To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...

Anonymous - 2019-06-28, 20:24

Nie dałam rady się umyć, nie widzę w tym sensu, nie chce mi się, jutro chyba i tak nigdzie nie muszę wyjść.
Mam ochotę ponacinać rękę ale jak mnie potem przyjmą z tym do pracy? Boję sie tego. Znowu boję się o pracę, pieniędzy nie zostało mi zbyt wiele. Nie wiem czy jeszcze jestem mną, czy już dawno z siebie uleciałam, zdechłam i nie wrócę.

Anonymous - 2019-07-09, 19:08

Czemu nie potrafię się czuć wesoły, utraciłem tę umiejętność tak dawno temu. Ale nawet nie z tego powodu mu tak źle. Jestem na wczasach i uderzyła we mnie fala smutku. W domu jako tako się trzymałem, mam kochanego psa, komputer, i obowiązki Tu jestem pozostawiony sam sobie. I to mnie dobija. Nie mam niczego, ani nikogo żeby skontrować te wszystkie myśli. Nie mam siły, jest mi źle, najchętniej przespałbym ten czas :cry:
Anonymous - 2019-07-09, 19:58

Czuję sie tak okropnie, jestem taka toksyczna, boję się zdrady i odrzucenia. Jestem gorsza, każdy jest ode mnie lepszy pod każdym względem. Jedna jedyna rzecz która mogła mi wyjść w życiu nie udała się. Chcę ze sobą skończyć. No i standardowo lęk o pieniądze, za dużo wydałam na spotkaniu z chłopakiem.


<<< Dodano: 2019-07-10, 17:44 >>>


Boję się złożyc CV, niby chcę pracować ale boję się, że sobie nie poradzę. Nie widzę sensu w dalszym istnieniu, zadzwoniłam na telefon zaufania ale źle przeprowadziłam rozmowę i dostałam numer dla uzależnionych od alkoholu, nawet z tej pomocy nie umiałam skorzystać, jestem żałosna.

<<< Dodano: 2019-07-12, 11:12 >>>


Gdyby mnie nie było wszystkim byłoby lepiej. Teraz juz na to za późno, ktoś się do mnie przywiązał a ja do kogoś, nie chcę opuszczać tej osoby a ta osoba mnie (prawdopodobnie).
Próbowałam zadzwonić an tel zaufania le zajęte, aaaaaaa. Chciałabym byc w stanie sie zabić juz rok temu. Nie mam już siły, jestem śmieciem.
.
mam zalamanie nerwowe eh haha


<<< Dodano: 2019-07-13, 17:19 >>>


Tak bardzo siebie nienawidzę.


<<< Dodano: 2019-07-15, 11:50 >>>


Jest na prawdę źle, czuję się okropnie, wjechało mi na łeb. Wszyscy są źli i są w zmowie, nikomu już nie mogę nic powiedzieć bo mnie sprzedadzą. Jest ok-rop-nie. Myślałam, ze jak porozmawiam z kimś o tym co mnie skrzywdziło to pomoże ale nie pomogło, jest tak samo źle jak nie gorzej.
.
Chyba już mi przechodzi, powoli, wdech wydech - będzie dobrze.
Najbardziej boli mnie to, że ma obsuwę z psychologiem, wątpię że pomoże ale chociaż się zapiszę.

SchrodingerCat - 2019-07-15, 12:25

toksyczna napisał/a:
Jest na prawde źle, czuję się okropnie, wjechało mi na łeb. Wszyscy są źli i są w zmowie, nikomu już nie mogę nic powiedzieć bo mnie sprzedadzą. Jest ok-rop-nie. Myślałam, ze jak porozmawiam z kimś o tym co mnie skrzywdziło to pomoże ale nie pomogło, jest tak samo źle jak nie gorzej.


Jak bym słyszał swoje myśli z przed paru dni. Jakieś paranoiczne nad interpretowanie tego co mówili inni. Doszukiwanie się podwójnego dna w wypowiedziach i oczekiwanie na zdradę zaufania. Nawet pisząc tutaj miałem wrażenie że nie jestem anonimowy. Bagno w głowie ale w 90% była to moja projekcja. Mam nadzieje że w twoim przypadku toksyczna też nie jest tak źle.

