To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Gry i zabawy - 1000 rzeczy, których o mnie nie wiecie

Ozmaja - 2017-07-26, 10:51

1151. Nienawidzę jak ktoś mnie dotyka gdziekolwiek. Po prostu nienawidzę ludzkiego dotyku :V
1152. Mam wymyślonych przyjaciół.

Anonymous - 2017-07-26, 13:16

1153. Właśnie nie odebrałem listu od listonosza, ponieważ latam po domu na waleta i zanim się ubrałem to już pojechał. ;_;
poetka - 2017-07-26, 14:35

1154. Uważam,że seks w związku jest jednym z najważniejszych elementów.
Cirnellé - 2017-07-26, 16:07

1155. W pierwszej klasie liceum byłam notorycznie wyrzucana z lekcji religii.
Jednobarwna - 2017-07-28, 00:29

1156. Często wyobrażam sobie jak kogoś morduję lub ktoś mnie morduje.
1157. Nienawidzę sprzątać.
1158. Jestem notorycznie olewana przez prowadzącego na terapii grupowej.
1159. Bardzo szybko zapamiętuje teksty nowo poznanych piosenek, niezależnie od tego w jakim są języku.
1160. Uwielbiam jeździć samochodem i słuchać głośno ciężkiej muzyki.

Cirnellé - 2017-08-01, 15:52

1161. Wbrew pozorom, praca z dziećmi mnie uspokaja i sprawia, że czuję się dobrze.
1162. W dzieciństwie moja prawa noga była nieco krótsza od lewej.
1163. Nie mogę jeść kiełbasy.
1164. Nie umiem pływać.
1165. Jestem za to mistrzem w topieniu się.
1166. Jestem bardzo odprężona, gdy ktoś pozwala mi jeździć samochodem i nie mogę się doczekać aż będę miała prawo jazdy.

Shadow - 2017-08-01, 16:43

1167. Gdy byłam mniejsza zawsze po zjedzeniu kiełbasy bolał mnie brzuch.
1168. Po umyciu się rano, najpierw ubieram piżamkę, potem suszę włosy i dopiero potem ubieram właściwe ciuszki. :lol:

Triskel - 2017-08-01, 20:00

1169. Jak już na ruski rok jestem w kościele, wyobrażam sobie jak ktoś się detonuje w jego środku.
Shadow - 2017-08-01, 22:10

1170. Czasami jak coś piszę - posta/sms/na fb z kimś itp. to muszę wyłączyć na ten moment muzykę, bo nie mogę się skupić. :lol:
Triskel - 2017-08-01, 22:13

Shadow napisał/a:
1170. Czasami jak coś piszę - posta/sms/na fb z kimś itp. to muszę wyłączyć na ten moment muzykę, bo nie mogę się skupić.

O kurde, to się dopiero nazywa mieć przewalone :O tego bym się po nikim nie spodziewał :P

Wypada coś jeszcze dodać.
1171. Wróciłem z martwych raz.

Alessa - 2017-08-01, 22:18

1172. Nigdy nie zasnę przy otwartych drzwiach.
1173. Zawsze muszę być szczelnie owinięta kołdrą. Bez względu na to czy jest zimno czy gorąco.

Anonymous - 2017-08-01, 23:55

1174. Pragnę być normalnym, towarzyskim i modnym nastolatkiem.
Triskel - 2017-08-02, 00:08

Perwers napisał/a:
1174. Pragnę być normalnym, towarzyskim i modnym nastolatkiem.


Każdy z nas chce być, robiłeś jakieś kroki w tym kierunku? Jeśli tak i były skuteczne to powiedz mi, tu czy na PW, bo wspólna impreza z ostrym chlaniem, niezbyt mnie przybliżyła do tego stanu :P

1175. Gdyby nie wiara rodziców w Boga, to bym nie miał jak tutaj pisać, oddychać również :P

Anonymous - 2017-08-02, 01:14

Triskel napisał/a:
Każdy z nas chce być, robiłeś jakieś kroki w tym kierunku? Jeśli tak i były skuteczne to powiedz mi, tu czy na PW, bo wspólna impreza z ostrym chlaniem, niezbyt mnie przybliżyła do tego stanu


Owszem, zmuszałem się do spotykania się ze znajomymi ze szkoły. Za każdym razem jest drętwo, nieciekawie i zwykle zostaje w tyle. Nie idzie ze mną porozmawiać na jakikolwiek temat albo jestem chamsko uciszany, gdyż znajomi chcą opowiadać tylko o sobie. Nie ciągnie mnie do modnych rzeczy, bardziej mnie to śmieszy i żenuje. Dlatego też jestem uważany za dziwoląga pośród rówieśników.
To bezsensu, nawet jakbym spotkał kogoś podobnego do mnie to i tak byśmy nie rozmawiali, gdyż nie lubię rozmawiać. Kto mi ukradł nastoletni bunt, poczucie stylu, uczucia i chęci do rozmów do jasnej cholery?
Triskel, też masz z tym problem?
1176. Przyczyniłem się do powstania depresji u bliskiej osoby.

Triskel - 2017-08-02, 01:49

Perwers napisał/a:
Owszem, zmuszałem się do spotykania się ze znajomymi ze szkoły. Za każdym razem jest drętwo, nieciekawie i zwykle zostaje w tyle. Nie idzie ze mną porozmawiać na jakikolwiek temat albo jestem chamsko uciszany, gdyż znajomi chcą opowiadać tylko o sobie. Nie ciągnie mnie do modnych rzeczy, bardziej mnie to śmieszy i żenuje. Dlatego też jestem uważany za dziwoląga pośród rówieśników.
To bezsensu, nawet jakbym spotkał kogoś podobnego do mnie to i tak byśmy nie rozmawiali, gdyż nie lubię rozmawiać. Kto mi ukradł nastoletni bunt, poczucie stylu, uczucia i chęci do rozmów do jasnej cholery?
Triskel, też masz z tym problem?


Znam ten problem, kilka kieliszków wódki i monster za popitę, otwiera mnie bardziej, ale dalej nie umiem się wtopić w ich zainteresowania, styl życia czy koleżeństwo :/ Najwidoczniej, życie odludka jest mi pisane.
I tu się mylisz, jeśli byś spotkał kogoś kto nadaje na tych samych falach to byś czerpał przyjemność z rozmowy. Nie wszystkie znajomości polegają przecież na mówieniu wiele niczego, tylko mało ważnego. Prawdopodobnie przeszedłeś go cicho albo jeszcze nie nadszedł.
Też mam z tym problem, buntu nie mam i jeśli utrzyma się taki mój zdrowia to go nie przejdę :P Genetyka to jednak ku*wa

1177. Złamałem rękę staruszce. Piękna historia.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group