To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Bóg, kościół, religie... - Dlaczego dobry Ojciec pozwala bym cierpiał/a ?

Rozbitek - 2015-06-10, 23:42
Temat postu: Dlaczego dobry Ojciec pozwala bym cierpiał/a ?
Postanowiłem napisać, bo mnie już denerwują takie pytania.

Boga nie ma, a jak jest to jest złym Bogiem. Pozwala, żebym cierpiał, pozwala na zło...
i inne tego typu pierdoły sadzicie ludzie, że mleko mi w lodówce kiśnie.

Podstawowe pytanie:

A Ty zachowujesz się jak syn/córka?
Słuchasz Tatusia? Wiesz, że w ogóle istnieje?

Nie ma takiego słowa jak "wgl". // Myszka

MadM - 2015-06-10, 23:48

Trochę wymykasz się nam spod kontroli :D
Rozbitek - 2015-06-10, 23:52

MadM napisał/a:
Trochę wymykasz się nam spod kontroli :D


Jakbyście mnie w niej kiedyś mieli xD

Anonymous - 2015-06-11, 00:19

Rozbitek napisał/a:
pierdoły sadzicie ludzie, że mleko mi w lodówce kiśnie.

Czy mógłbyś wyjaśnić na czym polega mechanizm wpływu sadzenia pierdół na proces zakwaszenia mleka?

Rozbitek - 2015-06-11, 00:37

Scarlet Halo napisał/a:
Czy mógłbyś wyjaśnić na czym polega mechanizm wpływu sadzenia pierdół na proces zakwaszenia mleka?


Mógłbym - żadnego.

Tak się mówi u mnie. :P

R. de Valentin - 2015-06-11, 08:10

Rozbitek napisał/a:
A Ty zachowujesz się jak syn/córka?
Słuchasz Tatusia? Wiesz, że wgl istnieje?


Jeśli o mnie chodzi, to jestem raczej dobrym synem, ale nie utrzymuję z Tatusiem kontaktów. Zawsze wydawał mi się strasznym despotą. No i wiem, jak postępuje z moimi braćmi i siostrami.

Ale zapytaj o to np. ciężko chore dzieci. Zastanawiają się dlaczego tak boli. Te starsze proszą Bozię, żeby wyzdrowiały, młodsze nic nie rozumieją. Boski zamysł, kiedy trafią do nieba, dostaną nagrodę. Ale co wycierpiały, to ich. Potrzeba było się tak znęcać?

Anonymous - 2015-06-11, 08:41

Rozbitek napisał/a:
A Ty zachowujesz się jak syn/córka?
Słuchasz Tatusia? Wiesz, że wgl istnieje?


Ale to właśnie o tą mentalność ludzką chodzi. Słuchaj taty bo jak nie to cie zleje. Masz sie słuchać i koniec.

Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego masz kogoś słuchać? Bo jest silniejszy?

MadM - 2015-06-11, 10:07

Odpowiedziałas sama sobie - bo jest tatą.
Ejber - 2015-06-11, 11:04

Nusia napisał/a:
Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego masz kogoś słuchać? Bo jest silniejszy?


Bo np. zna życie lepiej niż Ty.

Anonymous - 2015-06-11, 11:10

B.A.D napisał/a:
Bo np. zna życie lepiej niż Ty.


To nie uprawnia kogoś do odbierania mi prawa do popełniania błędów i życia po swojemu. Zresztą żaden tata nie powiedziałby "masz mnie słuchać albo cie będe torturował przez miliardy miliardów lat w piekle". Wtedy to już nie byłby tata. Tylko tata psychopata.

