To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy przy kawie i papierosie - Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...

Zakręcona - 2018-07-10, 11:51

Apatia, zmęczenie. W tym momencie mam dość, siły brak. Psychicznie zaczynam się kończyć...
Anonymous - 2018-07-11, 15:05

I znowuż ten sam schemat - kilka dni poprawy, a potem nawrót choroby. Może gdybym widział jeszcze sens w analizowaniu własnych mechanizmów, napisałbym post w temacie co sprawiło, że przegraliście? Ale nie, już nie chcę, nie potrafię... Brak mi sił, by czuć, myśleć i wspominać. Chciałbym zniknąć, więc przepraszam, że jeszcze ciągle jestem.
Anonymous - 2018-07-13, 10:44

Znowu czuję się okropnie, mam ochote zrobić sobie krzywdę. Boli mnie to że nic nie zwróci mi zmarnowanego na toksyczną relacje roku. Na dodatek nie radzę sobie z jedzeniem i planuję napadowe zakupy bo 2km do sklepu już nie są przeszkodą.
Śugestia - 2018-07-13, 13:08

Czuję się źle.
Banalne błędy jak kupienie tylko jednego chleba, czy zapomnienie czegoś dopisać do postu wywołuje u mnie coś w rodzaju ataku paniki. Na przemian ledwo powstrzymuję łzy, przyspieszony oddech, czy trzęsienie się. Pilnuję młodszego brata i już raz się zapytał co mi się dzieje, muszę bardziej uważać.

Verther - 2018-07-15, 12:58

Pewnie zacznę banalnie ale mnie pomaga wysiłek fizyczny oraz medytacja. Dostałem kartę multisport w robocie i zaliczam każdą siłownie lub lekcje sztuk walki w okolicy. Jeśli ktoś ma problem z pieniążkiem na takie wypady to można biegać albo ćwiczyć w domu a medytacja jest darmowa. Polecam, mnie pomaga, przynajmniej doraźnie.
Anonymous - 2018-07-18, 15:36

czuje sie tak okropnie, wrocily mysli meczace mnie pol roku, co gorsza napedzam te mysli jak szalona
mam ochote zacząć dramę tylko po to żeby to z siebie wyrzucić, nienawidzę siebie i mam ochotę uciec, nie wiem co mam teraz robić


<<< Dodano: 2018-07-19, 10:34 >>>


Cierpię, to kara za to co zrobiłam. Nienawidzę siebie za ciągłą potrzebę obserwowania, że chcę wiedzieć za dużo. Przegrywam z autoagresją.
To wciąż męczy i rozrywa na kawałki, nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. Gorsze myśli robią ze mną co chcą.

Anonymous - 2018-07-19, 14:24

Strasznie się czuję. Nie potrafię niczego zacząć, ani skończyć. Nawet nie potrafię zasnąć, bo zaraz gnębią mnie myśli i niepokój. Już od kilku dni jest tak źle. Nie mam na nic ochoty, na spotkania, na rozmowy. Siedzę tak więc niespokojny i myślę...
Żurawek - 2018-07-19, 23:53

Nie mam siły. Jestem wykończona. Lęki znowu się pojawiły, no i kompulsy. Zmęczona... Psychicznie.
Flamaster - 2018-07-20, 00:59

Żurawek napisał/a:
Nie mam siły. Jestem wykończona. Lęki znowu się pojawiły, no i kompulsy. Zmęczona... Psychicznie.

Długi sen dobrze zrobi. Dobrze też mieć realnych przyjaciół, z którymi możesz się podzielić swoimi troskami, nie tylko Internet, forum. Kolorowych :)

Anonymous - 2018-07-20, 07:39

_Azazel napisał/a:
Długi sen dobrze zrobi.


W poprzedniej zakładce miałam temat o bezsenności, gdzie pisałeś o spaniu 3-4h. Myślę, że długi sen dobrze zrobiłby i tobie.

Anonymous - 2018-07-20, 08:31

_Azazel napisał/a:
Długi sen dobrze zrobi.

Zbyt długi sen także nie jest dobry, więc nie wiem ile godzin snu masz na myśli.


Także się czuję mocno zmęczona psychicznie i nawet zwiększenie ilości snu tego nie poprawia, właściwie to z tego zmęczenia mogłabym w ogóle nie wstawać z łóżka.
Umiejętność zrelaksowania się nabrania nowej energii u mnie widoczna jest na wszelkich wyjazdach, nawet weekendowych, zmiana miejsca, klimatu, odstresowanie się, wrzucenie na luz.

Żurawek - 2018-07-20, 08:35

_Azazel, niekoniecznie. Sen na zmęczenie fizyczne - ok. Na psychiczne to rad jest wiele, chodzę do miejsca, gdzie i pracuję i też czasem odpoczywam. Aktywność fizyczna też trochę daje. Czasem samotność, czy odcięcie się od wszystkiego na chwilę i bycie z tą moją osobą. Weekend idzie, myślę, że odpocznę.
Flamaster - 2018-07-20, 10:02

Złośnica napisał/a:
W poprzedniej zakładce miałam temat o bezsenności, gdzie pisałeś o spaniu 3-4h. Myślę, że długi sen dobrze zrobiłby i tobie.

to fakt, zgadzam się w 100%

Zakręcona - 2018-07-24, 01:05

Moja paranoja/psychoza osiągnęła kolejny poziom zaawansowania. Wciągam w to bagno kolejne osoby, choć tego nie chce (dostają rykoszetem). Plus dochodzi to, że nie potrafię przyjąć pomocy i ciągle obawiam się, że poczta pantoflowa zadziała i zaraz będą mnie obgadywac.
Anonymous - 2018-07-31, 20:45

Coraz bardziej przestaję wierzyć w siebie, czy ja w ogóle będę umiała żyć inaczej niż z dnia na dzień? Boję się sierpnia i samotności. Na razie drugi dzień bez aa ale wiem, że długo to nie potrwa. Nienawidzę siebie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group