Biblioteka - Harry Potter
Fenoloftaleina - 2016-01-15, 16:32
spacedementia, to bardzo trudne pytanie, mam słabość do pierwszej, bo od tego się zaczyna, ale chyba ostatnia... Chociaż jest też najsmutniejsza. Czwarta też fajna, bo turniej był ciekawy.
Kamiś - 2016-01-15, 16:33
spacedementia, nawet nie wiem która, myśląc Harry Potter mam w głowie latanie na miotłach w jakimś meczu i łapanie czegoś małego, okrągłego ze skrzydełkami.
spacedementia - 2016-01-15, 16:35
Też uwielbiam czwartą. I szóstą, bo jest dużo Toma Feltona.
Anonymous - 2016-01-15, 16:36
W podstawówce bawiliśmy się w Harrego Pottera i mieliśmy własną mapę huncwotów i wszystkich jej twórców. Mnie przypadła rola Remusa Lupina, Lunatyka.
Adriaen - 2016-01-15, 16:37
Ulubiona część? Ostatnia, najbardziej mroczna i skąpana w ponurych barwach część. Również najsmutniejsza.
spacedementia - 2016-01-15, 16:38
Chambers, ale fajnie. Ja się bawiłam z siostrą, byłam na zmianę Hermioną i Draco.
Fenoloftaleina - 2016-01-15, 16:39
Ja tez uwielbiałam się bawić w Harry'ego! Udawalismy, że chodzimy do Hogwartu, albo że jesteśmy aurorami.
spacedementia - 2016-01-15, 16:41
Adriaen napisał/a: | Ostatnia, najbardziej mroczna i skąpana w ponurych barwach część. Również najsmutniejsza. |
A najsmutniejsza scena? Dla mnie klasyk - historia Severusa.
Adriaen - 2016-01-15, 16:44
spacedementia, gdy Harry zmierza na spotkanie z V.
Anonymous - 2016-01-15, 16:45
Parę artów z Severusem.
spacedementia - 2016-01-15, 16:46
Chambers, piękne.
Boruta - 2016-01-15, 16:48
spacedementia, ulubiona część? Tylko i wyłącznie Komnata Tajemnic ( jedyna część na której byłem w kinie ). Najsmutniejsza scena to śmierć zgredka.
spacedementia - 2016-01-15, 16:50
Syriusz, śmierć na ekranie porusza Cię bardziej niż ta w życiu? Czy chodzi o samą postać Zgredka?
Anonymous - 2016-01-15, 16:50
Luna Lovegood
Fenoloftaleina - 2016-01-15, 16:51
Dla mnie też śmierć Zgredka była jedną z najsmutniejszych scem. Polubiłam go.
|
|
|