To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Uzależnienia - Cukier

Krzysiu - 2020-03-08, 15:25

Od tygodnia nie jem żadnej czekolady; w życiu bym nie przypuszczał, że to będzie dla mnie aż taki wysiłek…
Lelenkaa - 2020-03-08, 21:29

Krzysiu, od słodkiego znacznie trudniej się odzwyczaić niż od słonego, trwa to bodajże aż 3 miesiące, aby całkowicie obojętnie organizm patrzył na cukier w wersji prostej ;) . Gratuluję tygodnia ^^
Krzysiu - 2020-03-09, 09:18

3 miesiące?! No, to mnie pocieszyłaś, nie ma co…
Cappy - 2020-03-09, 19:39

Ja zaczęłam ograniczać cukier pijąc gorzką kawę.
Krzysiu - 2020-03-09, 21:21

I jak wrażenia smakowe?
WhiteBlankPage. - 2020-03-09, 22:42

Lata temu słodziłam i kawę, i herbatę, teraz nie wyobrażam sobie wypicia któregokolwiek z nich z cukrem, słodzikiem, czy inna substancja słodząca.

O słodycze się nie zabijam, ale jak już otworze czekoladę, to opierdziele cała, więc nie kupuje i nie otwieram. :)

Anonymous - 2020-03-09, 23:03

Kiedyś udało mi się odstawić cukier całkowicie. Później znów zaczęłam słodzić. I tak parę razy. Teraz znów zaczynam używać zbyt dużo tego cukru i muszę się pohamować. Staram się jak mogę używać zamiennik - miodu. Do herbatki z cytryną jak znalazł.
Euphoriall - 2020-03-13, 08:12

Ja to mam medyczny nakaz sobie czasem życie osłodzić, bo mam spadki cukru. :roll:
Anonymous - 2020-03-14, 12:59

Ja w zasadzie powinnam całkowicie odstawić cukier, nawet owoców za bardzo nie mogę :roll: . Jestem szczupła, ćwiczę, mam dość dobrą dietę... i stan przedcukrzycowy, wydało się przez przypadek. W życiu bym nie pomyślała.
Anonymous - 2020-04-15, 17:58

Ja pochłaniałam ogromne, ale to ogromne ilości słodyczy, bo nie tyłam. Pamiętam, jak w nocy potrafiłam iść do sklepu, żeby jeść. I te reklamówki z masą pustych opakowań ukrywane w szafie. Masakra. W końcu uświadomiłam sobie, że przecież ciągle uczę się o chorobach człowieka, widziałam zdjęcia wnętrza osób otyłych, z cukrzycą, miażdżycą, chorobami wątroby. Coś okropnego. W dodatku jeśli się ćwiczy, a je dużo i niezdrowo, to te ćwiczenia i tak nic nie dają.
Od 4 miesięcy nie zjadłam nic słodkiego (i też żadnych fastfoodów, napojów słodzonych) oprócz kawałku tortu i kilku faworków. Owoce jem, ale w normalnych ilościach. Nadal jestem uzależniona od czekoladowych rzeczy, ale teraz mam na nie wywalone. W końcu nie muszę wydawać masy kasy i tracić czasu na sklepy/supermarkety/piekarnie/cukiernie. Organizm odpoczął. Polecam każdemu, ale w taki sposób aby eliminować wszystko po woli i nie od razu. Oczywiście zapomnieć o dietach cud typu 1000-1500 kalorii:)

Mustela Nivalis - 2020-05-16, 18:41

Ponad pięć miesięcy stopniowego ograniczania słodyczy. Im mniej jem tym mniej się chce, a kubki smakowe się wyostrzają. Przesadą byłoby stwierdzenie, że już nie ma w mojej diecie słodkości, bo jednak tak traktuję owsianki/jaglanki jedzone czasem na śniadanie w pracy czy niesłodzone placki/lody z przejrzałych bananów. Ale obecnie to wszystko, a jeśli coś kręcę, to dla mojego mężczyzny i raczej w kategorii "fit" niż "rozpusta"... Wcześniej sama też podjadałam w rozsądnych ilościach, teraz tylko on konsumuje słodycze.

I jakoś lżej mi tak. Wcześniej dając sobie idealną wymówkę "pracuję fizycznie, spalę to przecież" doprowadziłam się do stanu emocjonalnej i fizycznej potrzeby ładowania w siebie słodkości po kilka razy dziennie. Paskudne uczucie to było.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group