się zsunąć lub pęknąć. Zauważyłaś, że są też tabletki, które twoim zdaniem są niezawodne, jeśli stosowane razem z prezerwatywą i nie jest żadnym problemem, żeby tak robić, bo 'normalny zdrowy organizm'... A kiedy udowadniam ci, że jednak może to być problem, to już się wycofujesz z tego co mówiłaś wcześniej. No i... zupełnie jakby osoby 'nienormalne i niezdrowe' się nie liczyły albo nie miały prawa do ochrony (tak samo jak w temacie szantażowanych przez partnerów ciężarnych nastolatek).

Anonymous - 2015-03-05, 17:00

Tak. Wszystkie naraz.

Jak prezerwatywy kupuje się w supermarkecie, to potem są efekty.

Niech facet się nauczy, skoro chce zająć się tym tematem. Jak nie ma umiejętności to po co się w ogóle tam pcha.

O gimbazie się nie wypowiem. Ja w wieku gimnazjalnym przeżywałam zauroczenia i tylko fantazjowałam. Jak ktoś się pcha w dorosłość, to niech podejdzie do tego poważnie.

Chochlik, 15 lat to za wcześnie nawet na związek, a co dopiero poważniejsze sprawy. Jednakże nie wszystkie 15- latki to debilki. Większość ma ogromną wiedzę o antykoncepcji.

antymon - 2015-03-05, 17:08

Cytat:
Jak prezerwatywy kupuje się w supermarkecie, to potem są efekty.


https://www.youtube.com/watch?v=6Gxlve579Vs

https://www.youtube.com/watch?v=Rt6Q9PTKoxs

Czyżby na pewno?

Jak prezerwatywa - to po co przerywany?
Jak przerywany to po co kalendarzyk?
Jak kalendarzyk to po co prezerwatywa?

Anonymous - 2015-03-05, 17:13

Odetta napisał/a:
Jak prezerwatywy kupuje się w supermarkecie, to potem są efekty.

A gdzie chcesz kupować? Durex inne do marketów daje niż do 'specjalnych sklepów z prezerwatywami'? :D

Odetta napisał/a:
Niech facet się nauczy, skoro chce zająć się tym tematem.

No i właśnie przy swoim pierwszym razie w wieku lat 15 się uczył i mu nie wyszło, i zapłodnił dziewczynę. I co? Można? Można.

Odetta napisał/a:
Jak nie ma umiejętności to po co się w ogóle tam pcha.

Też uważam, że nie należy się niczego uczyć, bo skoro się nie ma umiejętności, to nie należy próbować, a skoro się nie próbuje, to się umiejętności nie nabywa itd. błędne koło. Czekamy więc na mężczyzn, którzy będą się rodzili z umiejętnością obsługi prezerwatyw. W sumie, to i kobiety powinny umieć to robić...

Odetta napisał/a:
O gimbazie się nie wypowiem. Ja w wieku gimnazjalnym przeżywałam zauroczenia i tylko fantazjowałam. Jak ktoś się pcha w dorosłość, to niech podejdzie do tego poważnie.

A jak nie podejdzie, to może zajść w ciążę - kolejny przypadek, który pokazuje, że jednak można w dzisiejszych czasach zajść w 'nastoletnią' w ciążę.

Odetta napisał/a:
Chochlik, 15 lat to za wcześnie nawet na związek, a co dopiero poważniejsze sprawy.

Ale owulacja już jest, więc w ciążę da się zajść.

Wytłumacz mi dlaczego uważasz, że 'w dzisiejszych czasach' w ciążę w wieku lat -nastu zajść się nie da, bo istnieje antykoncepcja, a jak ci drugą stronę wypisujemy z sytuacjami, które jednak pokazują, że się da, to na wszystko kręcisz nosem, że 'to się nie liczy'.

