To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...

Anonymous - 2018-10-20, 16:50

Znoiwu pilam, boje sie że nie poradzę obie bez tego. Dobrze ze chociaz jeżdzę do mojej milosci to mam w glowie ze musze odlozyc hajs zeby do niego pojechac.


<<< Dodano: 2018-10-20, 17:22 >>>


chcialabym wierzyc w to ze dam sobie rade bez alkoholu przynajmniej jak wtedy zanim miałam 18 lat

Anonymous - 2018-10-25, 15:06

Nie jestem w stanie prosić o pomoc... Chcę już o wszystkim zapomnieć....
Avenon - 2018-10-25, 19:37

Budzi się we mnie coś złego, złość połączona z pewnością siebie.
Anonymous - 2018-10-26, 19:02

Uśpione na krótki czas, przebudziło się. Nie dam już sobie z tym rady, pewniejsza jestem jednak aktu.
dzidzia - 2018-10-30, 11:12

Dawno nie byłam tak zdołowana jak jestem od kilku dni.
Commodore - 2018-11-02, 16:02

Jest źle, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej, ile jeszcze?
Anonymous - 2018-11-02, 18:31

Nie śpię już około 48 godzin. Powoli zasypiam na siedząco, ale boję się jak strasznie zasnąć. Wszystko mnie boli i ciągle płaczę. Oszalałam.
Anonymous - 2018-11-03, 02:31

Mam coraz większe problemy ze snem, strasznie mnie to męczy, czuję się okropnie przemęczona...
Anonymous - 2018-11-04, 10:17

Śmieję się i płaczę bez żadnego powodu. Nie czuję się człowiekiem.
Avenon - 2018-11-04, 11:02

z dnia na dzień tracę resztki zdrowego rozsądku, przestaję być rozważny, obawiam się swoich czynów.
Anonymous - 2018-11-04, 13:24

znowu piłam, bardzo sie boję bo za wcześnie zaczęłam i reszta dnia to bedzie trzeźwienie i ból egzystencjalny, bardzo sie boję
nie dam rady
bardzo bardzo bardzo się boję

Comein - 2018-11-04, 19:39

Brak leków zaczyna dawać nieprzyjemne efekty. Wiem, że miałam wybór: albo mieć za co jeść albo kupić leki, ale i tak jestem na siebie zła. Niby zaczynam się brać za siebie, a po chwili robię coś, co totalnie temu przeczy i zawala mój już i tak ledwo istniejący progres. O ja idiotka... :facepalm:
Anonymous - 2018-11-04, 22:41

Przygnębienie mnie nie opuszcza. Śmierć zabrała tak dobre dusze. Nie mogę tego przegryźć.
Zakręcona - 2018-11-05, 22:27

Wystarczyło jedno zdanie wypowiedziane przez kogoś z mojej rodziny bym się załamała. Znowu dochodzą myśli jaka jestem beznadziejna, by ze sobą skończyć. Nie jestem silna, jestem nikim.
Jednobarwna - 2018-11-07, 19:40

Dopadło i mnie. Coraz gorzej i dłużej i więcej. I brak ochoty na cokolwiek, brak apetytu. Tylko sen zostaje. I pić się chce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group