To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Rozmowy na poważnie - Paplanina polityczna

Castro - 2020-12-29, 10:43

Euphoriall napisał/a:
Ja nie oponuje przed obowiązkiem szczepień, a oponuje przed obowiązkiem szczepień czymś wysoce ryzykownym.

Podziękuj antyszczepionkowcom. Cały problem z tym ruchem polega na tym, że już właściwie nie jest możliwa normalna dyskusja o bezpieczeństwie szczepień w gronie innym, niż grono specjalistów, bo zaraz ktoś wyskoczy z kwiatkiem, że "ło matko, czip wszczepiajo". Szczepionki mRNA to nowy pomysł i covidowa jest pierwszą na rynku szczepionką tego typu. Osobiście obstawiam, że w kwestii powikłań może być podobna do BCG - duży lokalny odczyn zapalny, możliwa reakcja ogólnoustrojowa w postaci gorączki i innych niespecyficznych objawów infekcji. Historia zna i stosowała zdecydowanie bardziej niebezpieczne szczepionki ze szczepionką na ospę prawdziwą i krztusiec na czele.

Krzysiu - 2020-12-29, 11:45

Euphoriall, oj, to miała być taka drobna hiperbola… Czej, czyli kwantyfikator mały nie zachodzi nie istnieje ani jedna szczepionka, której ufasz?
Euphoriall - 2020-12-29, 12:10

Castro ano racja. Coś na zasadzie "jesteś z nami, lub przeciwko nam". Jakby świat był czarno-biały.

Krzysiu, ufać to ja mogę... nie, ja nawet sobie nie ufam. :lol:

W sytuacji, gdy jest choroba/wirus/bakteria, śmiertelna lub i nie, wypuszczona w świat przez człowieka, potem inny człowiek robi na nią lek, następnie inny człowiek transportuje, a kolejny przechowuje i jeszcze inny podaje i to wszystko podczas przemówień/filmików, którą robią człowiekowi wodę z mózgu bo jeden z alfabetem przed nazwiskiem mówi "tak" a zaraz potem drugi, podobny mówi "nie".
Pozwalają na jedno, nakazują drugie, trzecie zabraniają a przy czwartym masz obowiązek.

Pojęcie "zaufanie" jest dla mnie tu abstrakcją na ogół sytuacji, stąd moja dezorientacja, obawy, wątpliwości, etc., itp. Każdego etapu osobno i wszystkich na raz.

Krzysiu - 2020-12-29, 12:17

Euphoriall, no dobra, ale istnieją takie, które chciałabyś obowiązkowe i takie, których nie chciałabyś obowiązkowo. Po czym czynisz rozróżnienie, co musi „zrobić” szczepionka, żeby z grupy drugiej awansować do pierwszej?
Euphoriall - 2020-12-29, 14:09

Krzysiu napisał/a:
Euphoriall, no dobra, ale istnieją takie, które chciałabyś obowiązkowe i takie, których nie chciałabyś obowiązkowo

Gdzie to wyczytałeś?

Krzysiu napisał/a:
Po czym czynisz rozróżnienie, co musi „zrobić” szczepionka, żeby z grupy drugiej awansować do pierwszej?

Nic.


Nie wiem, chyba jeszcze nie widać o co mi chodzi. :D

Właściwie, to swoje zdanie rozpoczęłam od:
" zamordyzm inspirowany nazistowskimi lekarzami z obozów koncentracyjnych."

"zamordyzm" tu decyzja wydana cichaczem (bo nie mówili o tym w mediach/nie było referendum/itp./etc.) , mająca wpływ na ogół społeczeństwa, gdzie jest możliwość użycia siły.
"nazistowskimi lekarzami z obozów koncentracyjnych" no nie powiecie mi chyba, że wiemy, jakie skutki ta szczepionka będzie miała za np. 1 rok. czyli to eksperyment, jak przystało na leki/szczepionki/itp. A mi już chyba zawsze będzie się kojarzyło, że największe bum, na skalę światową w medycynie, zawdzięczamy nazistom.

Mam wrażenie, że rozjeżdżamy się w powodach dyskusji. Bo przecież napisałam co najmniej w 2 postach, że jestem pełna wątpliwości i obaw. Bo sytuacja jest mega złożona.
Co więcej - ci specjaliści, o których pisała Castro, też nie są nieomylni, nie są wszechstronni, nie są w stanie przewidzieć wszystko, nie są obiektywni do w/w.

