Castro - 2017-07-13, 19:45
Zależy z jakiej perspektywy. Dla USA to nic dobrego, a jak to wyjdzie dla reszty świata, to zobaczymy. Clinton nie wychodząca z kieszeni przemysłu zbrojeniowego zapewne dla 'krajów pilnie potrzebujących demokracji' byłaby katastrofą, co przełożyłoby się na kolejne fale uchodźców zalewających Europę. Trump może działać podobnie, a może rozgościć się w kieszeniach tych, którzy chcą sobie w spokoju plądrować zasoby naturalne i ludzkie w USA. Ta druga opcja z perspektywy Europy nie jest taka zła. 
Pytanie do tych co byli pełnoletni w 2015, macie 'słit focie' z ostatnich wolnych i demokratycznych wyborów w naszym pięknym kraju? Ja niestety nie mam i nie będę miała czego cudzym wnukom pokazywać. Żal. 
Euphoriall - 2017-07-15, 14:07
Też nie mam. A wnuków nie dożyję, bo nie będzie mnie stać nawet na marchewkę przez wzrost cen paliwa i umrę z głodu. Do lekarza na kontrolę też mnie nie będzie stać jeździć, bo na autobus nie będę miała. A zbulwersowała mnie Pierwsza Dama USA. Do Polski przyleciała ubrana w podomkę a do Francji w pięknej, klasycznej, karminowej garsonce. Z kolei Dama Francji wyglądała jak by z dyżuru w służbie zdrowia wróciła. Castro - 2017-07-15, 15:01
Podejrzewam, że ktoś znający się na dress code w PL jej ten strój zalecił. Gdyby jakakolwiek pani polityk z Polski pojawiła się gdziekolwiek w kreacji za kilkanaście lub więcej tysięcy złotych, to zostałaby zlinczowana, a przez najbliższych tydzień czytalibyśmy nagłówki w stylu 'Kupuje u Diora za nasze!', 'Ty nie masz na chleb, ona ma na kieckę za twoją roczną pensję!', 'Skandal, za cenę tej sukienki można wyżywić 5 osobową rodzinę przez pół roku!'. Polacy nie tolerują przepychu u polityków. W mentalności wielu Polaków dobry polityk to taki, który chodzi w powyciąganym swetrze modnym dekadę temu, bo to znak, że nie nakradł.
Co do ubioru Macron, uważam, że wyglądała bardzo w porządku, bo w czymkolwiek poza 'prostą elegancją' niestety zostałaby daleko w tyle z prezencją za wiele lat młodszą Trump. Euphoriall - 2017-07-15, 16:08 Castro, Mi akurat o przepych nie chodzi, jak podkreśliłam "klasyczna garsonka" nie "pełna przepychu". Choć masz rację, co do podejścia, choć nie pamiętam, by ktoś Kwaśniewkiej styl wypominał, raczej zwracano uwagę na jej ubiór z klasą. A to, że w tym kraju trzeba być biednym chrześcijańskim mnichem to wiadomo. RobertIslay - 2017-07-20, 14:02 Wpadłem tylko na sekundkę, przed pracą, bo to zrobiło na mnie wrażenie. New York Times pisze o Trumpie i zamianą Polski w jakiś afrykański bantustan. A swoją drogą jak się czujecie kiedy cywilizacyjnie Polska jest transferowana do Afryki? Bo nam jest zwyczajnie głupio, kiedy ten idiota Trump, robi z siebie pośmiewisko na Twiterze, ale to wszystko. On nie ma takiej mocy sprawczej jak ten psychopata w Warszawie... 
Castro - 2017-07-20, 18:11
Patrząc na naszą obecną scenę polityczną, to PiS na razie w Polsce nie ma z kim przegrać, chyba, że wprowadzi stan wojenny z powodu 'bojówkarzy i puczystów' z różami w ręce.
Myślę, że wystąpienie Kaczyńskiego przejdzie do historii, a określenie 'zdradziecka mordo' będzie w naszym pięknym kraju komplementem. KLIK
Euphoriall - 2017-07-20, 19:07 No i na forum PiSądy nie zostały bez echa. Ustawa uchwalona, przy walce ze Skarbem Państwa nie ma co liczyć na wygraną. Bo co zrobi prezydent - przesądzone (oj, ale słowo) Co im jeszcze zostało do zawładnięcia? I słyszałam że UE coś się zaczęła odzywać (znowu po puszczy, nie czekali długo) w sprawie sądów. Wywalą nas w końcu z tej Unii. Castro, wielka pani psor również się nie powstrzymała Pawłowicz Słoma nie z butów a z uszu wystaje. Castro - 2017-07-20, 21:38
I wtedy Matuszka Rassija nas przyjmie z otwartymi ramionami jak córkę marnotrawną.
