Filmy i seriale - Funklub im. Doktora Roberta Chase'a
Anonymous - 2009-12-29, 18:27
Szczerze to mnie 6 seria strasznie dołuje, Hałs w niej jak nie Hałs taki sypiący się w rękach .... nie mogę na niego takiego patrzeć , zawsze był taki silny a tu wychodzi na to że ci tacy co są z pozoru pewni siebie i co się z innych nabijają to tak naprawdę są Broken i zakompleksieni. No ja taki wniosek wyciągnęłam z tego odcinka, nie wiem może błędny?
Edit by Tracy
Anonymous - 2009-12-29, 18:30
Od zawsze było wiadome, że to co odstawia to maska i postawa obronna. Zwykłe ludzkie, codzienne "zło" zawsze wynika z nieszczęścia o ile ktoś nie jest psychopatą. Ale ciężko to postronnym zrozumieć. Niewielu zastanawia się nad motywami wrednej osoby, bo po prostu szkoda im na to czasu.
Można być silnym do czasu, potem wszystko się sypie i trzeba zaczynać od początku. Gówniana robota...
To nie zakompleksienie, tylko świadomość wad i świadomość przegranej. Zwykle silni i ambitni ludzie przeżywają to o wiele ciężej.
Anonymous - 2009-12-30, 16:39
D'aaaaw, House jest naprawdę słooooodki
PS. szczególnie jak się stresuje.
PS2. Dr. Wilson też jest fajny
Anonymous - 2009-12-30, 17:00
Cytat: | PS. szczególnie jak się stresuje. |
W sensie jak jest pod presją? Nooo.... 3 sezon wiedzie w tym prym. Najlepsze przed Tobą.
calendula napisał/a: | PS2. Dr. Wilson też jest fajny |
Co racja to racja
Anonymous - 2010-01-09, 18:52
Chciałabym poruszyć troche temat Cameron
Ja Cameron postrzegam troche jak zdesperowaną idealistke , nie wyrosła jeszcze z młodzieńczych marzeń że sama w pojedynke świata nie naprawi.
Jest za bardzo poukładana wręcz sztywna , ale to tylko taka maska, naprawde w środku jest w totalnej rozsypce i niezdecydowaniu (np. jeśli chodzi o decyzje ślubu z Czejsem)
Czasem przesadna bo przecież nie wszystko człowiek musi umieć zrobić i nie każdemu uda sie pomóc. Przesadna ambicja i perfekcjonizm, szczere przekonanie że ona jest tu potrzebna . Lekarka z powołania. To podoba mi sie w niej najbardziej.
Cicho podkochiwała sie w Housie jak uczennica w swoim nauczycielu, Hause imponował jej ale był niedostępny, dostępny był za to Czejs ale on wydawał sie jej irytujący tym ciągłym narzucaniem sie . Częsty przypadek spotykany w życiu kochamy tych dla których nie istniejemy a nas kochają ci o których nie mamy pojęcia.
Co do urody. Cameron bardzo mi sie podoba ! Bo jestem do niej bardzo podobna , długie brązowe włosy te same oczy , szczupła sylwetka No i jakoś tak ją lubie
Anonymous - 2010-01-10, 17:39
Powiem tak: szósty sezon mnie irytuje momentami ze względu na rozwlekanie shipów. I odczuwam bolesny brak czegoś co było obecne w sezonie 3 i 5.
Długo czekałam na jakiś interesujący przypadek i zobaczyłam go bodajże w 6x06. Spoko jest 6x08, 6x10. Odcinek pierwszy też mi się podobał. 4/10 więc były good... 40%. Także serial rozkręca się dopiero teraz. Mam nadzieję, że finał będzie trzymał poziom.
Reszta oscyluje w okolicach sezonu drugiego i wątku ze Stacy choć oczywiście doktór xD ma swe momenty chwały.
Cam się zdecyduje. Słowo.
Anonymous - 2010-01-13, 14:39
Well, odcinek 11ty też mi się podobał. Podtrzymuję, że teraz odcinki są lepsze fabułowo, niż wcześniejsze tego sezonu. Uśmiałam się. Musiałam wstać, bo bałam się, że stanie się coś "gorszego" niż to co zrobił Wilson i na przykład ktoś się zacznie całować, a to by był hardcore. Jak obejrzycie, zakapujecie o czym mowa
Anonymous - 2010-01-26, 16:04
06x12 - odcinek jak najbardziej na poziomie. Wiem już co mnie irytuje i powoduje niską ocenę wcześniejszych epizodów.
Główny wątek miłosny!
Jak się coś dzieje to się dzieje, ale nie lubię jak się "maśli" i przestaje być dynamiczne!
Chase: daję jej dzień... góra dwa...
House: świetnie, Ty bądź zegarkiem, a pozostali pobawią się w doktora
Anonymous - 2010-01-27, 22:35
Ehem, Czejs jest podrywany przez geja Suuuper
Anonymous - 2010-01-27, 23:10
Cytat: | Ehem, Czejs jest podrywany przez geja Suuuper |
This guy was smiling to me and talking to me
http://www.youtube.com/watch?v=nw4EueB_T0A
Anonymous - 2010-01-29, 15:49
JA PIER****** OMG!
Stejsi i Hałs się przespali?!?!?!?!?!?!?!?! D:
Anonymous - 2010-01-29, 18:05
Mnie też. Trochę w moich oczach zyskała w ostatnim odcinku w którym ją widziałam, ale wtedy... no wiecie... xD Nic nie mówię, Cal musi to zobaczyć.
Anonymous - 2010-02-03, 13:08
Kolejny odcinek.
Zaliczam go mimo wszystko do takich sobie, choć mina Wilsona uciekającego w te pędy z łazienki była BEZCENNA
Niby nic nie brakowało, ale jednak...
Anonymous - 2010-02-09, 18:42
Odcinek 14. O Cuddy.
ŻENADA. Takiego gówna nie widziałam chyba nigdy! <ryczy>
Nie podobało mi się, oj nie...
Anonymous - 2010-02-11, 22:08
Dotarłam dziś do odcinka jedenastego pierwszego sezonu.
Widziałam do tej pory zaledwie 15 tabletek. Mam śmiałość założyć 16, choć Greg był raz totalnie naćpany. Na oko to ja nie mam pojęcia ile musiałby tego wziąć, żeby tak wyglądał rzeczywisty House To nie jest Vicodin ES, ani HP, po kształcie wnioskuję, że przypomina ten standardowy, chamerykański 500/5. Nie będę doliczać maksymalnej dawki za ten jego "wybryk" Niech będzie zaniżona statystyka.
W sumie póki co około 1,5 na odcinek.
Powiem Wam, że a) pretekst mam dobry b) bardzo fajnie mi się to ogląda mimo, że niektóre odcinki widziałam po 5 razy. Tak jak ostatni. Wciąż na mnie działa Ale cóż, ja to ja... Człowiek-obsesja To się nazywa rozrywka!
?wirus, ciekawi mnie co później będziesz mówiła o tym 6ym sezonie.
|
|
|