To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...

Żurawek - 2019-04-23, 21:45

Beznadzieja. Żałuję, że to zrobiłam... Dałam ciała. I jest mi z tym okropnie.
herbaciarz - 2019-04-23, 22:31

Naamah napisał/a:
Lekki zjazd dzisiaj. Dobrze, że jutro do pracy.

Praca bardzo Ci pomaga?

Żurawek napisał/a:
Beznadzieja. Żałuję, że to zrobiłam... Dałam ciała. I jest mi z tym okropnie.

Co się stało? Opowiesz o tym?

WhiteBlankPage. - 2019-04-23, 23:12

I u mnie znów zjazd.
Ale wzięłam hydro. Może niedługo usnę.

Anonymous - 2019-04-24, 23:51

Organizm znów się musi przyzwyczaić do leków, szykuje się ciężki tydzień :/
WhiteBlankPage. - 2019-04-25, 13:29

LuxioS, miałeś zmianę leków, że musisz się przyzwyczaić?
Anonymous - 2019-04-26, 23:09

WhiteBlankPage., podwyższenie dawki oraz powrót do jednego starego leku, za wcześnie jednak odstawiony.
WhiteBlankPage. - 2019-04-27, 14:41

LuxioS, oby szybko organizm przestał się buntować wobec tego. Jak się dziś czujesz? Z dnia na dzień są chociaż małe poprawy?
Anonymous - 2019-04-27, 19:44

WhiteBlankPage., są leciutkie poprawy, ale jeszcze również pojawiają się złe myśli. Jeszcze trochę, no może dłuższe, to i one miną... przynajmniej taką mam nadzieję :D
WhiteBlankPage. - 2019-04-27, 21:02

LuxioS, ja też mam taką nadzieję. Bądź silny, na pewno sobie poradzisz! :)
Anonymous - 2019-05-01, 08:08

Coraz bliżej do szukania pracy, tak bardzo się boję. ;_;
Anonymous - 2019-05-01, 22:06

wihszyciel, spokojnie, na pewno znajdziesz coś interesującego i niewykańczającego psychicznie oraz fizycznie. :tuli:
Anonymous - 2019-05-02, 12:17

Czuję się jak x lat temu, chce zdechnąć, siedzę ciągle w pokoju, żrę i tyję. Tylko wtedy nie wiedziałam co się ze mną dzieje i większość dni leżałam. Teraz nie leżę i wiem co się dzieje i dlaczego tak jest. Już nigdy więcej nie wezmę moich leków choćbym miała się męczyć ze snem. (chciało mi się po nich ciągle jeść więc żarłam i przytyłam, teraz nie umiem się ogarnąć z jedzeniem, boję się że to się nigdy nie skończy, jest po 12 a ja już zdążyłam zjeść ponad zpaotrzebowanie, aaaaaaaaaaaa, może jutro spróbuję nie zjeść tego co kojarzy mi się z napadami)
Dobra, nie ma czasu na narzekanie tylko czas wskoczyć na rower bo ruch się przyda. ;_;

Anonymous - 2019-05-02, 14:59

Dziś po raz pierwszy od bardzo dawna miałem okazję wyjść do ludzi. Ostatnio z więcej niż jedną osobą na raz widziałem się w 2017 roku. Ale oczywiscie nic z tego, nie ze juz nieaktualne albo że mi fobia spoleczna nie pozwala. Po prostu jestem 70km dalej i nie mam jak wrócić, bo komus sie wracac nie chce, chociaz plany były na dzis. Brak mi słów xD
Anonymous - 2019-05-02, 18:56

Czuję się okropnie.


<<< Dodano: 2019-05-02, 21:29 >>>


Jest mi przykro, chciałabym poznać kogoś nowego ale nie umiem rozmawiać z ludźmi, nie mam nawet głupich tematów do rozmowy. Po ch** ja w ogóle żyję skoro tylko marnuję swoje życie i nic z nim nie robie bO nIe WIdZę w tYm sEnsU i już za późno, straconych lat nie odzyskam. Je**** beznadzieja. Tęsknię za mną sprzed x lat.
Poza tym boję się zakazanych rzeczy bo mogą wywołać rzeczy które mnie skrzywdziły.


<<< Dodano: 2019-05-04, 06:51 >>>


Striggerowałam się, bardzo boję się, że mnie skrzywdzi. :( No i ch** rozryczałam się jak dziecko ale muszę być gotowa na takie stany bo leków nie zamierzam brać.

Anonymous - 2019-05-04, 20:57

Czuję się podle, paskudnie, jestem jak szczur, jak najgorsze stworzenie na świecie. Teraz dopiero rozumiem dno depresji, w sensie ja go nawet nie osiągnąłem, bo ona nie ma dna, ty ciąglę spadasz. Ja ciągle spadam, a przez każdą warstwę przebijam się coraz mocniej, coraz boleśniej. Jest coraz trudniej, łóżko jest moim ostatnim azylem. Kocham ich, nie zrobię im tego. Ale jest paskudnie, jest fatalnie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group