Ja pamiętam jak lata temu przy okazji afery Rywina Miller nazwał Ziobrę zerem i wtedy to był wielki skandal, że takie słowo z ust polityka padło. Teraz nasze 'elyty' języka z rynsztoka nawet nie wyjmują. Straszne to jest. Anonymous - 2017-07-20, 21:47 Ja tu już całkiem nie ogarniam tego co się dzieje w polityce. Ostatnio doczytałam czego dotyczą te protesty z sądownictwem a i tak trafiłam też na to, że ci co protestują to nie wiedzą o czym, bo to nie tak jak myślą. Teraz (to co przegłosowali i przeciwko czemu protestują) jak sąd wyda wyrok na niekorzyść partii rządzącej to sędzia może stracić stanowisko czy coś w tym stylu? O przemówieniu Kaczyńskiego i tekście Pawłowicz to mi gdzieś na Pudelku mignęło i dopiero powędrowałam czytać gdzieś indziej info. 
I w sumie się sobie nie dziwię, że moja wiedza z tego co się obecnie dzieje jest żadna, jak to taki cyrk na kółkach i PiS oderwany od rzeczywistości. Tak trochę ciekawi mnie czy jak były wybory to te tłumy, które teraz protestują to wszyscy oni głosowali w wyborach jak trzeba było wybierać partię rządzącą? Czy przy następnych wyborach będzie ogromna frekwencja? Ile czasu PiS już rządzi?
RobertIslay - 2017-07-21, 04:48
Bardzo pokrótce: Władza którą otrzymują partie polityczne w wyborach, nie jest włądzą absolutną. Przed głupotą władzy, chroni Polaków prawo, a w szczególności konstytucja. Władza podzielona jest na władzę ustawodawczą (sejm i senat) - która tworzy prawo. Władzę wykonawczą (rząd i prezydnet) - która faktycznie administruje krajem I władzę sądowniczą (chodzi szczególnie o Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny), która sprawdza ustawy są zgodne z obowiązującą konstytucją i czy nie łamią naszych praw obywatelskich. Żeby to działało, to te trzy elementy władzy, muszą być od siebie niezależne - w przeciwnym razie, Sąd Najwyższy i Trybunał konstytucyjny są w ogóle niepotrzebne. PiS właśnie czyni władzę sądowniczą zależną od polityków - w efekcie kończy się w Polsce trójpodział władzy i mamy jedną władzę, która może sobie kpić z istniejącego prawa i konstytucji. Uczciwa zmiana konstytucji jest bardzo trudna, bo wymaga poparcia ogormnej większości społeczeństwa (poprzez sowoich reprezentantów rzecz jasna) czyli 2/3 głosów sejmie i większości w senacie. Żeby obejść ten problem PiS, zdemontował Trybunał konstytucyjny - teraz nie muszą się przejmować niezgodnością ustaw z konstytucją, bo Trybunał zawsze ich poprze. Sąd Najwyższy to osateczna instancja odwoławcza w Polsce - teraz PiS ma pewność, że w kluczowych sporach (np. z obywatelami, albo innymi partiami politycznymi - czyli de facto też z obywatelami), sędziowie zawsze będą po ich stronie, bo to będą ich ludzie... To tak na szybko. Mam nadzieję, żę teraz rozumiesz dlaczego to jest tak ważne... PiS zniszczył wszystkie zabezpieczenia, jakie państwo polskie miało przed samowolą władzy. Anonymous - 2017-07-21, 10:06 RobertIslay, dzięki za wyjaśnienie, tak, teraz już rozumiem. R. de Valentin - 2017-08-01, 12:50 Dzieci i wnuk zwyrodnialców próbują nas pouczać o wolności i demokracji! http://wiadomosci.gazeta....c.html#MTstream Najpierw pomyślałem, że chodzi o ostatnie protesty, ale nie, o Niemców. Dziś obchodzimy święto - rocznicę Powstania Warszawskiego... Delphi - 2018-01-09, 14:21 PiS wreszcie zrobił dla Polski coś dobrego - odwołali Waszczykowskiego, Macierewicza i Szyszkę. Nie wiem jak z MSZ i ochroną środowiska, ale w MON zmiana na lepsze nie jest jakaś bardzo znacząca... Castro - 2018-01-09, 19:32
Gdzieś czytałam komentarz, że nowy minister środowiska nie ma poglądów na ochronę środowiska, co jest krokiem w dobrą stronę biorąc pod uwagę, że według pana Szyszki najlepszą ochroną dla środowiska jest jego sukcesywne niszczenie.
Można wręcz stwierdzić, że jest to zmiana kosmetyczna. Tak sobie patrzę na tą naszą scenę polityczną i mam coraz większe obawy... bo to co robi PiS to jedno... ale to, co będzie się działo po PiS, to może być prawdziwy horror. Delphi - 2018-01-10, 07:31
Na odchodnym 'poprawił' prawo łowieckie. Teraz myśliwy może przepędzić właściciela terenu, bo "ja tu poluję", może uznać, że grzybiarz mu "umyślnie utrudniał lub uniemożliwiał polowanie" samym swoim istnieniem, bo przecież na grzyby umyślnie poszedł i wreszcie sam będzie mógł ustalać normy odstrzału na terenie parków narodowych. Prawda, że postęp? Prawda, że wygodnie? |
||||||||||||||||||||||||||||