Wiec, Krzysiu i Michale, nie dam Wam odpowiedzi o "jedyny słuszny wybór", bo Wy go też nie znacie.

Krzysiu - 2020-12-29, 14:39

Euphoriall napisał/a:
Ja nie oponuje przed obowiązkiem szczepień, a oponuje przed obowiązkiem szczepień czymś wysoce ryzykownym.
To brzmiało, jakby istniała dodatnia liczba takich szczepień, że przeciw nim nie oponujesz, inaczej nie byłoby sensu robić takiego przeciwstawienia.
Euphoriall napisał/a:
Nic.
Czyli z chwilą jej powołania natychmiast staje się wiarygodna…? Nie, to nie brzmi konsekwentnie.
Euphoriall napisał/a:
gdzie jest możliwość użycia siły
Generalnie, to zdaniem Maxa Webera taka jest definicja władzy politycznej absosmerfnie każdej, nie tylko nazistowskiej…
Euphoriall napisał/a:
Bo przecież napisałam co najmniej w 2 postach, że jestem pełna wątpliwości i obaw.
No wie, on o tym właśnie. Masz obawy. Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić jakikolwiek scenariusz, w wypadku zajścia którego obawy Twe by wygasły, a przynajmniej się zmniejszyły nieco?
Wzium - 2020-12-29, 21:59

Bo rząd do tego źle podszedł. Z polakiem jak z dzieckiem trzeba. "Jak ty nie zjesz, to mamusia zje!" i zabierasz łyżkę. Powinni mówić o tym jak mało szczepionek zostało dostarczonych i jak ciężko będzie je dostać. Do tego puszczać je falami. Ludzie by kolejkami stali
Krzysiu - 2020-12-29, 22:09

Wzium, ogłosić, że szczepionki tylko dla przedstawicieli najwyższych organów władzy państwowej, po czym „ugiąć się” pod protestami. Bodajże taki numer zrobiono marynarzom, gdy dawno temu ktoś zauważył, że w sumie nie muszą umierać na szkorbut, jeśli będą jedli kapustę kiszoną. A ci marudzili, że niesmaczna. No to wierchuszka na to: „LoL, nikt was o zdanie nie pytał, danie to zaszczytne przysługuje wyłącznie oficerom, wyjątków nie przewiduje się.”. I wkurzony lud na barykadach sobie kapustę „wywalczył”… Bodajże systematyzuje tę metodę manipulacyjną Robert Cialdini jako zasadę ograniczonego dostępu.
Castro - 2020-12-30, 09:46

Euphoriall napisał/a:
Co więcej - ci specjaliści, o których pisała Castro, też nie są nieomylni, nie są wszechstronni, nie są w stanie przewidzieć wszystko, nie są obiektywni do w/w.

Teoretycznie dane z badań klinicznych powinny być obiektywne i pozwalające przewidzieć większość możliwych konsekwencji. Dane odnośnie długoterminowych efektów działania jakiegokolwiek leku rutynowo zbiera się już po wprowadzeniu go na rynek, stąd o każdym nowym leku można powiedzieć, że nikt nie ma pojęcia jakie on będzie miał skutki rok czy 10 lat po przyjęciu, ale na takiej samej zasadzie jak zjesz coś nowego, czego wcześniej nie jadłaś, posmarujesz się kremem, którym się wcześniej nie smarowałaś, użyjesz nowego tuszu do rzęs, to nie masz pojęcia jakie to będzie miało dla Ciebie skutki za rok. Inna sprawa jest taka, że równie niewiele danych mamy na temat długoterminowych skutków przebycia zakażenia koronką.

void - 2020-12-30, 10:34

Castro, a wyjaśnisz w jaki sposób wykazać znacząco statystyczny związek przyczynowo skutkowy ze szczepieniem po 10 latach? Ja znam jeden długotrwały skutek. 100% zaszczepionych umiera. :D
feels3 - 2020-12-30, 15:33

Wzium napisał/a:
Bo rząd do tego źle podszedł. Z polakiem jak z dzieckiem trzeba. "Jak ty nie zjesz, to mamusia zje!" i zabierasz łyżkę. Powinni mówić o tym jak mało szczepionek zostało dostarczonych i jak ciężko będzie je dostać. Do tego puszczać je falami. Ludzie by kolejkami stali


Krzysiu napisał/a:
Wzium, ogłosić, że szczepionki tylko dla przedstawicieli najwyższych organów władzy państwowej, po czym „ugiąć się” pod protestami.


