To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Autoagresja - Jak walczycie?

Anonymous - 2016-09-28, 14:28

Czasami wystarczy pomyśleć: " kurcze poplamię wszystko, nie chce mi się w tym babrać". A i pomyślmy o konsekwencjach - tak walczę z aa. Oczywiście, jeśli jest gorzej szybko staram się czymś zająć.
winyl - 2016-09-28, 19:00

Upijam się alkoholem, czasami pomaga.
Żurawek - 2016-09-28, 19:02

winyl, to raczej pogrążanie się, a nie walka, nie sądzisz?
winyl - 2016-09-28, 19:05

Żurawek napisał/a:
winyl, to raczej pogrążanie się, a nie walka, nie sądzisz?

Czasami wolę się upić, bo po tym nie zostają blizny.

Anonymous - 2016-09-28, 20:26

Po wszystkim pozostają blizny. Tutaj nie chodzi o cięcia na ręce, czy o zmęczoną wątrobę. W głowie pozostaje wszystko.
Niedotykalna - 2016-09-29, 06:26

winyl napisał/a:
Upijam się alkoholem, czasami pomaga.

Pozornie pomaga, w rzeczywistości rujnując nie tylko Twoje zdrowie, ale i psychikę. Tego typu "znieczulenie" na dłuższą metę może prowadzić nawet do tragedii.

Macie jakieś pomysły na jesień i zimę? Jak sobie samemu pomagać?

Jeremi - 2016-09-29, 10:46

Cytat:
Macie jakieś pomysły na jesień i zimę? Jak sobie samemu pomagać?


Powtórzę się, ale lubię wziąć porządny flamaster i pisać po rękach. Teksty typu: "NO MORE CUT", "NO MORE SUICIDE", "LET IT OUT". O tyle fajnie jest jesienią i zimą, że te napisy można mieć cały czas pod rękawami. :>

dreamynatalie - 2016-09-29, 16:40

Zrobiłam to, bo nie miałam już siły do walki, chciałam się poddać, myślałam, że świat będzie lepszy bez mnie. W sumie, często mam jeszcze takie myśli, ale już nie sięgam po to. Owszem, kusi, ale oddałam rodzicom *narzędzie zbrodni* i już kusi mniej. Zaczęłam swoją złość wyładowywać na.. poduszkach.. Może to brzmi głupio, ale mi pomaga ;) Do tego, jeszcze biegam (czasem w domu w miejscu, czasem na dworze), chodzę na długie sposoby i jakoś działa :)
Zjawa - 2017-04-14, 10:14

Jak napada mnie złość i mam ochotę wszystko dookoła demolować, okładać się pięściami po głowie, ciąć, boksować ściany, czy cokolwiek takiego, to... skaczę na skakance. Skaczę, aż się dobrze zmęczę, robię krótką przerwę, piję wodę i znowu łapię za skakankę. Robię tak kilka serii, aż jestem tak zmęczona, że nie mam nawet siły stać.
Leo - 2017-05-09, 12:31

Ja znalazłam stronę, na której są wymienione alternatywy dla cięcia się - http://psycholog-pisze.pl...amookaleczania/ czasami pomaga :)
Flowey - 2017-05-16, 00:40

Mówię sobie że nie warto tracić tego czasu kiedy jestem czysty. Pomaga również wyżycie się na poduszce lub kartce papieru. Czasami rysuje na swoim ciele zamiast robić sobie krzywdę.Teraz mam jedne z cięższych dni... obym wygrał z chęcią sięgnięcia po żyletke.
Alessa - 2017-06-27, 20:12

Biorę czytnik do ręki... i zatracam się w książkach. Wpadam w innych świat, próbując uciszyć dziwne myśli.
readog - 2017-06-28, 21:31

Jak walczę? Z całych sił.
QuinnNightmare - 2017-09-13, 10:25

Staram się upchnąć wszystkie złe myśli, obelgi i inne takie w pamiętniku, czy gdziekolwiek indziej. Po prostu spisać swoją frustrację, zamknąć zeszyt i udawać, że to już było.
Nikusek95 - 2018-01-15, 19:42

Pogrążam się w świat marzeń, wtedy staram się nie myśleć o smutku i żałosności dnia codziennego. Szkoda że to uzależnienie od marzeń nie jest wystarczalne na dłużej :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group