Praca nad samooceną i charakterem - Kącik sukcesów małych i dużych
R. de Valentin - 2019-10-29, 10:41
Jakiego rodzaju to pompki?
Commodore - 2019-10-29, 10:45
R. de Valentin, zwykłe, bez drążków i innych dodatków.
Anonymous - 2019-11-02, 15:28
Posprzątałam całe mieszkanie, chociaż nie musiałam; oddałam pieniądze ludzie, którym zalegałam; zrobiłam dla siebie i współlokatora smaczny posiłek; nauczyłam się cyrylicy (to już naprawdę mały sukces )
Cappy - 2020-01-25, 20:33
Znalazłam samodzielnie pracę i system rekrytacyjny prowadzę od A do Z
agogika - 2020-01-25, 23:34
Odkurzyłam większość pomieszczeń na poddaszu. Zrobiłam 4 prania. Pozbierałam większą część śmieci. Zmieniłam pościel sobie i Młodemu. Zabrałam się za ogarnięcie naczyń między kuchniami. Byłam na zakupach.
Mustela Nivalis - 2020-03-08, 18:06
Taki mały sukces mój. Oby trwał jak najdłużej.
Od stycznia odżywiam się dużo zdrowiej. Ale raczej nie mam na myśli kategorii "fit", bardziej budowanie niedestrukcyjnych związków z jedzeniem. Nie przejadam się, nie podjadam, kompulsów brak (poza jednym wyjątkiem, ale w sumie to nie udało się napchać po kokardę jak kiedyś), nie przesadzam z alkoholem i jedynie sporadycznie jem domowe słodkości - wcześniej musiałam cokolwiek po każdym posiłku i po powrocie z pracy. Potrzebuję do tego wciąż sporo uważności, jednak patrząc po samopoczuciu - warto.
Nawet kakao przed snem nie stanowi już źródła lęków i poczucia winy.
Cappy - 2020-03-09, 10:11
Moim i tak największym osiągnięciem jest samodzielne znalezienie pracy. Nawet jeßli to głupie sprzątanie nie chciałabym żeby mnie wywalili.
WhiteBlankPage. - 2020-03-16, 17:00
Zakonczony remont, w końcu! Finansowo jakoś się trzymam, rodzice mi pomogli też.
księżycowa - 2020-03-17, 17:52
Napisałam pracę z niemieckiego. Zajęło mi to godzinę, ale napisałam
Mustela Nivalis - 2020-04-30, 18:02
Ogarnęłam bez ataku paniki, ba, bez jego cienia nawet, bardzo stresujące zadania w pracy. Poklepuję się po ramionku, brawo ja.
Krzysiu - 2020-04-30, 18:51
Brawo Ty!
Anonymous - 2020-04-30, 19:00
Przyznałam się mamie do napadów lękowych. Sukces, bo nie trzymam tego w sobie, a staram się rozmawiać.
Krzysiu - 2020-04-30, 19:02
cynthia, jak mama zareagowała?
Anonymous - 2020-04-30, 19:05
Krzysiu, zbytnio się zmartwiła i zaczęła mówić o szpitalu.
Xysaim - 2020-04-30, 19:39
Zadzwoniła do mnie pani z ofertą pracy, w poniedziałek idę na rozmowę. Tak bardzo się cieszę.
|
|
|