To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sposoby na stres - Kadzidełka i olejki zapachowe

Anonymous - 2016-01-20, 18:20
Temat postu: Kadzidełka i olejki zapachowe
Czy ktoś z Was używa kadzidełek? Macie ulubione zapachy albo sklepy, gdzie najczęściej się w nie zaopatrujecie?
Używacie ich z powodów czysto zapachowych, czy może dostrzegacie w nich działanie relaksujące?


Ja od jakiegoś roku (odkąd dowiedziałam się o ich istnieniu) zaopatrzyłam się w kilka pudełek o różnych zapachach. Mają one inny zapach niż tradycyjne świeczki czy olejki eteryczne, mówi się także o ich odstresowującym i oczyszczającym działaniu (jeśli chodzi o te naturalne, tym sztucznym zarzuca się rakotwórczość i inne schorzenia, nie wiem ile w tym prawdy).

Zapach kadzidełek przywołuje mi na myśl Indie i kulturę dalekowschodnią, lubię jak cały mój pokój jest przesiąknięty tym aromatem.

A dla zupełnie zielonych w temacie, mówimy o czymś takim:



Boruta - 2016-01-21, 13:38

Gdybym ja odpalił w pokoju coś takiego zaraz zostałbym osądzony o maskowanie smrodu papierosów. Jest to o tyle dziwne, że ja nigdy nic nie paliłem.

Z zapachowych rzeczy to mam tylko paprotkę i grudnika. One filtrują mi powietrze i to wystarcza. ;)

Bartek - 2016-01-23, 20:08

Znalazłem ostatnio artykuł, który mnie zainteresował. Dotyczy antydepresyjnych właściwości kadzidełek.
Cytat:

Psychoaktywne właściwości kadzidła

Biolodzy z Uniwersytetów Johnsa Hopkinsa i Hebrajskiego w Jerozolimie odkryli, że palenie kadzidła aktywuje słabo poznane kanały jonowe w mózgu. Skutkiem tego jest zanik lęku i depresji (The FASEB Journal).

Naukowcy wyjaśniają, że dobroczynną substancją jest nowo odkryty octan incenzolu (ang. incensole acetate, IA). Naukowcy uważają, że wpływa on na obszary mózgu związane z emocjami i na szlaki nerwowe, na które oddziałują aktualnie stosowane leki antydepresyjne i przeciwlękowe.

Mimo informacji zawartych w starożytnych tekstach, nie badano składników kadzidłowca (Boswellia carterii) pod kątem ich właściwości psychoaktywnych. Podczas badań na myszach odkryliśmy, że octan incenzolu [...] zmniejsza lęk i sprawia, że zachowanie staje się mniej depresyjne – opowiada jeden z badaczy, Raphael Mechoulam.

Podczas eksperymentów na gryzoniach międzynarodowy zespół wykazał, że IA aktywował białko oznaczane symbolem TRPV3, które występuje w mózgach ssaków i odpowiada m.in. za postrzeganie ciepłoty skóry. Gdy wyhodowano myszy pozbawione tej proteiny, okazało się, że octan w żaden sposób nie wpływa na ich mózg.

Gerald Weissmann, wydawca The FASEB Journal, posuwa się nawet do tego, by twierdzić, że być może Marks nie mylił się, nazywając religię opium dla ludu. Wg niego, odkrycie IA może pomóc w zrozumieniu chorób neurologicznych. Dodatkowo studium zapewnia biologiczne wyjaśnienie dla odprawianych od tysięcy lat rytuałów, które utrzymują się mimo upływu lat, odległości, [odmienności] kultury, języka i religii – palenie kadzidła rozgrzewa i poprawia nastrój. Odgrywa ważną rolę w różnych wyznaniach, m.in.: buddyzmie, islamie, judaizmie czy chrześcijaństwie.

Wyizolowany z żywicy kadzidłowca octan wykazuje też inną ciekawą właściwość. Hamuje aktywację transkrypcyjnego czynnika jądrowego kappa B (ang. nuclear factor kappa B), który odgrywa ważną rolę w reakcji zapalnej. Kiedy aplikowano go myszom z urazami głowy, obserwowano m.in. zmniejszoną aktywność gleju i obniżoną ekspresję interleukiny-1β. To by wyjaśniało, czemu od stuleci żywica Boswellia carterii była stosowana jako lek przeciwzapalny i przyspieszający gojenie ran.


