Samotność - Czemu jesteśmy samotni??
maclan - 2018-10-25, 18:49 Temat postu: Czemu jesteśmy samotni?? Właśnie się zastanawiam, dlaczego w dzisiejszym świecie jest tak dużo ludzi samotnych
i zrażonych do innych? Od czego bierze początek samotność? Dlaczego jest tak trudna do zniesienia? Dlaczego tak trudno się z niej wyrwać? Dlaczego nie ma nikogo aby "naprawdę" pogadać? Czemu mimo tego, że żyjemy w jakichś tam społecznościach, (klasa, studia, praca, drużyna sportowa, koledzy, przyjaciele itd.) bez przerwy czujemy się tak, jakby te relacje/kontakty/przyjaźnie nie istniały, było puste? Gdzie jest feler???
R. de Valentin - 2018-10-25, 19:18
Uważasz, że dawniej było mniej samotnych i zrażonych do innych?
maclan - 2018-10-25, 19:45
Tak, dawniej, a w sumie jeszcze nie tak dawno, skoro jeszcze to pamiętam, kiedy to jeszcze nie było komputerów i smat-nie-wiem-co ludzie bardziej garneli do siebie, chodzili często w odwiedziny, młodzież haratała gałę, i nie tylko, od rana do nocy, dzieciaki biegały na polu/dworze i wracały o zmroku/w nocy itd, teraz każdy buduje swój własny światek i w nim się chowa, czasem wychodzi...i znów się chowa. Myślę że skala problemów związanych z samotnością jest dużo większa obecnie. Hmm...
R. de Valentin - 2018-10-25, 20:00
Wydaję mi się, że właśnie teraz dzięki Internetowi mniej jest samotnych ludzi. Można porozmawiać z kimś o podobnych zainteresowaniach, choćby mieszkał na drugim końcu Polski. Można poznać ciekawych ludzi... Można znaleźć kogoś bliskiego.
Co z tego, że dzieci grały w piłkę do późna?
maclan - 2018-10-25, 20:02
No że kontakt z sobą miały, fyzyczny
R. de Valentin - 2018-10-25, 20:05
Teraz też dzieci grają w piłkę i mają kontakt fYzyczny.
maclan - 2018-10-25, 20:08
No wiem, ale to nie to samo chyba. Dawniej niezłe jaja można było sobie porobić w dzielnicy/sąsiedztwie, a teraz tego nie widzę :-) Na podstawie obserwacji mojego chrześniaka, który to mieszka za granicą (po szkole reszta dnia to komputer/tablet/srablet) a na wakacje przyjeżdża do Polski (ograniczenie multimediów) widzę ten problem wyraźnie
R. de Valentin - 2018-10-25, 20:20
maclan napisał/a: | Dawniej niezłe jaja można było sobie porobić w dzielnicy/sąsiedztwie |
Nie wiem, co masz na myśli...
Czujesz się samotny i zrażony do innych?
maclan - 2018-10-25, 20:22
No że powygłupiać się można było, teraz tego nie widzę, ulice i boiska są puste
Zastanawiam się gdzie leży źródło problemu, w nas czy poza nami, ale chyba na to samo wychodzi
R. de Valentin napisał/a: | Czujesz się samotny i zrażony do innych?
| No na pewno bardziej niż kiedyś, ale na szczęście nie do tego stopnia żeby myśleć np. o samobójstwie
R. de Valentin - 2018-10-25, 20:33
Nie są takie puste... Poza tym można powygłupiać się w Internecie.
Źródło jakiego problemu?
Pamiętasz czasy przed Internetem? Dawniej czułeś się mniej samotny i zrażony do innych? Kiedy to było?
maclan - 2018-10-25, 20:37
U mnie są puste, niestety... Więcej to my - starcy gramy niż dzieciaki i młodzież...Rocznik 92, więc pamiętam, chyba jako jeden z ostatnich
R. de Valentin napisał/a: | Źródło jakiego problemu? |
No samotność i powikłania
[ Komentarz dodany przez: Mustela Nivalis: 2018-10-25, 21:24 ]
Na edycję wiadomości masz 60 minut, korzystaj z tej opcji zamiast wysyłać post za postem.
takajakinne - 2018-10-25, 20:45
Jesteśmy samotni z powodu podstepującej indywidualizacji.
Znak czasu.
Nie bardziej niż 10, 20 lat temu.
Od około XV w. zaczęła się piep** zabawa w indywidualizmy srizmy.
R. de Valentin - 2018-10-25, 20:51
Nie wiem, o co chodzi. Co z samotnością? Powikłania po samotności?
DajMiTąPompkę - 2018-10-26, 20:07
Kiedyś świat był "mniejszy", mniej się spotykało ludzi i więcej rzeczy z nimi łączyło w tych małych społecznościach.
Ale nie wiem czy to było jakoś pięknie i trzeba za tym tęsknić.
Commodore - 2018-11-02, 15:57
Samotność wynika z faktu, że ludzie nie słuchają, nie słuchają tego, co im opowiada otoczenie, każdy patrzy tylko w siebie. Jakakolwiek forma altruizmu niemal wyginęła.
|
|
|