Sercowe rozterki - Problemy miłosne
Wzium - 2021-02-16, 22:00
Euphoriall, o, no i fajnie.
Chociaż nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale KFC jakoś spadło jakościowo chyba. Przynajmniej w Wawie miałem problem z tym, że wcale nie było ostre ani nic
Krzysiu - 2021-02-16, 22:09
Wzium, teraz to już nie to KFC, co kiedyś…
To nie jest problem z nimi, tylko z oczekiwaniami. Bądź jak Krzysiu i gardź ostrym, a wtedy zmiana będzie in plus, o.
Euphoriall - 2021-02-17, 12:31
Krzysiu, bo od nadmiaru szczęścia, niektórzy dostają objawów choroby lokomocyjnej w wersji colorfull.
Wzium, no to już nie ten KFC to kiedyś... :<
Krzysiu - 2021-02-17, 12:38
Ach, w ten sposób… A to nie ma problemu, Krzysiowi nadmiar szczęścia nigdy za bardzo nie zagrażał.
WhiteBlankPage. - 2021-02-17, 23:51
Wzium, też ostatnio gdzieś "na trasie" jadłam. Miał być ostry sosik, a ostry wcale nie był.
Cappy - 2021-06-12, 15:42
Wracając do tematu problemów miłosnych to czemu podobają mi się faceci, którzy nigdy nie zwrócą na mnie uwagi?
Krzysiu - 2021-06-12, 16:08
Cappy, prof. Cialdini by powiedział, że z powodu zasady ograniczonego dostępu…
R. de Valentin - 2021-06-17, 13:01
To się często wydaje, że "nigdy nie zwrócą uwagi".
Cappy - 2021-06-19, 16:47
Już nigdy nie wyznam nikomu swoich uczuć! Może zrobiłam źle ale na ostatniej ''sesji'' wyznałam psychologowi że mi się podoba. Na dodatek brał on dziś ślub. Znów zostałam odrzucona... w sumie to by mi i tak nie dał szansy nawet gdyby był wolny.
Terapię oczywiście przerwałam.
Mustela Nivalis - 2021-06-19, 17:44
Cappy, miesiąc temu pisałaś w innym temacie tak:
Cytat: | Ostatnio porzuciłam swojego psychologa i swoją terapię. | ... czyli jednak na nią wróciłaś? Z powodu pociągu do pana psychologa? Skoro wiedziałaś, że się żeni i waszej relacji ogólnie od początku nie można było nazwać romantyczną, a po takim wyznaniu będzie dość niezręcznie... to skąd taka decyzja? Toć to pokręcony przepis na masochstyczną psychokaszankę.
Cappy - 2021-06-19, 18:53
Mustela Nivalis, nie wróciłam. Porzuciłam terapię.
Krzysiu - 2021-06-19, 22:19
Znaczy, psychologowi kodeks etyczny zabrania wchodzić z Tobą w związek. Jeżeli mu to proponujesz, tym samym próbujesz go zachęcić do popełnienia deliktu dyscyplinarnego, w wyniku czego może stracić prawo wykonywania zawodu. Utrata prawa wykonywania zawodu, który jest dla wykonującego środkiem zarobkowania, jest dlań niekorzystna. Próbowałaś zatem, choć zapewne nie wiedząc o tym, zadziałać na jego szkodę.
Twoje działania wywierają skutki – jeśli nie nauczysz się ich dostrzegać, to ryzykujesz nieświadomym przyczynianiem się do czyjejś szkody. Jeśli ludzie będą czuli, że działasz na ich szkodę, to będą czuli się w kontakcie z Tobą zagrożeni, a wówczas będę od Ciebie stronić, przynajmniej statystycznie…
WhiteBlankPage. - 2021-06-21, 16:23
Cappy, pisząc, że znów zostałaś odrzucona brzmi tak, jakbyś naprawdę liczyła na to, że Twój terapeuta i jednocześnie mężczyzna, który bierze zaraz ślub, rzuci wszystko i z Tobą będzie. Ta terapia nie mogła się udać, jeśli w grę wchodziło zauroczenie. Musisz poszukać innego terapeuty.
Cappy - 2021-06-21, 16:33
WhiteBlankPage., zdecydowanie muszę poszukać innego. Tylko nie mam pojęcia, jak się za to zabrać. Prywatnie nie mam pieniędzy, państwowo trzeba czekać...
Już od początku to było skazane na niepowodzenie.
WhiteBlankPage. - 2021-06-22, 09:08
Cappy, Jednobarwna odpisała Ci w innym temacie jak to zrobić.
|
|
|