To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - ZNE zespół niezaspokojenia emocjonalnego

Jasmine Latin - 2018-06-28, 11:30
Temat postu: ZNE zespół niezaspokojenia emocjonalnego
No właśnie, usłyszałam o tym zespole całkiem niedawno.

Chodzi w nim o to, że w dzieciństwie nie zostały zaspokojone dostatecznie nasze potrzeby emocjonalne (przytulanie, czułość rodziców, afirmacja, zapewnienie rodziców o ich miłości) i z tego powodu rozwój emocjonalny zatrzymał się na poziomie dziecka.

Gdy dowiedziałam się, że psychologia opisała to zjawisko i na czym to polega, o objawach i o sposobach terapii, bardzo mi to pomogło. Okazało się, że moje dziwne, nieadekwatne do sytuacji reakcje oraz potrzeby mają swoje uzasadnienie i to całkiem proste.

Dzielę się się z Wami materiałami na ten temat. Może komuś z Was pomogą.
link

Trzeba zjechać suwakiem na dół strony, gdzie znajdują się materiały na temat ZNE.

Pozdrawiam

madziambi - 2019-04-18, 18:42

Weszłam specjalnie na to forum aby opisać ten zespół, a tutaj widzę, że jest już założony wątek :) . Pierwszy raz z jakąkolwiek diagnozą w 100% się identyfikuję :D Mam niesamowite problemy z odczuwaniem nieskrępowanej radości z zadawania się z osobami dorosłymi. Chcę im dawać jak najwięcej od siebie, żeby zdobyć ich miłość i uwagę, której nie otrzymałam w okresie dorastania, a kiedy nie odpłacają mi uwagą staczam się na samo dno rozpaczy. Między innymi dlatego potrafię w środku imprezy iść popłakać w ciemnym pokoju... W skrajnych przypadkach kończy się to autoagresją po imprezie... Przez niektóre komentarze rzucone w żartach ( między innymi teksty, że jestem "wielką babą") obwiniałam swój wygląd za brak uwagi ze strony ludzi i przez ten fakt regularnie wymierzałam sobie kary cielesne...

Prawda jest taka, że izolacja od osób, które w zbyt bolesny sposób wypowiadały się na temat mojego wyglądu i innych sprawił, że ataki autoagresji zmniejszyły się diametralnie :) Tutaj przytoczę cytat: "W większości przypadków pacjenci zdają sobie sprawę, że ich zachowanie i stan psychiczny zupełnie nie pasują do schematu osoby dorosłej. Nierzadko w tym przeświadczeniu utwierdzają ich inne osoby nie rozumiejące istoty ich choroby i rzucające kłody pod nogi na drodze do wyzdrowienia. W takich przypadkach zaleca się czasowe odseparowanie pacjenta – nie mówimy tu oczywiście o porzuceniu pracy lub rodziny – od osób nadmiernie wymagających, krytycznych i nieprzychylnych. Gdy rozwój emocjonalny pójdzie naprzód, pojawi się świadomość własnej wartości i asertywność, które pozwolą obronić się przed niszczącym wpływem tych osób i wówczas zniknie konieczność unikania ich."

Mam też kolejny cytat: "Zespół niezaspokojenia emocjonalnego występuje u osób, które wychowały się w niekorzystnych warunkach środowiskowych, nie doznały miłości ze strony najbliższych. Ich rozwój emocjonalny zatrzymał się w dzieciństwie, choć intelektualnie rozwijali się prawidłowo.

W rezultacie dorośli, inteligentni ludzie są uczuciowo niedojrzali, na poziomie emocji reagują jak dzieci. Maskują ten defekt przy pomocy rozumu i woli, bo w końcu człowiek dorosły wie, co powinien odczuwać i jak powinien wyrażać emocje, chociaż ma w sercu pustkę. Taki człowiek jest niezdecydowany, niezaradny, nie ma poczucia bezpieczeństwa. Pragnie zadowalać innych nawet wbrew swoim potrzebom i interesom, nie chce nikogo ranić, nie umie odmawiać. Ma kompleks niższości, poczucie intelektualnej niewiedzy, wreszcie poczucie bycia niekochanym, nie umie odczuwać nieskrępowanej radości. "

Prawda jest taka, że większość ludzi nie może się nadziwić jaką osobą jestem. Nazywają mnie dość często "dziwaczką" i "wariatką". W pracy nie raz przyznawano mi, że jestem bardzo inteligentna i bystra, ale za to zakręcona i bujająca w obłokach. Szokuję ludzi tym, że mam informatykę w małym paluszku, a potrafię przynieść mojego pluszaka do pracy, bo poprawia mi humor.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group