Anonymous - 2017-08-08, 14:34
Ponieważ będzie mnie tym męczył i smsował przez kolejny miesiąc o tej sprawie, że czegoś mi nie dał.
Myślałem, że tak wygląda przyjaźń. Chyba się podaje swój numer telefonu, po raz pierwszy zdecydowałem się na taki krok. Nigdy tego nie robiłem, nalegał na to, sądziłem, że tak się robi. Czyli się nie podaje? Dobra, zakończyłem to teraz, mam nadzieję, że na amen. Triskel - 2017-08-08, 14:41
Kiedyś musiałoby mu się znudzić.
Well, połowa moich znajomych nie ma mojego numeru po tym jak mnie zna po 5 lat i więcej, to samo z rodziną którą widuje co tydzień 
Nie tylko ty masz taką nadzieję, trzymaj się i ignoruj komunikaty. Trzymam kciuki. 
Anonymous - 2017-08-08, 20:42
Dla mnie nie jest to argument na tyle poważny by zaburzać moją strefę komfortu, jeżeli nie chcę mieć z kimś do czynienia, bo coś tam, to nie chcę i nie interesuje mnie co on jeszcze chciał. Sam wyznaczasz granicę. Przy okazji innego wątku wspominałeś już o tym jak to ktoś Cię nękał i jak toksyczną znajomość miałeś, czy z tamtej znajomości wyciągnąłeś jakieś wnioski?
Kwestia stawiania granic, intymności, prywatności, zaufania. Sam o tym decydujesz. Dla mnie nowo poznana osoba w internecie nie jest przyjacielem, więc co tu wspominać o numerze telefonu. A jeszcze jak ktoś nalega to tym bardziej zapaliłaby mi się czerwona lampka ostrzegawcza, by trzymać dystans, ale to mi. Ty decydujesz o sobie. Anonymous - 2017-08-09, 00:07 Triskel, dziękuję za odpowiedź.
To jedna i ta sama osoba.
Rozumiem, nie znam się na tym. Myślałem, że tak wygląda nawiązywanie przyjaźni, że już od początku się komuś ufa. Dziękuję, potrzebuję takich rad. Anonymous - 2017-08-09, 09:28 Perwers, przykładowo: gdyby Cię poprosił o podanie dokładnego adresu, nr klienta do konta bankowego wraz z hasłem to też byś mu podał? A gdy Cię okradnie to będziesz się wściekał, bo myślałeś, że na dzieleniu się poufnymi danymi polega przyjaźń? Masz jakieś granice tego co jest tylko Twoją prywatnością i się z nią nie dzielisz z nikim?
Czy to jest też ta osoba, przed którą przestrzegała Cię Twoja przyjaciółka, o której wspomniałeś w tym wątku? Zakręcona - 2017-08-09, 14:14
Nawiązywanie przyjaźni to jedno. Gdy dana osoba za dużo chce wiedzieć, w tym sensie że gdy gdy ledwo się znamy żebym podała mu adres gdzie mieszkasz, widać że za bardzo się narzuca. Dla mnie trzeba czasu aby znajomość się rozwinęła. A nie tak hop siup mów mi wszystko czy chcesz tego czy nie. Nie odblokowuj go i w ogóle nie reaguj na wiadomości, ruchy od niego. A granice trzeba mieć, u mnie jak juz wspominałam można spowodować, że te granice się przesuną, ale na pewno e rzeczy reaguje od razu. Przykład: miałam jechać z koleżanką na wycieczkę, koleżanką zadeklarowała się, że zrobi rezerwacje. Zrobiła tylko zapomniała powiedzieć, że podała moje dane bo swoich nie chciała. Nie powiedziała mi tego, tylko powiedzmy samo to wyszło. Zrobiłam jej porządna awanturę. Anonymous - 2017-08-09, 19:28
Tak.
Rozumiem, dotychczas tak robiłem, jednak koleś jest niezłym manipulatorem i mnie przekonał do zaufania mu oraz podania danych tak szybko. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Triskel - 2017-08-09, 19:35 Perwers, przynajmniej się ogarnęłaś zanim podpisałaś umowę majątkową  Na przyszłość będziesz bardziej świadoma i się tak łatwo nie dasz 
Anonymous - 2017-08-09, 19:56 Triskel, to prawda. W miarę szybko się ogarnąłem, mogłem to ciągnąć dłużej, a tak za namową przyjaciół zerwałem kontakt. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby przywiązałby się do mnie bardziej. R. de Valentin - 2017-08-10, 13:21 Czy on wie, że masz 8 lat? Anonymous - 2017-08-10, 14:45 R. de Valentin, oczywiście. Mógłbym mu nawet wygarnąć art. 200. kk. Triskel - 2017-08-10, 15:15 R. de Valentin, nie żeby coś ale wydaje mi się że najpierw napisałeś coś innego na początku
Zakręcona - 2018-04-20, 23:50 Zakończyłam moją "toksyczną" znajomość. Po rozmawiałam z nią, nie padło z mojej strony, że jest toksyczną, ale powiedziałam jej, że już jej nie ufam itd. Zakończyłam tę znajomość. Tak przynajmniej mi się wydawało, znaczy jak się gdzieś widziałaśmy to traktowałyśmy się jak obce sobie osoby. Byłam z tego zadowolona. A tu nagle od nowa zaczęła się do mnie odzywać i jakieś jeszcze prośby do mnie mieć. Co to jest  tylko stresuje się przez to bardziej.
Palma123 - 2018-09-26, 18:15 Mówisz, piszesz jasno co TY czujesz. Wazne, zebys mowil to w swojej osobie. Jakie TY masz uczucia, co TY myslisz. Stanowczo ucinasz relacje. Nie ma co tego przeciagac. Primrosetta - 2019-05-16, 07:21 Może nie chodzi mi o zakończenie, ale uświadomienie tej drugiej osoby, że przez nią jest mi źle i ta relacja osłabła. Przez moją "przyjaciółkę" mam wyrzuty sumienia, ma jakieś swoje humorki i zaczyna mnie ignorować i unikać, przerabiałyśmy to kilka razy, a ona nadal swoje. Bylam na wycieczce i już pierwszego dnia miałam dość. Chciałam, żeby to się skończyło i miałam ochotę się ukarać i gdybym miała coś przy sobie, to nieprawdopodobniej bym to zrobiła. Czuję się przez nią okropnie, jak najgorszy śmieć, który nie umie utrzymywać dobrych relacji z ludźmi |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