Anonymous - 2019-07-15, 12:36

SchrodingerCat, trzymaj się, urojenia są okropne.
SchrodingerCat - 2019-07-15, 12:59

toksyczna, trochę na własne życzenie je na siebie sprowadziłem zwracając się do nie właściwych osób z prośbą o wysłuchanie. Później ten błąd zaczął rzutować na rozmowy z innymi ludźmi i poszło lawinowo ale już jest ok. Wyklarowało się kto zachowa dyskrecje kto nie.
Anonymous - 2019-07-15, 14:18

Nie ma mojej miłości i czuję się jak zagubiony zbity pies, meh.
Chciałabym żeby tu był, tylko przy nim mogę poczuć się spokojnie i bezpiecznie.

Arkowski - 2019-07-15, 18:24

toksyczna, oprucz uxzuc milosci to moze byc uzaleznienie od kogos. Ja tak mam mam 42 lata i jestem durny. Jestem z kobueta ktira przez 3 lata 8 razy raz zostawiala mnie wracajac do niego to znowy wracala do mnie. Jak jest wszystko ok jest jac cos idzie pid gorke ucieka. Pokazuje mi ze on sprytnuejszy wiecej umue wiecej moze. Jak jest z nim robi wszystko by sie nie dowiedzial ze wogole mamy kontakt. Jak jest ze mba gada z nim pusze dzwoni czasem wychodzi cis z nim zalatwic. Jak chce sue piddac to zadyma ze sie poddaje ze ona wraca do niego bo musi bo moha wina itp. A ja juz jestem w stanie ze caly wekend spedzilem na mysleniu czy ze soba skonczyc czy isc do sxpitala dac sie zamkbac.
Anonymous - 2019-07-15, 20:03

Arkowski, to co mówisz jest bardzo przykre, dlaczego z nią jesteś?
Arkowski - 2019-07-15, 20:54

toksyczna, bo kocham. Uzaleznilem sie od niej. Bo pod nua ulozylem cale zycie. Bo przez tezy lata ja placilem za wszystko utrzymywalem mieszkanie wynajete za 2500 miesięcznie i 4 osoby zanim stracilem 80 procent wzroku i zostalem przez to inwalida na 1 grupie bez renty. Bo pok roku temu byly gadki ze ona sie boi ze kiedyś ja odstawie i po klitni przepisalem umowe na nia. Bo mi jej zal bo ona i dzueci jej przeszly pieklo z puerwszym mezem mega piekło choc teraz to wykorzystuje wszystko tlumaczac ze to ona tylko pieklo orzeszla i dlatego tak dziala. Bo obecnie zeby odejsc i sie z niej wyleczyc z czasem przestac kochac mam trzy wyjścia... jedno najgirsze choc czasem wydaje sie najlepsze skonczyc ze soba co noc od tygodnia siedze sam i do rana ruletka zrobie to czy nie. Drugie wyjscie zwuazane z pierwszym zglosic sie do psychiatryka przyznajac ze mam mysli planowanie samobojstwa. Trzecie wyjsc z domu i zglisic sie do noclegowni dla bezdombych gdzie z pewnoscia nie dojde do siebie i nie pomoze mi to w przygaszeniu depresji a mam od miesuaca leki i diagnoze epuzod ciezkiej depresji.
Anonymous - 2019-07-15, 20:56

Tęsknie za praktykami, to już nie wróci, żałuję że nie poszłam na wakacje - miałabym chociaż resztkę tych beztroskich dni gdy się nie martwiłam.... Skończyłam się. I już nigdy nie wrócę nie ważne jak bardzo bym chciała.
Arkowski - 2019-07-15, 20:58

toksyczna, zeby odejsc teraz szukalem jakiegos stowarzyszenia domu mieszkalbego czasowego dla niepelnosprawnych czy n7edowidzacych i niewidomych. Nie noclegowni gdzie sa alkoholuc Jest tego malo a miejsc zero
Anonymous - 2019-07-15, 21:05

Arkowski, trzymaj się tam i nie poddawaj.
Anonymous - 2019-07-16, 18:26

Sypię się. Znowu.
Anonymous - 2019-07-16, 18:33

Znowu się wszystko wali, nie ma dnia żebym nie myślała o samobójstwie, nawet gdy jestem z kimś. Zastanawia mnie, czy jeszcze kiedykolwiek będzie lepiej...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group