To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Filmy i seriale - Kino europejskie

Euphoriall - 2017-04-14, 21:37
Temat postu: Kino europejskie
Przesyt amerykańskimi produkcjami dopadł mnie już dawno. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że Was też, ponieważ od jakiegoś czasu zauważyłam że filmy ze starego kontynentu są naprawdę świetne i to w każdym gatunku - od horroru po musical.

Zapraszam do dyskusji o europejskich filmach, aktorach, reżyserach. Jest ich od zatrzęsienia.



***

Jak o filmy akcji chodzi - uwielbiam francuskie. Cassel jest moim Bogiem wśród aktorów francuskich. Na głowę bije Willis'a i Statham'a.
Komedie - angielskie i francuskie. Brytyjczyków kocham za Monty Pythona, francuzów - Za jakie grzechy, dobry Boże?
Komedia pokazuje jak absurdalne są stereotypy. Z resztą:


Ostatnio oglądałam dwa niemieckie dramaty reżyserii Hannes'a Stöhr'a (nazwisko, można powiedzieć, że Polakom znane ;) ) Najpierw obejrzałam "Globalny Gracz", a potem "Berlin Calling". Niemcy, potrafią o II WŚ i muzyce techno (czyli to, z czym Niemcy się kojarzą) robić dobre filmy. Oczywiście na Filmwebie mają niskie oceny bo jeden jest filmem o Niemcu, co był w siłach zbrojnych (a niektórzy chyba historii nie znają, bo Wehrmacht mylą z SS*), a drugi, już ma lepsze oceny - o muzyku techno, który trafił do psychiatryka po przedawkowaniu narkotyków (lekarka w szpitalu mu powiedziała "Ma pan wszytko, co jest dostępne na rynku"). Więc teksty "propaganda", "kopia lotu nad kukułczym gniazdem" itd. itp. Niemców się nie lubi, to i źle się ocenia ich filmy.

Nie oglądam horrorów, ale z tego co słyszałam - Hiszpanie są tak popaprani, że sam tytuł potrafi przerazić.

To zapraszam do dyskusji.




*Nieuki pieprzone, ciekawe, co by było, jakby się dowiedzieli, że ich dziadek był w Wehrmachcie? Taki patriota, a debil nie wie, że do sił zbrojnych wielu pod karą śmierci zaciągali z wszystkich krajów, ja pierd...
Sorry za bulwers, ale tak samo reaguję na wiwaty na cześć Che Guevary.

Jednobarwna - 2017-04-15, 13:43

Za jakie grzechy dobry boże? jest genialne :)
Polecam jeszcze Babcia Gandzia z francuskich, Respire, LOL (amerykańskiej wersji nie lubię), belgijsko-holenderski film W kręgu miłości - przepiękny, mega smutny ale warty obejrzenia.
Z niemieckich mogę polecić Dziś jestem blondynką, Good bye Lenin!.
Przeżyć z wilkami, Metalhead - jak ktoś lubi cięższą muzykę, Pan od muzyki, Lato w Prowansji, Lilija 4-ever, Mustang, Colonia, Ginger i Rosa.

eladiera - 2017-04-26, 19:10

Ja tak na szybko podrzucam dwa ciekawe filmy podpatrzone na festiwalu filmowym w Kazimierzu Dolnym (swoją drogą świetny event)!

* Toni Erdmann - choć wizja 3h filmu może przerażać, jest to ciekawy, lekko groteskowy obraz o relacji córki i ojca, więc ten czas mija dość szybko
* Ja, Olga Hepnarova - tu się nie będę rozpisywać, historia, którą wypada poznać, przedstawiona w naprawdę dobry sposób

I coś popularniejszego:
* Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie - bardzo włoski humor, który przeradza się w dramat. Można powiedzieć, że twórcy zachowali zasadę 3 jedności, co dla mnie było strzałem w 10.

Jednobarwna - 2017-04-26, 22:32

eladiera, Ja Olga Hepnarova jest genialny, jeden z lepszych.
Cirnellé - 2017-05-02, 09:26

O, skoro mowa o kinie naszego kontynentu to polecę parę tytułów:
1.Życie jest piękne - Świetny film, o wspaniałym, ojcu który próbuje uratować synka przed rzeczywistością obozu koncentracyjnego.
2.La Cara Oculta lub inaczej ''The hidden face'' - nie będę mówić o czym, ale powiem tylko, że super hiszpański dreszczowiec. I błagam, nie oglądajcie zwiastunu, zespoileruje cały film.
3.Przytul mnie - Film z Danii, o nastolatkach.

Euphoriall - 2017-05-02, 16:11

eladiera napisał/a:
Ja, Olga Hepnarova

Nawet książka jest! Warto dodać, że to historia na faktach.

A w ogóle, to "Nosferatu". To jest klasyk, klasyków filmów o wampirach.
Ponoć ten, kto obejrzy "Stalker'a" jest oszołomiony. Ja przez niego przebrnąć nie potrafiłam.
"Amelia" - no dla mnie to jest tak ładny film, że poza moją skalę ładności wychodzi. Coś w sobie ma.
"Labirynt Fauna" - jestem w nim zakochana od pierwszej sceny - muzyka, postacie, historia. Dla mnie to jest arcydzieło kina.
Podobno "Mandarynki" są jakimś objawieniem estońsko-gruzińskim. Nie widziałam, znam tylko recenzje, które są bardzo pochlebne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group