To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Dlaczego macie żyć?

Anonymous - 2009-12-29, 14:19
Temat postu: Dla czego i dla kogo żyjesz?
Po co żyjemy? Dla czegoś, Dla kogoś? Żyjecie, żeby żyć? Bliskiej osoby, marzeń, dobrych chwil? Proszę o pochwalenie się swoimi powodami. Nie chodzi o to samo co w temacie "powody do dalszego życia", nie ma tu samobójstwa w tle. Chodzi o to co nadaje Waszemu życiu sens.

Pytam, bo sama mam wrażenie, że żyję by żyć i ani życie ani umieranie sensu nie ma. Więc musi być tak, jak jest... :roll:

Euphoriall - 2009-12-29, 14:27

Żyję sama dla siebie. Nie uzależniam się od nikogo. Sama jestem sobie sterem i okrętem czy jak to się tam mówi.
Nie mam jakiegoś większego celu, po prostu żyję.

Może na znalezienie celu potrzeba czasu, dojścia do ładu z samym sobą? Być pewnym czego się chce od życia.
Jest to jakieś wytłumaczenie dla tego, że go jeszcze nie mam jakoś sprecyzowanego i trwam w zawieszeniu.

Anonymous - 2009-12-29, 15:26

Czasami mi się wydaje,że to moje życie nie ma większego sensu.Ot istnieję sobie i tyle.Ale gdzieś tam w tej mojej głowie kłębią się jakieś marzenia i cele, które chciałabym osiągnąć i do których chyba dążę.
Anonymous - 2009-12-29, 19:30

Kiedyś żyłam dla mojego chłopaka ale nauczyłam się że liczy się tylko na siebie. Żyję dla siebie i na złość mojej babci...
Anonymous - 2009-12-29, 19:52

żyję TYLKO dla mojej Córki, jestem TYLKO dla Amelki... i dzięki niej.
aga_myszka - 2009-12-30, 09:50

Żyję, bo chciałabym kiedyś pływać z delfinami, podróżować autostopem, jeździć do woli do Polsce. Żyję, bo chciałabym jeszcze nie raz zobaczyć Płock, Kraśnik, leśniczówkę, morze i góry.
Żyję, bo mam przyjaciół. Moją s.M. i inne siostry ze Zgromadzenia, moje cztery przyszywane młodsze siostrzyczki. Bo są ludzie, którym na mnie zależy.
Żyję, bo chcę dokładnie poznać historię matematyki, umieć z niej jak najwięcej i uczyć jej innych.
Żyję, żeby powiedzieć moim siostrzeńcom i bratankom, jaki był mój tata, żeby ktoś o nim pamiętał, jak mnie już nie będzie.

Anonymous - 2009-12-30, 11:38

Żyję przede wszystkim dla siebie.
Chociaż mam dopiero 14 lat, mam sporo marzeń i celów, które po prostu muszę spełnić, a potem mogę sobie umierać ;] Chcę zobaczyć Tokio własnymi oczami, nauczyć się japońskiego, iść na studia na japonistykę (w tym momencie każdy mnie wyśmiewa, ale kij ludziom w oczy :evil: ), obejrzeć chociaż kilka krajów Azji, zaliczyć koncerty moich ulubionych wykonawców, spotkać miłość życia ( :lol: ), no i chcę po prostu być szczęśliwa.
Mam przyjaciół, a szczególnie jedną przyjaciółkę - są ludzie, którym na mnie zależy.
No i mi na sobie zależy :>

Anonymous - 2010-01-08, 20:12

Żyję dla SIEBIE, swoich marzeń i celów. Żyję, bo kocham życie i staram się czerpać garściami z tego życia. Żyję, bo wierzę, że mogę być szczęśliwa, żyję dla tych krótkich chwil, kiedy właśnie taka jestem, nawet jeśli to tylko kropla w morzu. Żyję, bo chcę żyć, bo chcę dążyć do wyznaczonych sobie celów, pokonywać swoje słabości i udowadniać sobie każdego dnia, że jednak jestem kimś, że coś potrafię. Żyję, bo mam dla kogo. Żyję, bo kocham.

Ale robię to wszystko dla siebie i TYLKO dla siebie.

Anonymous - 2010-01-08, 23:33

żyję dla Ami, siebie i pewnego Pana ;*
Anonymous - 2010-01-10, 11:40

dla mamy...tylko dla mamy...
Anonymous - 2010-01-12, 20:57

ja żyję tylko dla NIEJ. ona jest sensem w moim skopanym życiu.
Sadist - 2010-01-18, 09:33

Moje życie ma sens tylko dzięki Miśkowi.
Jest dla mnie wszystkim, dzięki niemu żyję, dzięki niemu częściej się uśmiecham.
A gdyby zniknął, no to co ze mną? Ja też bym zniknęła.
Zniknęłabym z powierzchni Ziemi.

Anonymous - 2010-01-19, 00:38

zyję dla brata tylko i wyłacznie. jest lina która wiąże mnie z życiem, deską ratunku. Dlaczego tak? Bo po pierwsze rodzina, po drugie wiem, że ma tylko mnie, nikt inny sie nim nie interesuje, nie pomoże, nie wysłucha... Maciej sam by sobie coś zrobil gdyby mi sie cos stało. wiem ze powinnam zyc dla siebie ale po depresji jeszcze do tego etapu nie doszłam.... Może kiedys? Jak na razie musi wystarczyc ten powod. Musze powiedziec ze dla Macieja poszłam do psychiatry i zaczelam sie leczyc z depresji by móc nad sobą panowac i nic sobie nie zrobic bo było strasznie...
Anonymous - 2010-01-20, 20:02

Żyję dla Tego tam u góry... I dla mojej pasji-moja kochana perkusja. W sumie też dla moich przyjaciół... I Franków...
Anonymous - 2010-03-31, 18:40
Temat postu: Dlaczego macie żyć?
Trochę się rozpisałam , ale cóż ...

Myślicie, że to pomoże? A czy przez moment pomyśleliście o rodzicach, znajomych i przyjaciołach? Ok. Bywają momenty zwątpienia. Zdarza się, że życie płata nam figle i myślimy, że śmierć to jedyne rozwiązanie. Jednak śmierć to nie wyjście z sytuacji. To jest objaw tchórzostwa. Trzeba walczyć z problemami, a nie poddawać się przy pierwszej przeszkodzie. Niektórzy pewnie pomyślą, że się wymądrzam albo coś w tym stylu. Otóż mam pewne doświadczenie w tych sprawach.

Sama do nie dawna miałam myśli samobójcze. Dobijał mnie fakt, że codziennie ok. 3 moich znajomych chce się zabić. Z nerwów sypiać nie mogłam, zupełnie straciłam apetyt. Miałam tego dosyć. Jednak zrozumiałam, że samobójstwo nic a nic nie pomoże. Nie dość, że z pewnością moi rodzice by siebie obwiniali, chłopak też to w dodatku te osoby, którym pomagałam i do tej chwili pomagam mogły by się zabić.

LUDZIE! PRZECIEŻ ŻYCIE JEST CUDOWNE! NALEŻY SIĘ NIM CIESZYĆ I BAWIĆ PÓKI JESZCZE MOŻNA, A UMRZEĆ TO KAŻDY UMRZE W ODPOWIEDNIM CZASIE, TAKA JEST
KOLEJ RZECZY.

lit. ort. duszka

oddzieliłam temat gdyż myślę, że to osobna całkiem dyskusja:) duszka



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group