Nekomimi - 2021-03-10, 21:25 A teraz skończone Happy Sugar Life i Elfen Lied. Też nie za wesołe, ale oglądało się lżej niż poprzednie.Cappy - 2021-04-04, 19:17 Stulecie WinnychRusłana - 2021-06-05, 23:53 Właśnie obejrzałam- a raczej: przepłakałam- Kiedy się pojawiłaś. Niesamowite szczęście, cud właściwie, doświadczyć takiej przyjaźni...Cappy - 2021-07-04, 19:52 W tle leci Krucjata Bourne`a.Zakręcona - 2021-07-12, 20:56 Zaczęłam interesować się kinem azjatyckich... nie wiem czy to chwilowe czy na dłużej w tym temacie zostanę. Niepotrzebnie przedłużam. Aktualnie oglądam dramę "Voice".
Opis
:
Moo Jin Hyuk ( Jang Hyuk ) to asowy detektyw, którego świat rozpada się, gdy seryjny morderca zabija jego żonę (Cha Soo Yeon). Kang Kwon Joo ( Lee Ha Na ) jest najlepszym absolwentem akademii policyjnej, który rozpoczyna pracę jako operator call center pod numer 112. Kwon Joo odbiera telefon alarmowy od żony Jina Hyuka i podsłuchuje zabójstwo własnego ojca, który jest sierżantem policji.
Zrozpaczona Kwon Joo jedzie do Stanów Zjednoczonych, aby kontynuować studia w zakresie profilowania głosu, a lata później wraca do Korei, aby kierować centrum telefonicznym pod numer 112 i ustanawia specjalną grupę zadaniową Golden Time, aby stać się pierwszymi ratownikami w krytycznych czasowo połączeniach alarmowych pod numer 112. Przymuszeni do jednostki specjalnej Złotego Czasu są Jin Hyuk, jego partner Shim Dae Shik ( Baek Sung Hyun ), mistrz hakerów komputerowych Oh Hyun Ho ( Yesung ) i wielojęzyczny Park Eun Soo ( Son Eun Seo ).Czy pracując razem, Jin Hyuk i Kwon Joo wyśledzą tego samego seryjnego mordercę, który jest odpowiedzialny za utratę ich bliskich?
Po kilku odcinkach jestem zadowolona z wyboru serialu. Obawiam się tylko jednego, jesli chodzi o poszukiwanego przez niech
:
seryjnego mordercę
tyle zachodu jest by go odszukać, inni zacierają ślady by nikt go nie odszukał, szychy są wmieszane w tę sprawę, a obawiam się, że rozwiązanie tej zagadki mnie zawiedzie, w sensie, że tyle kluczenia jest a rozwiązanie będzie banalne.Arashi - 2021-07-12, 22:26 RojstJednobarwna - 2021-07-13, 10:34 Atypowy.WhiteBlankPage. - 2021-07-13, 10:42 Jednobarwna, i jak? Bo przymierzałam się, przymierzałam do tego i jakoś mi nie wyszło do tej pory.Maze - 2021-07-14, 07:18 Zaczęłam ostatnio Once Upon a Time na Netflixie, przyjemnie się ogląda.Euphoriall - 2021-07-14, 07:46 Maze, ja to od razu dodałam "in Hollywood".
Ciekawe, czy zgodnie z zapowiedziami, to przedostatni film Quentina. no i też wiary w plotki o kręceniu przez niego Star Treka nie pokładam.Jednobarwna - 2021-07-14, 07:52 WhiteBlankPage., widziałam wszystkie 4 sezony i bardzo polecam. Jest momentami mocno wkurzający ale warto go zobaczyć.WhiteBlankPage. - 2021-07-14, 12:19 Jednobarwna, dzięki
Maze napisał/a:
Once Upon a Time na Netflixie
Oj ile ja przesiedziałam na tym Netflixie Mustela Nivalis - 2021-07-17, 15:03
Zakręcona napisał/a:
Aktualnie oglądam dramę "Voice"
Spoko drama. Jedna z niewielu, które obejrzałam razem z mężem (mam na myśli pierwszy sezon, bo nietypowo jak na koreańskie seriale ta ma cztery sezony). Zerkał ze mną na Bad Guys, obydwa sezony i kinówkę. Nie napiszę nic więcej, aby nie spoilerować zbyt chamsko. No, może tylko to, że Kim Jae-wook tam jest baaaardzo hot (no ogólnie on jest dla mnie hot, ale tam już przegiął, lol).
Sama próbuję wrócić do oglądania dram, ale mam jakiś kryzys, napoczynam i porzucam te nowsze i popularniejsze. Chyba muszę wrocić do starszych klasyków. Są jakieś takie bardziej przaśne i swojskie. Przewidywalność mimio pierdyliarda plot twistów doprowadziła mnie do porzucenia dramy Mouse, a co ciekawe, takiego Bad Guy już nie...
No i męczę New Amsterdam, ale bez szału w sumie. Zaletą jest polski lektor, więc mój zredukowany do ziarnka grochu mózg nie musi się wysilać, no i doktor Vijay Kapoor, bez niego ten serial byłby zupełnie nieoglądalny.Wzium - 2021-07-19, 16:56 Cisnę 7 sezon Stargate SG-1 WhiteBlankPage. - 2021-07-20, 08:23 Lupin
Mustela Nivalis napisał/a:
no i doktor Vijay Kapoor, bez niego ten serial byłby zupełnie nieoglądalny.
Taaak, jest genialny New Amsterdam mam już za sobą, przyznam, że liczyłam na... "nieco więcej", nie wiem, jak to określić. A po pierwszym odcinku myślałam, że główna postać będzie jak żyleta, a momentami taka ciapcia.