Anonymous - 2015-06-11, 11:17
Temat postu: Re: Dlaczego dobry Ojciec pozwala bym cierpiał/a ?
Rozbitek napisał/a:
A Ty zachowujesz się jak syn/córka?
Słuchasz Tatusia? Wiesz, że wgl istnieje?
No właśnie. Jak mam go słuchać, skoro nawet nie wiem czy on istnieje, a jemu też nie zależy, abym był pewien. W przeciwnym wypadku okazałby mi się i powiedział: Luke, I am your father.
Ejber - 2015-06-11, 11:48

Nusia napisał/a:

Zresztą żaden tata nie powiedziałby "masz mnie słuchać albo cie będe torturował przez miliardy miliardów lat w piekle". Wtedy to już nie byłby tata. Tylko tata psychopata.


No to raczej byłoby psychiczne.

Rozbitek - 2015-06-11, 17:10

R. de Valentin napisał/a:
Jeśli o mnie chodzi, to jestem raczej dobrym synem, ale nie utrzymuję z Tatusiem kontaktów.

Jedno wyklucza drugie

R. de Valentin napisał/a:
Ale zapytaj o to np. ciężko chore dzieci. Zastanawiają się dlaczego tak boli. Te starsze proszą Bozię, żeby wyzdrowiały, młodsze nic nie rozumieją. Boski zamysł, kiedy trafią do nieba, dostaną nagrodę. Ale co wycierpiały, to ich. Potrzeba było się tak znęcać?

Dlaczego całe zło tego świata leci na Boga?

Nusia napisał/a:
Ale to właśnie o tą mentalność ludzką chodzi. Słuchaj taty bo jak nie to cie zleje. Masz sie słuchać i koniec.

Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego masz kogoś słuchać? Bo jest silniejszy?


Nie, chodzi o relacje: Jeżeli Ty czegoś żądasz od Ojca, a sam/a nie zachowujesz się jak syn/córka to czego oczekujesz?

Zaq napisał/a:
No właśnie. Jak mam go słuchać, skoro nawet nie wiem czy on istnieje, a jemu też nie zależy, abym był pewien. W przeciwnym wypadku okazałby mi się i powiedział: Luke, I am your father.


Znowu oczekujesz czegoś, czego Bóg wcale nie musi robić. Powiedz jakim Ty jesteś synem wobec Tatusia. Starasz się, czy wypisujesz głupoty na Jego temat po forach? :)

Anonymous - 2015-06-11, 17:23

Rozbitek napisał/a:
Dlaczego całe zło tego świata leci na Boga?
Bo on je stworzył.

Rozbitek napisał/a:
Znowu oczekujesz czegoś, czego Bóg wcale nie musi robić.
Idealna wymówka. Bóg może wszystko, ale niczego nie musi :)

Rozbitek napisał/a:
Powiedz jakim Ty jesteś synem wobec Tatusia.
Aby być jakimś synem, muszę najpierw wiedzieć czy w ogóle jestem synem.

Rozbitek napisał/a:
Starasz się, czy wypisujesz głupoty na Jego temat po forach? :)
Jedyne co o nim wypisuję, to to, że nie wiadomo czy on w ogóle istnieje.
Anonymous - 2015-06-11, 17:25

Rozbitek, nie rozumiem cię. Najpierw pytany po co się znęcać (przez ciężkie choroby) nad niemowlętami pytasz dlaczego całe zło leci na boga, czyli zakładam, że znaczy to 'bóg nie ma z tym nic wspólnego', a w następnym zdaniu piszesz, że (tak to interpretuję) bóg zsyła na ludzi nieszczęścia, jeśli za mało go wielbią. Zignorowałeś pytanie o to po co zsyłać choroby na małe dzieci, ale uważasz, że choroba się należy za nieodpowiednie zachowanie. Czym zawiniły te wszystkie noworodki? Nie darły japy dość głośno w ciągu pierwszej minuty po narodzinach?

Rozbitek napisał/a:
Znowu oczekujesz czegoś, czego Bóg wcale nie musi robić. Powiedz jakim Ty jesteś synem wobec Tatusia. Starasz się, czy wypisujesz głupoty na Jego temat po forach? :)

A co to ma do zacytowanego przez ciebie fragmentu?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group