To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Kącik porad - Język polski

Żurawek - 2016-03-01, 18:59
Temat postu: Język polski
Zakładam temat, bo ku mojemu zdziwieniu jeszcze takiego nie ma, a potrzebuję pomocy...

Muszę napisać rozprawkę argumentacyjną "Rola książki - pozytywna czy destrukcyjna?". Na podstawe "Innego świata". Wszystko spoko, ale jakoś nie potrafię znaleźć przykładów roli książki w innych tekstach, najlepiej w sytuacjach granicznych...

Ktoś, coś...?

Anonymous - 2016-03-01, 19:11

Żurawek napisał/a:
przykładów roli książki w innych tekstach, najlepiej w sytuacjach granicznych...


Doprecyzuj, bo chyba nie wiem o co pytasz.

Anonymous - 2016-03-01, 19:12

Książka w sytuacjach granicznych... Oczywiście Imię róży i Umberto Eco jeśli chodzi o literaturę, ale ja bym tutaj koniecznie nawiązała do drugiego obiegu - też książka i jej ważna, niemal graniczna rola.
Żurawek - 2016-03-01, 19:23

Złośnica, chodzi mi o przykłady literackie książki, która wywarła jakiś wpływ - negatywny lub pozytywny na bohatera w sytuacji kryzysowej. Jak na Herlinga-Grudzińskiego "Zapiski z martwego domu", na Kostylewa literatura francuska, itp.
komarymniepogryzły - 2016-03-01, 22:01

Żurawek, moja odpowiedź na wszystko- Martin Eden. xD Tylko, że tam można by wskazać więcej niż jedną książkę... :drapanie:
Adriaen - 2016-03-01, 22:10

Żurawek, świta mi Zafon i jego "Cień wiatru", może podręcznik Księcia Półkrwi z HP (wpłynął na Harry'ego) no i może Biblia jako najbardziej wpływowa księga. ;)
Anonymous - 2016-03-02, 11:11

Może jeszcze destruktywny wpływ książek na życie Emmy Bovary, które doprowadziły ją do samobójstwa.
R. de Valentin - 2016-03-02, 11:14

Arya, to książki były tą przyczyną?
Anonymous - 2016-03-02, 11:23

Też. Naczytała się kobieta romantycznych lektur pensjonarskiego dzieciństwa, przez co pojawiły się u niej sentymentalne marzenia o wielkich i intensywnych przeżyciach uczuciowych... a rzeczywistość okazała się brutalniejsza niż to, co sobie na podstawie tych książek wyobraziła.
Żurawek - 2016-03-02, 17:44

Arya, że też na to nie wpadłam! Ostatecznie podałam przykład "Mistrza i Małgorzaty" i "Lektora". Koleżanki podawały też "Złodziejkę książek". ;)
aga_myszka - 2016-11-14, 20:47

Potrzebuję kilku wierszy dla podstawówki w tematyce "Cztery pory roku". Jakieś pomysły?
Ella - 2016-11-14, 21:17

aga_myszka napisał/a:
Potrzebuję kilku wierszy dla podstawówki w tematyce "Cztery pory roku". Jakieś pomysły?

Wiersz Urszuli Kowalskiej jest całkiem sympatyczny, może się nada. ;)

Cztery pory roku

Wiosna
Weź mnie babuniu za rączkę,
razem pójdziemy na łączkę,
tam prześlicznie pachną kwiatki,
złapię motylka do siatki,
a w barwnych jego skrzydełkach,
słoneczko zalśni jak w szkiełkach.

Lato
Nad morze babciu pójdziemy,
zamki z piasku zbudujemy,
muszelkami je ozdobię,
wszystko podaruje tobie.
Gdy się w morzu wykąpiemy,
dalej bawić się będziemy.

Jesień
Wyjdźmy babciu na spacerek,
do parku, później na skwerek.
Zbiorę kasztany, patyki,
zrobimy śmieszne ludziki.
A z listków złoto-czerwonych,
bukiet będzie wymarzony.

Zima
Babciu załóż mi kurteczkę
i szaliczek, ten w krateczkę.
Będę lepiła bałwanka
i posadzę go na sankach.
Zjedziemy z wysokiej górki,
aż szalik poleci w chmurki!

Anonymous - 2016-11-14, 21:27

aga_myszka napisał/a:
Potrzebuję kilku wierszy dla podstawówki w tematyce "Cztery pory roku". Jakieś pomysły?