Źródło

Anonymous - 2016-01-24, 09:41

Bartek, jestem zaskoczona, ale w świetle tego tekstu religia jako opium dla ludu ma jak najbardziej sens dosłowny.
Bartek - 2016-01-24, 12:42

Arya, też mnie zaskoczyły te badania, znalazłem też sporo artykułów opisujących rakotwórcze działanie kadzidełek. Stwierdzono, że w tym charakterystycznym białym dymie znajduje się benzen oraz inne poliaromatyczne węglowodory. Wykazano, że zwiększają one zachorowalność na nowotwory układu odechowego. Dlatego powinno się używać tylko tych najbardziej naturalnych i nie stosować ich non stop.
Mustela Nivalis - 2016-01-28, 09:31

Kiedyś miałam całkiem pokaźny składzik kadzidełek, paliłam je dość namiętnie, ale moja przygoda z nimi szybko się skończyła z powodu strajku rodziny. Mała, ciasna przestrzeń życiowa i reszta domowników nieprzepadająca (eufemistycznie rzecz ujmując) za takimi aromatami - to musiało się tak skończyć.

Wczoraj jednak nabyłam kilka opakowań w jakimś sklepie, okadzę trochę rodzinę lubego, ale nie wiem, czy będę mogła je palić u siebie w domu: mamy w nim bardzo czułe czujniki dymu (wymóg prawny) i trudno mi powiedzieć czy nie będą wariować... ;)

Anonymous - 2016-01-28, 10:01

Z tymi kadzidełkami to chyba trzeba też trafić na odpowiedni zapach - ja nie przepadam za owocowymi, wolę te indyjskie zapachy, uwielbiam też drzewo sandałowe.
Kiedyś jednak trafiłam na zapach, przy którym miałam straszne mdłości. :roll:

Anonymous - 2016-01-28, 10:51

Mustela Nivalis, przy jednym kadzidełku żaden czujnik nie wydrze ryja... może po prostu wyjmij bateryjkę na czas okadzania? :D

Mój W. lubi wszelkie zasmradzacze, od kadzidełek, po świece i olejki, ale ja reaguję migreną na nadmiar pachnącego dymu.

tenerre - 2016-02-20, 17:31

Kadzidło, muzyka buddyjska i medytacja
Arche - 2016-02-20, 17:35

Ja osobiście nie przepadam za kadzidełkami, dla mnie przeokropnie śmierdzą.
Ale kocham woski zapachowe i świece, palę nagminnie, aż pachnie w całym domu. Kiedyś stosowałam też olejki, ale odkąd zapalił mi się kominek zapachowy, wolę ich nie używać.

tenerre - 2016-02-20, 18:28

Oyakaell, swiece zapachowe, tez fajna sprawa
Anonymous - 2016-02-21, 07:53

tenerre napisał/a:
Kadzidło, muzyka buddyjska i medytacja

Rozwiniesz? Jaką dokładnie muzykę masz na myśli? Praktykujesz, czy tylko z tym Ci się to kojarzy?

tenerre - 2016-02-21, 22:22

Arya, Praktykuje.
Kadzidlo nie jest koniecznie, ja pale by stworzyc klimat. Jest mi wtedy latwiej wyciszyc sie i "oderwac od rzeczywistosci" Odpowiednia muzyka wraz z zapachem kadzidla ulatwia caly proces.
Muzyka np craig'a pruess'a, mam tez sciezkie dzwiekowa, o ktorej mowi sie, ze zostala stworzona przez byty pozaziemskie. Takze muzyka otwierajaca poszczegolne czakry.
Nie wiem co chcesz konkretnie wiedziec.

Anonymous - 2016-02-22, 08:24

tenerre napisał/a:
Nie wiem co chcesz konkretnie wiedziec.

W sumie ta muzyka mnie zainteresowała najbardziej i medytacja. Też lubię połączenie dźwięków otwierających poszczególne czakry i kadzidełka, zawsze też zapalam przy medytacji.

Fenoloftaleina - 2016-02-22, 16:50

Ostatnio moja mama kupiła mi do pokoju kadzidełko, o bardzo delikatnym, waniliowym zapachu. Trochę traktuję je jako ozdobę do pokoju, ale zapach też mi się podoba, właśnie ze względu na delikatność. Nie wytrzymałabym z mocniejszym. Nie wiem czy ma jakieś działanie odstresowujące, ale przyjemnie mi się przy nim czyta lub uczy. :3


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group