Mustela Nivalis - 2018-05-18, 07:55 Mało brakowało, a by mój chłop rykoszetem dostał. Poczuł wiatr we włosach.  
Anonymous - 2018-05-18, 09:43
Super! Mega sukces!  
Anonymous - 2018-05-18, 12:50 Sheldon, to tak w ogóle można? 
Mustela Nivalis, super, dobrze że się lękom nie poddajesz. 
Sheldon - 2018-05-18, 12:53 użytkownik, można i tak się teoretycznie powinno robić. Praktycznie przeważnie jest z tym kłopot 
agogika - 2018-05-29, 19:00 - Napisałam ważne kolokwium, do którego bałam się podejść. - Dostałam 5 za napisanie scenariusza zajęć z dydaktyki. - Udało mi się zamknąć sprawy z kolejnym przedmiotem na studiach. Euphoriall - 2018-05-30, 14:18 -wysprzątałam biuro -poukładałam dokumenty -podlałam kwiatki w biurze -nadrobiłam zaległości -opanowałam TenCholernyProgram Teraz czekam na naklejkę "przodownik pracy"
Anonymous - 2018-05-31, 14:34 agogika, Szamanka, przykładna studentka i pracownica. No, no! Zasłużyłyście na przykładnego tualasa.
(Dokładny co do milimetra.) Milijon - 2018-05-31, 20:02 - Napisałam życiorys. - Napisałam zakazane słowo na g w moim temacie. Pierwszy raz w życiu. - Przeżyłam wizytę rodzinki. Wartość: najważniejsze na górze. Euphoriall - 2018-05-31, 20:04 użytkownik, dzięki!
Milijon, tego napisania życiorysu najbardziej Ci gratuluję. To było ogrmne wyzwanie i dałaś radę. Koniecznie powinnaś się za to nagrodzić. 
Mustela Nivalis - 2018-06-10, 14:11 Zdobyłam trzeci raz najwyższy klif morski w Europie. Było warto obetrzeć sobie stopy! Anonymous - 2018-06-11, 11:48 Milijon, o tym jak bardzo dumny z Ciebie jestem już wiesz, ale raz jeszcze - szczerze gratuluję tak ogromnego sukcesu. 
Mustela Nivalis, super! Właśnie tak się wczoraj zastanawiałem, jak udała się ta wędrówka. Wbiłaś tam jakąś swoją flagę, czy coś? 
monor - 2018-06-11, 13:35 Kilka miesięcy temu kupiłam pewną rzecz do ubrania, taką narzutkę (kardigan, czy coś takiego), która w sklepie meeega mi się spodobała. Wygląda tak trochę japońsko, czarna w kwiaty. Po powrocie do domu i ponoszeniu jej stwierdziłam, że muszę w tym wyjść... Po czym doznałam jakiegoś zastoju mózgu i uznałam, że nie mogę, bo ludzie będą na mnie krzywo patrzeć. Nie jest to nic wyzywającego, sama nie wiem, skąd ten strach. I dzisiaj właśnie po tym długim czasie odważyłam się to założyć. No i jestem z siebie dumna, szczególnie patrząc na wydarzenia kilku ostatnich dni, które odebrały mi masę pewności siebie... Dodatkowo w końcu kupiłam farbę hennową, zaczynam dbać o swoje włosy. Też na początku nie chciałam tego zrobić ze względu na ryzyko lekkiej rudości i tego "o Boże, co ludzie powiedzą". Ale jednak ilość pozytywów wynikających z takowego farbowania mnie przekonała. A nawet jeśli nie wyjdzie, to przecież tylko włosy. A też nie mam już komu imponować. Robię to dla siebie. W końcu kasztanowa rudość w porównaniu z lekko mysim blondem jest troszkę ciekawsza, przynajmniej dla mnie. Nie mogę się doczekać, aż paczka do mnie dotrze.
Anonymous - 2018-06-15, 07:48 Przetrwałam ten rok szkolny, choć nie było łatwo i wiele razy chciałam się poddać. Jednobarwna - 2018-06-16, 19:17 Przełamałam się i nie żałuję 
Milijon - 2018-06-17, 08:53 Jednobarwna, cieszę się, że byłaś. 
Wstałam do pracy.
|
||||||||