Jestem w posiadaniu "Tomiku Literackiego Młodych Autorów", który dawno temu "ukradłam" ze swojej podstawówki. Praktycznie cała książka jest o porach roku i tym podobnych rzeczach. Pytanie tylko dla jakiej klasy mają to być wiersze i czy autorem mogą być hm... inne dzieci :P

aga_myszka - 2016-11-14, 21:29

Empiria napisał/a:
Pytanie tylko dla jakiej klasy mają to być wiersze i czy autorem mogą być hm... inne dzieci :P

Konkretnie dla czwartej klasy. Autor obojętny. Dzięki Elli mam już dwa. Jutro się dowiem, czy potrzeba więcej, więc jak coś, to odezwę się do Ciebie, Empirio. :)

Anonymous - 2016-11-14, 21:33

aga_myszka, spoczko, mam w tym pewnie około 300 różnych wierszyków, więc jest w czym wybierać :P

"Palto jak zima"
Poszła Zima do krawcowej,
Żeby uszyć palto nowe.
Kiedy weszła, powiedziała:
Nowe palto mieć bym chciała.
A krawcowa na to:
Mam tu pięknych tkanin w bród:
W kwiatki, w groszki, w paski, w cętki,
Mogę uszyć palto-cud!
Toteż Zima poprosiła:
Jeśli pani taka miła,
Proszę o materiał biały,
Śnieżynkami przyodziany.
I krawcowa wnet uszyła
Palto piękne niczym zima,
Sopelkami ozdabiane,
Śnieżynkami wyszywane.

"Zima"
Nastała zima, śnieg z nieba prószy.
Zwierzęta w sen zapadają.
Mróz szczypie w ręce, mróz szczypie w uszy.
A dzieci się uśmiechają.

Mały zajączek siedzi pod miedzą.
Po lesie biega sarenka.
Ptaszki w karmniku ziarenka jedzą,
A z domów płynie świąteczna piosenka.

"Lato"
Niebieskie ma oczy i maki we włosach,
dba o owoce i ziarna w kłosach.
Śpiewa ze słońcem i słowikami,
Z dziećmi raduje się wakacjami.

"Pani Jesień"
Idzie sobie jesień.
Koszyk grzybów niesie.
Pomyślała, popatrzyła
wszystko wokół zażółciła.

Koło dróżki rosną brzózki
i szumią cichutko:
- Odleciały dzikie gęsi
jest nam bardzo smutno.

Słoneczko schowane
jest za ciemne chmury.
Deszcz codziennie pada,
cały świat ponury.

Bocian w nogi marznie,
myśli o podróży.
Kot przez szybę patrzy,
z nudów oczka mruży.

"Jesień"
Jesień to smutna pora ,
opadają liście z drzew,
szaro też jest dookoła.
Bardzo często pada deszcz.

Kwiatki już przestały kwitnąć,
już i ptaki odleciały.
Nawet borsuk musiał przysnąć.
Smutny już jest świat ten cały.

Rolnik plony ma w stodole,
oziminy czas już siać.
Wiatr usypia senne pole,
smutno, smutno jest wśród nas.

"W letnim ogródku"
W letnim ogródku
Wesoło,
Kwiaty rozkwitły
Wokoło,
Śmieje się jabłko
I gruszka
Czupryną trzęsie
Pietruszka.
Cieszy się śliwka
Renkloda,
że taka piękna pogoda
Narzeka tylko
Cebula:
"Za ciepła moja
Koszula!"
A dynia sapiąc
Z gorąca,
Wystawia buzię
Do słońca

"Pożegnanie lata"
Gdy jesień nadchodzi
- drzewa płaczą
brązem, żółcią i czerwienią
spadających liści.
Gdy jesień nadchodzi
- niebo płacze deszczem,
a wiatr wyje z tęsknoty
za odchodzącym latem.

"Jesień"
Raz z jesienią
szłam pod rękę
podtrzymując jej sukienkę.
Jesień miała złoty nos
Ja w plecaku marchwi stos.
Jesień miała wianek z ptaków,
Ja dźwigałam kosz buraków.
Jesień miała złote nóżki,
Ja pod pachą pęk pietruszki.

"Babie lato"
Pajęczynki wiatr pędzi przed siebie
i tka z nich białe płótno na niebie.
Tka kołderki nad łąką, nad borem
Aby ptaki nie marzły wieczorem.

"Zwiastun wiosny"
Topnieją śniegi powoli
i budzi się świat do życia,
zrzucając z siebie dużo,
puszystego, białego okrycia.

Mały, samotny kwiatek
jak zuch się dzielnie trzyma,
choć mroźno jeszcze jest w lesie,
choć nie minęła zima.

Powoli, uparcie rośnie,
pokrywę śnieżną przebija.
Oj, zimo, zimno jeszcze,
dlaczego ta zima nie mija?

Przebija się dzielnie przez śniegi
i już wychyla liście,
co to za kwiatek rośnie?
Wszyscy już wiedzą - przebiśnieg!

"Kasztanowe wojsko"
Na wielkim kasztanie
Siedzi "żołnierzy" wielu.
Podejdź, dotknij, nie zrywaj -
Sam spadnę przyjacielu.

Zrób ze mnie ludzika,
Postaw mnie na biurku.
Będziesz za mną tęsknił
Będąc na podwórku.

"Zapachy"
Wiosną świat pachnie mleczem.
Latem morzem i górami.
Jesienią konfiturami babci,
a zimą futerkiem niedźwiadka,
Śpiącego wysoko na półce.


Może coś z tego się nada? ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group