To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sercowe rozterki - Problemy miłosne

Anonymous - 2016-07-14, 22:36

Lennei, to znaczy, jak Twoim zdaniem powinien się zachowywać, postępować?
Mogę poczekać, ale na pewno nie całe życie, bo oczywistym jest to, że też chce być szczęśliwa i poukładać swoją rzeczywistość.

Anonymous - 2016-07-14, 22:38

Opuszczona, no właśnie też mam wrażenie, że tak troszkę, wybacz stwierdzenie, nie wiesz, czego do końca chcesz. Raz piszesz, że chciałabyś coś z tym robić, następnym razem, że jednak odpowiada Ci czekanie... :)

Więc czego tak naprawdę chcesz? :)

Anonymous - 2016-07-14, 22:41

Empiria, chciałabym coś zrobić, ale nie wiem, co, a poczekać trochę mogę, akurat to mi w niczym nie zaszkodzi. Na pewno.
spacedementia - 2016-07-14, 22:50

Opuszczona, raczej nie możesz nic więcej zrobić, jeśli nie jest chętny do związku żadne naciski go nie przekonają. Możesz albo tkwić w tym friendzonie z nadzieją, albo pożegnać pana definitywnie.
mlupferr - 2016-07-19, 13:17

Dawno mnie tu nie było.Dziś zerwałem z dziewczyną, nie byliśmy ze sobą długo, jakieś 3 miesiące.Podjąłem taką decyzje, bo nie czułem nic, byłem z nią chyba tylko dlatego, że chciałem poczuć się ważny co było strasznie egoistyczne.Nienawidzę siebie teraz jeszcze bardziej, wiem, że ją skrzywdziłem, widziałem to w jej oczach, nie docierało do niej to co mówię.Nie wiem czemu nawet to piszę, najchętniej bym skoczył z mostu.
Anonymous - 2016-07-19, 15:28

mlupferr, skoro nie byliście ze sobą 3 miesiące, to chyba, że tak powiem, mogła się tego spodziewać. Współczuję Ci, widocznie to nie była odpowiednia dziewczyna, skoro nic nie czułeś. W moim mniemaniu lepiej być samotnym, niż być z kimś na siłę.
Nie martw się, nie skacz z mostu, będzie lepiej.

tenswiatjest - 2016-07-26, 19:03

A mi przykro, że nie mam nawet co tu napisać. Mój jedyny problem miłosny jest taki, że już od dawna takich nie miewam, bo zostałam całkiem sama i nowych ludzi też już niestety nie poznaję. Czarno widzę przyszłość i wątpię, że to się zmieni. Wątpię, że się na nowo odnajdę.
Wolałabym się dzielić z wami problemami, niż nigdy nic nie przeżyć.

Hedum - 2016-07-26, 21:39

tenswiatjest napisał/a:
nowych ludzi też już niestety nie poznaję.
- to może warto wyjść i coś zrobić w tym kierunku? Sami do twoich drzwi nie zapukają, jeśli ich nie zaprosisz.
tenswiatjest - 2016-07-26, 21:53

Wyjdę i co? I zacznę odzywać się do przypadkowych ludzi na ulicy? Nie mam pojęcia jak i gdzie poznawać ludzi.
Anonymous - 2016-07-27, 23:28

Mąż Mi dzisiaj oświadczył że jak nie przestanę się ciąć i nie pójdę na terapię to złoży papiery rozwodowe .
tenswiatjest - 2016-07-27, 23:32

nożowniczka napisał/a:
Mąż Mi dzisiaj oświadczył że jak nie przestanę się ciąć i nie pójdę na terapię to złoży papiery rozwodowe .

Dlaczego nie chcesz skorzystać z terapii?

No-Name - 2016-08-06, 10:27

Byłem rok z dziewczyną i uważam że trwało to za długo bo ostatnie pół roku komplikowało się i oddalaliśmy się a bycie ze sobą na siłę nie ma sensu. Nie chciałem być znowu sam ale taki toksyczny związek jest gorszy niż bycie samemu bo i ona i ja mamy szanse znaleźć kogoś kto bedzię pasował. Nie łatwo było podjąć decyzje o zakończeniu, dla mnie to była pierwsza dziewczyna ale wiem że dobrze zrobilismy.
Teraz wyjść z inicjatywą do ludzi nie jest łatwe, oczywiście nie chodzi o to by od razu znaleźć tą jedyną w pierwszej lepszej poznanej ale nic nie robiąc nic się nie zmieni.

craving - 2016-09-04, 16:34

Macie jakieś doświadczenia z nieśmiałymi facetami? :oops:
Anonymous - 2016-09-04, 16:38

craving napisał/a:
Macie jakieś doświadczenia z nieśmiałymi facetami?

Tak, byłam w jednym takim związku. A dlaczego pytasz? ;)

craving - 2016-09-04, 16:46

Empiria, bo... zastanawiam się jak sprawić, żeby trochę się rozkręcił. I nie wiem jak odczytywać sygnały dawane przez niego. I ogólnie... chciałabym wiedzieć jak go sobą zainteresować, ale nie być zbyt nachalną.
Nie wiem czy to mam sens co napisałam :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group