Albo jeszcze prościej, zagrozić odebraniem 500+ jak ktoś się nie zaszczepi. Protesty że to nielegalne czy niezgodne z konstytucją? Mandaty i pałowanie tak jak na strajku kobiet, i tak nie istnieje w tym kraju już jakakolwiek praworządność.

Zresztą na razie wygląda na to, że szczepionki jako środki domięśniowe jeżeli już, to ochronią tylko przed ciężkim i śmiertelnym przebiegiem wirusa, nie zapobiegną natomiast przed dalszą transmisją wirusa z powodu braku ochrony górnych dróg oddechowych (tak jak to jest w przypadku odporności po przebytej infekcji). Korona pewnie z nami zostanie, ale nie będzie już tak paraliżować służby zdrowia.

https://www.nature.com/ar...798-3/figures/2

Castro - 2020-12-31, 10:15

feels3 napisał/a:
nie zapobiegną natomiast przed dalszą transmisją wirusa z powodu braku ochrony górnych dróg oddechowych
Owszem, nie eliminują całkowicie możliwości transmisji, ale trzeba pamiętać, że efektywność zakażenia jest zależna od dawki wirusa. Im bardziej wirus się namnożył w kimś (a to szczepionka powinna skutecznie hamować), tym większą dawką wirusa taka osoba "dzieli się" z otoczeniem. W przypadku covida ponoć szczególne znaczenie mają superroznosiciele i szacuje się, że 19% zakażonych odpowiada za 80% lokalnych transmisji, a 70% zakażonych nie zaraziło nikogo innego. Nie wiem jak to się ma do tego nowego brytyjskiego szczepu, który ma być bardziej zakaźny, ale "klasyczna" wersja tak działa. Sławna "pacjentka 31" z Korei Południowej tak załatwiła cały kraj. Poszła z objawami i gorączką na spotkanie religijne, gdzie przebywało 1000 osób i ognisko zakażeń, które wywołała w pewnym momencie stanowiło 60% wszystkich przypadków w kraju.
feels3 - 2020-12-31, 13:43

Castro napisał/a:
W przypadku covida ponoć szczególne znaczenie mają superroznosiciele i szacuje się, że 19% zakażonych odpowiada za 80% lokalnych transmisji, a 70% zakażonych nie zaraziło nikogo innego.


Czyli słynna zasada Pareta w praktyce. Dużo zależy od tego, czy uda się tych największych roznosicieli rozpoznać po czymś charakterystycznym i odpowiednio szybko neutralizować te ogniska. Jeżeli nie, to wiele zależeć będzie od tego, na jak długo szczepionka da odporność i porównać z okresem odporności przy zwykłym zachorowaniu. I tu jest największy problem który mnie osobiście nie przekonuje do szczepionki. Nie wiemy jak długo podziała. Jak się okaże, że szczepienie da odporność na jeden sezon a potem cały świat znowu potrzebuje miliardów dawek, to nie będzie miało zbyt wielkiego sensu. A wątpię, że firmy od szczepionek będą chciały ryzykować i wypuszczać na rynek "zapas" na następny rok, który może się nie sprzedać.

takajakinne - 2021-01-01, 02:49

Co roku jest potrzeba szczepionek p/ko grypie, a ona jest obecna i zdarzają się przypadki śmiertelne (dość często). Uważam, że lepiej się zaszczepić. Kowid już z nami będzie. A szczepionka z czasem będzie coraz bardziej skuteczna.
chiroptera - 2021-01-01, 18:19

feels3 napisał/a:
Jak się okaże, że szczepienie da odporność na jeden sezon a potem cały świat znowu potrzebuje miliardów dawek, to nie będzie miało zbyt wielkiego sensu.

Będzie miało sens taki, że może być naszym jedynym działającym rozwiązaniem.

Zgłosiłam już chęć bycia zaszczepioną. Studenci kierunków medycznych razem z medykami mają priorytet i dostałam już skierowanie. Czekam tylko, aż doślą szczepionki.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group