Paplanina kosmetyczno-wizażowa - Włosomaniactwo
Jednobarwna - 2019-01-22, 01:53
Arche, spróbuj pić olej lniany, po łyżce rano i wieczorem. Działa w sumie na wszystko i na odporność i na włosy, skórę i paznokcie. Albo glutek z siemienia lnianego pić.
Anonymous - 2019-01-22, 06:38
Arche, ja łykam witaminy, i przy regularnym łykaniu widzę sporą poprawę, mniej włosów mi wypada.
Żurawek - 2019-01-22, 11:46
Adenium, jakie witaminy? Ja mam jeszcze Sesę, ale przez zapach mam problem z regularnym stosowaniem. Fryzjerka polecała mi Biotebal na to... Robiłam też swego czasu wcierki ze skrzypu i.pokrzywy i trochę lepiej było. Ale problemy hormonalne robią spustoszenie z włosami.
Mustela Nivalis - 2019-01-22, 12:28
Przy wzmożonym wypadaniu ratują mnie glutek z siemienia lnianego wespół z suplem ze sproszkowanych liści pokrzywy (mam taki, trzeba dobrze popić, bo pyłek lubi pójść nosem ). No i jak nie upinam włosów wcale bądź jakoś ciaśniej też jest lepiej.
Arche napisał/a: | Staram się przed każdym myciem wcierać olej z nasion chia i trzymać w ciepełku od 30 minut aż do rana nawet. |
Kładziesz go na włosy czy na skalp? Bo jeśli na skalp, to trzymanie na nim oleju do rana też nie jest dobre, tu nie działa zasada im więcej/dłużej, tym lepiej. No i źle dobrane oleje mogą wzmagać wypadanie włosów, podobnie jak ich zbyt intensywne wcieranie.
komarymniepogryzły - 2019-01-22, 13:35
Mi pomógł suplement Vitapil, muszę znowu kupić, sugerowano mi też zestaw: wit. D3+cynk+Vigor Essential, ale to zależy czy ma się jakieś niedobory spowodowane np. złą dietą. W takim przypadku dermatolodzy polecają np. Revalid (to już lek). Wydaje mi się, że był na receptę, ale może się pomyliłam . Ma dużo pozytywnych opinii: recenzje.
Biotebal, też lek, pomoże, ale to przy niedoborze biotyny.
Podsyłam podsumowanie paru leków/supli na włosy: klik.
Trochę o wypadaniu włosach i zapobieganiu: klik.
Anonymous - 2019-01-22, 14:28
Żurawek, Olimp Vita-min plus dla kobiet.
thunderstruckk - 2019-03-30, 03:16
Szukam szamponów i odżywek typowo volume, dodających objętości, ze względu na moje cienki włosy. Ktoś, coś poleci?
Mustela Nivalis - 2019-03-30, 14:54
Nigdy nie używałam wcześniej odżywek i szamponów typowo dedykowanych do włosów bez objętości, więc nie mam porównania efektu z innymi. Ale używam obecnie tego:
i muszę powiedzieć, że ładnie pachnie i swoje robi, ale tak nienachalnie, bardzo naturalnie, nawet jak przez pierwszą połowę dnia przechodzę w ciasno związanym kucyku.
Jednobarwna - 2019-03-30, 15:00
Cytat: | nawet jak przez pierwszą połowę dnia przechodzę w ciasno związanym kucyku. |
Ja zazwyczaj chodzę w ciasno związanych włosach co skutkuje dziką objętością. Rozpuszczone też mają dziką objętość, niestety, są ciężkie i ciężko cokolwiek z nimi zrobić.
To ja mam pytanie w drugą stronę, da się jakoś zmniejszyć objętość?
Mustela Nivalis - 2019-03-30, 15:03
Jednobarwna napisał/a: | Ja zazwyczaj chodzę w ciasno związanych włosach co skutkuje dziką objętością. |
O, a u mnie nigdy tak się nie działo. Były po prostu dziwacznie "złamane" w miejscu wiązania, ale przyklapnięte jak zawsze.
thunderstruckk - 2019-03-30, 15:25
Mustela Nivalis, a nie masz po tym wrażenie przesuszenia włosów może?
Dobrze mi się sprawdzałą odzywko-maska z Tołpy, włosów była masa po niej, ale po 2 tygodniach używania... Włosy siano.
Teraz mam szampon z Elseve dodający objętości i jest całkiem ok i używam maski podkręcającej włosy, ale włosy rano prostuje Głupie, ale działa.
chiroptera - 2019-03-31, 20:35
Jednobarwna, to ja z podobną sytuacją. Trzeba ten chaos na głowie jakoś ogarnąć. Trochę mi pomogło pocieniowanie u zaufanego fryzjera, a tak to moje wysiłki idą w kierunku walki z puszeniem. Tobie się puszą albo falują/kręcą?
Mustela Nivalis - 2019-04-06, 16:42
thunderstruckk napisał/a: | a nie masz po tym wrażenie przesuszenia włosów może? |
Hm, nie mam takiego wrażenia. Używam około trzeci tydzień.
Ale... ogólnie puszenie moich włosów wzmagają raczej szampony, rozczesywanie włosów na sucho "do końca" i unikanie wilgotnego powietrza, jak tego nie robię, to jest git.
Żurawek - 2019-05-16, 17:04
Mam pytanie. Czy któraś z Was piła drożdże na włosy? Chciałabym jakoś wymusić wysyp baby hairów. No i zminimalizować wypadanie włosów.
Zastanawiam się też jak zejść do swojego naturalnego koloru. Czy łazić z chamskim odrostem czy zafarbować na maksymalnie zbliżony do mojego naturalnego i po prostu regularnie podcinać...
Euphoriall - 2019-05-16, 17:21
Żurawek, jeszcze jest opcja obciąć na krótsze. Ale to pewnie na nie jesteś.
|
|
|