Anonymous - 2015-03-06, 11:11

Chochlik, Wydaje mi się, że mówimy na zupełnie inny temat. Ja pokazuję, że przy dzisiejszej antykoncepcji można łatwo uniknąć ciąży, a Ty pokazujesz wszelkie niechlubne wyjątki. Tak, są wyjątki, ale ogólnie rzecz biorąc większość dziewczyn ma głowę na karku i odpowiednią wiedzę, by uniknąć losu mniej zorientowanych koleżanek.

Co to prezerwatyw - kupować w aptece. Podczas lata jest tam odpowiednia temperatura i na pewno są przez to bardziej godne zaufania.

Facet może nauczyć się sam, jak opóźniać wytrysk i takie tam. Przecież dziewczyna też nie zaczyna współżycia, jeśli nigdy w życiu się nie masturbowała. Od czegoś muszą zacząć - trzeba nauczyć się swojego ciała, reakcji. Gimbazę trzeba uświadamiać w tym kierunku.

Nie odpowiadam za głupotę zarówno nastoletnich dziewcząt, jak i chłopców (o nich też trzeba wspomnieć). Myślę, że trzeba uświadamiać młode osoby w tym temacie, a dziewczynom wbijać do głowy, że chłopak nie ma prawa od nich niczego żądać i że to one mają ostatnie słowo w sprawie seksu, a jak chłopak strzeli focha, to bez żalu powinny go zostawić. Gdy chłopak nie akceptuje "nie" w jednej sprawie, to bardzo prawdopodobne, że nie zaakceptuje też w innych i tutaj tkwi poważne niebezpieczeństwo dla młodej dziewczyny. Na szczęście tego typu rzeczy są przekazywane na wielu blogach pod znienawidzoną nazwą "feminizm" i coraz więcej dziewczyn stosuje się do tego.

Chochlik, nie doceniasz dzisiejszych dziewczyn. Założę się, że w czasach PRL-u było więcej wpadek. Teraz mamy internet i możemy się wszystkiego dowiedzieć.

R. de Valentin - 2015-03-06, 11:18

Odetta napisał/a:
Przecież dziewczyna też nie zaczyna współżycia, jeśli nigdy w życiu się nie masturbowała.


Jak to? Może pominęłaś "chyba" nie zaczyna?

Anonymous - 2015-03-06, 11:22

Odetta napisał/a:
Przecież dziewczyna też nie zaczyna współżycia, jeśli nigdy w życiu się nie masturbowała.

:rotfl: Kto ci takie piramidalne bzdury do głowy nakładł?!

Odetta napisał/a:
Założę się, że w czasach PRL-u było więcej wpadek.

To pewnie dlatego wtedy było mniej samotnych nastoletnich matek...

Anonymous - 2015-03-06, 11:30

Odetta napisał/a:
Przecież dziewczyna też nie zaczyna współżycia, jeśli nigdy w życiu się nie masturbowała.

A skąd masz takie informacje? Ja pierwszy raz sama sobie sprawiłam przyjemność chyba rok po pierwszym stosunku (byłam w stałym związku i seksu i nie brakowało). Nigdy wcześniej nie miałam takiej potrzeby i nigdy wcześniej o tym nie myślałam. Z tego co wiem, to większość moich koleżanek miało podobnie.
Tylko proszę, nie mów mi, że jestem starej daty i kiedyś było inaczej.

Anonymous - 2015-03-06, 11:33

Czuczi napisał/a:
Tylko proszę, nie mów mi, że jestem starej daty i kiedyś było inaczej.

Jest jeszcze opcja, że jesteś 'niechlubnym wyjątkiem', który należy zignorować, bo nie pasuje do teorii. :)

Evi - 2015-03-06, 14:19

Odetta napisał/a:
a Ty pokazujesz wszelkie niechlubne wyjątki.


Chochlik nie pokazuje Ci niechlubnych wyjątków, tylko osoby, które z powodu problemów zdrowotnych nie mogą korzystać z metod antykoncepcyjnych, które polecasz. Idąc Twoim tokiem rozumowania, jeśli ktoś ze względów zdrowotnych nie może brać tabletek, to nie powinien w ogóle współżyć?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group