To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Pierwsza wizyta u terapeuty

TOM - 2018-03-24, 15:14
Temat postu: Pierwsza wizyta u terapeuty
Nie udało mi się znaleźć podobnego tematu lupka - jeśli szukałam nieuwaznie to najmocniej przepraszam.

We wtorek mam swoją pierwszą wizytę u terapeuty. Zwykle nie radzę sobie ze stresem, więc staram się absolutnie nie dopuszczać do siebie myśli że się denerwuje. Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie? Może macie dla mnie jakieś rady?

Anonymous - 2018-03-24, 15:47

TOM napisał/a:
Może macie dla mnie jakieś rady?

Odpowiedz sobie na pytania:
1. Z jakim problemem przychodzisz?
2. Od jak dawna trwa i w jaki sposób Twój stan się zmieniał? Czy podejmowałaś już jakieś kroki żeby zwalczyć ten problem?
3. Czego oczekujesz od terapii?

I pewnie jeszcze jest kilka innych standardowych pytań, które z reguły padają. Może ktoś podrzuci więcej :) . Jeśli masz jakieś wypisy ze szpitali czy opinie terapeutyczne, to warto przynieść je na pierwszą wizytę.

TOM napisał/a:
Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?

Na pierwszych spotkaniach zawsze opowiadałam o tym, co mnie tu sprowadza, streszczałam historię mojego dotychczasowego leczenia i opowiadałam o mojej aktualnej sytuacji życiowej. Myślę, że w ten sposób większość terapeutów zaczyna pracę z pacjentem.

Arche - 2018-03-24, 16:17

eithné napisał/a:
3. Czego oczekujesz od terapii?


zazwyczaj na tym pytaniu kończyły się moje wszystkie spotkania z terapeutami :P

noir - 2018-03-24, 18:06

TOM, na pierwszym spotkaniu jest tak jakby wywiad, opowiadasz o sobie, rodzinie, jak się czujesz, co ostatnio przechodziłaś itp. Terapeuta poznaje Cię, myślę że i na paru pierwszych spotkaniach tak będzie. Nie masz czym się stresować, bo jeżeli terapeuta Ci nie podpasuje - zawsze możesz z niego zrezygnować. Nie musisz ciągnąć tego dalej. ;)
Warto sobie też postawić takie pytania jakie napisała eithné, może to pozwoli Ci swobodniej porozmawiać z terapeutą.

Anonymous - 2018-03-25, 09:56

Nie wiem co miałbym tutaj dodać, więc wpadłem podpiąć się pod tym co napisali poprzednicy. TOM, nie masz się czym denerwować, to zadaniem terapeuty jest Ci ten komfort i spokój zapewnić. ;)
Euphoriall - 2018-03-25, 11:17

TOM, to ja jakoś inaczej to widzę.
Dobrze, że się stresujesz. I to nie dlatego, że będą Cię tam bić, oceniać, wyśmiewać. Idziesz tam między innymi dlatego właśnie, że się tym stresujesz, tego może nawet boisz. I mów o tym otwarcie i im więcej razy to na pierwszym spotkaniu powiesz, tym lepiej. Wentyluj nerwy ile wlezie, nie chowaj ich na terapii w sobie. będziesz mieć ochotę tam płakać - powiedz o tym, nawet się rozpłacz, nikt Ci krzywdy przez to nie robi. Terapia to praca na emocjach i im więcej o nich powiesz tym lepiej. Nawet zacznij rozmowę od tego, że bardzo się denerwujesz. To znaczy najpierw powiedz "dzień dobry", a potem hulaj dusza piekła nie ma.

Co do pierwszej wizyty, to tu się zgodzę z przedmówcami - będzie wywiad, może nawet króciutki i sesja potrwa 20 minut. To normalne - nie będzie Cię maglować do upadłego za pierwszym razem skoro Cię nie zna.
Możesz sobie w punktach te najważniejsze rzeczy o sobie wypisać, choć myślę, że to jeszcze za wcześnie.

Co do pytań o cele terapii, to nie na pierwszym spotkaniu, a może trzecim, czwartym. Przynajmniej ja się jeszcze z tym nie spotkałam, a byłam już u kilku.

Potraktuj to jako spotkanie z kimś, któremu chcesz się przedstawić nie patrząc co sobie o Tobie pomyśli. O tym pamiętaj - terapeuta oceniać Cię nie będzie . Masz problemy, nie rodzisz sobie z nimi i idziesz do odpowiedniej osoby, która pomoże Ci poradzić sobie z tym.

TOM - 2018-03-25, 20:23

Serdeczne dzięki za wszystkie rady i słowa otuchy. Naprawdę to doceniam.

Samą w sobie terapia, rozmową nie stresująca się jakoś bardzo. Dużo naczytałam się historii o piekielnych terapeutach - niemilych, oceniających, opryskiwych i nierozumiejacych. To, że mogę trafić na właśnie takiego stresuje mnie najbardziej. No ale próbuję się nastawić na pozytywne myślenie! ;)

Żurawek - 2018-03-25, 20:53

Ja się streszowałam i stresuję przed każdą sesją. I nie widzę w tym nic złego. Co do pytania, co Cię sprowadza możesz powiedzieć to co powiedziałaś psychiatrze. A cele terapii to po kilku spotkaniach konsultacyjnych, bo tak to zwykli nazywać. Wtedy Ty decydujesz, czy chcesz współpracowac z danym terapeutą i sam terapeuta też decyduje czy się podejmie. Co do piekielnych psychologów to trafiłam na taką tylko raz. W ośrodku pomocy ludziom młodym (do 26 r.ż.) o ironio, a że moim przedziałem wiekowym zajmowała sie tylko ta to podziękowałam. Choć nie będę ukrywać, że moje poszukiwania terapii trwały rok. Ale wiele wynikało też z mojego stanu psychicznego i położenia w życiu, że tak to ujmę. Trzymam kciuki!
Chiasm7891 - 2021-09-26, 18:22

Pierwsza wizyta była taka dziwna, nie wierzyłem w to, że mi to pomoże. Ale tak od 3 już było coraz lepiej, teraz odliczam dni do spotkania


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group