To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sercowe rozterki - Mam uczucie że miłość mnie omija

Konrad96 - 2018-07-18, 06:35
Temat postu: Mam uczucie że miłość mnie omija
Witam,

Przepraszam że jeśli temat nie jest w odpowiedni dział i że się tremuję się by to napisać :oops: .Od paru dni mam uczucie że miłość mnie omija (wiem, wiem, miłości przychodzi prędzej czy później itd.), ale czuje się już z tym strasznie. :(
Problem tkwi w tym, że jak widzę pary to zarazem robię się i zarazem zazdrosny i czuję się przybity, ponieważ każdy wokół mnie zakochuje się, a ja jestem sam jak kołek. Aż w pewnym momencie zwątpiłem czy jestem heteroseksualny i pomyślałem, że jestem gejem. Staram się nie pokazywać tego, ale boli mnie to, że jestem sam, szczególnie, że wokół mnie zakochani a ja sam jak palec, ale ile można to ukrywać. Często jak widzę pary łapie doła, prawda, dziwne jak na chłopaka, ale nie mam duszy twardziela, mimo, że czasem człowiek udaje dobrą minę do złej gry, ale też czasami myślę, że jestem pechowcem. :ściana: I że jest jakiś błąd we mnie, fizyczny lub w charakterze. :cry: :( :cry: :( :cry: :(
Jak ktoś chce się pośmiać proszę bardzo nie obrażę sie :(

Co sądzicie o takim czymś? Jestem gotowy na krytykę.

PS Wiem, dużo błędów interpunkcyjnych, ale nie wiedziałem jak ubrać to w słowa.
:(

Euphoriall - 2018-07-18, 08:20

Ja Ci powiem, ze jesteś szczęściarzem. Miłość to same problemy. związki to szarpanina.nie szukaj na siłę. Nie ma czego.
Konrad96 - 2018-07-18, 08:53

Szamanka, nie szukam na siłe ale też nie ukrywam że czuje się samotnie :oops:
EvenIfICould - 2018-07-18, 15:17

Konrad96, Młody jeszcze jesteś, przyjdzie na Ciebie czas. Tylko jedno najważniejsze pytanie musisz sobie zadać i odpowiedzieć na nie szczerze. Robisz cokolwiek żeby zmienić ten stan rzeczy? Żeby poznawać jakieś dziewczyny?
Konrad96 - 2018-07-18, 15:21

EvenIfICould, yes my friend ale czuje że jak mowie po jakimś czasie że jestem niepełnosprawny (nie z dnia na dzień,broń boże) to każdy mnie odtrąca więc myśle że to we mnie wina :(
EvenIfICould - 2018-07-18, 15:27

Konrad96, Ok. To teraz jeszcze pomyśl czy warto marnować czas na relacje z osobami, które odtrącają Cię tylko z powodu Twojej niepełnosprawności... Moim zdaniem nie warto. Wiem, że łatwo jest tu pisać bo wirtualny papier przyjmie wszystko i zaraz zabrzmi to jak banał ale nie wszyscy są tacy, serio. To jeszcze napisz w jakich okolicznościach kogoś poznajesz, spróbujemy jakoś zaradzić, wyciągnąć wnioski i coś wymyślić konstruktywnego ;)
Konrad96 - 2018-07-18, 21:22

real(nie sklep :P ),sieć,imprezy,praca itd
EvenIfICould - 2018-07-18, 21:27

Ok, brzmi nieźle rozstrzał jest duży to dobrze, pole do popisu szerokie. Mógłbyś jeszcze sprecyzować na jakim etapie znajomości (mniej więcej) informujesz dziewczynę, która wpadła Ci w oko o swojej niepełnosprawności? Reakcja zawsze jest taka sama? Macie potem jeszcze jakiś kontakt?
Wygląda na to, że z zapoznaniem kogoś problemu nie ma, pojawia się natomiast później i teraz pytanie dlaczego...

Konrad96 - 2018-07-19, 14:26

ooo ludzie :/ staram się po 3-4 miesiącach najczęściej :|
EvenIfICould - 2018-07-19, 16:41

Konrad96, Serio? I po kilku miesiącach znajomości, ktoś z dnia na dzień ucieka i już się nie odzywa? Nie rozumiem... Zdarzyło się, że ktoś próbował się chociaż tłumaczyć, jakoś Ci to wyjaśnić?
Konrad96 - 2018-07-19, 19:30

EvenIfICould, nie,niestety :/
EvenIfICould - 2018-07-19, 21:09

Konrad96, Trudna sprawa, nie ogarniam zupełnie. Nie będę Ci tu pisał jakichś banałów, że nie trafiłeś na jeszcze na odpowiednią osobę albo coś ale przemyślę sytuację. Coś mnie tu gryzie ale nie wiem jeszcze co..
Konrad96 - 2018-07-19, 22:53

EvenIfICould, Nie no luzik jak musisz pomyśleć to rozumiem


<<< Dodano: 2018-07-20, 19:26 >>>


i następny dzień lipa :cry:

Anonymous - 2018-07-20, 20:33

Szamanka napisał/a:
Miłość to same problemy. związki to szarpanina.

No już nie przesadzaj! Jasne, miłość bywa trudna i często wymaga poświęceń, ale gdyby wiązała się tylko z negatywnymi odczuciami nie była by elementem naszych westchnień i poszukiwań. Ludzie wiążą się ze sobą w celu zaspokojenia własnych potrzeb, jaka jest tych potrzeb hierarchia to już sprawa indywidualna każdego człowieka, ale jednak elementem ich spajającym jest drugi człowiek. Moim zdaniem poczucie bliskości i pewnego rodzaju przynależności do kogoś, kto zawsze gdzieś tam będzie jest rzeczą piękną i na pewno wartą poświęcenia. I znowuż - jasne, czasami druga połówka sprawi, że nam samym żyć się odechcę, ale skoro w dalszym ciągu pozostaniemy jednak na tych nogach będzie to świadczyć o niczym innym jak o tym, że pozytywne uczucia z tą osobą związane są jednak silniejsze i na pewno dla nas najważniejsze.

Konrad96, napiszę Ci tak: nie jesteś w tym uczuciu osamotnienia osamotniony. Nie jestem najlepszym przykładem, bo mi w tym wszystkim towarzyszy głównie uczucie okrutnej tęsknoty, ale jednak - obserwując pary, czy może i nawet płeć piękną zaczynam czuć się bardzo roztargniony, wręcz przygnębiony. To rzecz całkowicie naturalna, towarzysząca sporej części społeczeństwa, więc staraj się nie katować za to zwątpieniem, czy jakimiś nieprzyjemnymi określeniami. To wszystko wymaga czasu, skup się może na sobie, na tym żeby żyć z sobą w jeszcze większej zgodzie, bo to akurat ma straszny wpływ na to jak bardzo atrakcyjny jesteś wobec innych. Co do tej niepełnosprawności, to nie do końca jestem w temacie, ale nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek wartościowa osoba miałaby Cię za to automatycznie przekreślać. Może powinieneś poszukać tego kontaktu w innym środowisku, a może zwracasz uwagę na tą niepełnosprawność w jakiś nieokiełznany sposób, zastanawiałeś się nad tym?

InvisibleSapce - 2018-07-20, 22:24

Czemu miłość jest taka trudna.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group