To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Bóg, kościół, religie... - W co i dlaczego wierzycie?

Castro - 2018-01-11, 23:52

Szamanka napisał/a:
A te słynne 21 gram to mit czy potwierdzone już to zostało naukowo?

Mit. Facet stawiał łóżko z umierającym człowiekiem na wadze przemysłowej. Na 6 pacjentów:
1 stracił na wadze, ale po chwili przybrał
2 straciło na wadze, ale po chwili stracili znowu
2 zostało 'źle zmierzonych' ze względu na nieprawidłową kalibrację urządzenia
1 stracił na wadze 21,3 grama
Cały wniosek został oparty na tym jednym pomiarze.
Delphi napisał/a:
To znaczy, że piekło musiałoby być fizycznie istniejącym miejscem, a wszystkie dusze od początku wszechświata trzebaby tam upchnąć

A pomyśl jakie musiało być zamieszanie jak transferowali dusze wszystkich nieochrzczonych dzieci z czyśćca/piekła do nieba. ;)

Delphi - 2018-01-12, 06:10

Acrusviel Mara napisał/a:
czy dusza i piekło, jak i inne zagadnienia należące do świata metafizyczne, muszą poddawać się "zdrowemu postrzeganiu rzeczywistości"?

Jeśli nie muszą, to po co szukać dowodów? Po co debatować o masie duszy?

Euphoriall - 2018-01-12, 12:06

Castro, o, dzięki za odpowiedź. :)
Onirism - 2018-01-12, 19:37

O, nie wypowiadałem się jeszcze na ten temat, choć w sumie nie ma na czym się rozwodzić.
Jestem bardzo podzielony, nie wiem w co wierzyć, a w co nie, najchętniej zapomniałbym o czymś takim jak "wiara", ale wtedy to będzie oznaczać, że jestem ateistą - być może jestem.
Z drugiej strony nie zaszkodzi w coś wierzyć, byle by się aż za bardzo w to nie angażować.
Na pewno nie chodzę do Kościoła, nie praktykuje - jednak nie oceniam ludzi, którzy to robią, każdy ma prawo wierzyć w co chce.
A ja jestem pomiędzy wiarą w "coś" lub wiarą w nic, a raczej niewiarą.
Swoja drogą deizm jest mi najbliższy.

Comein - 2018-04-01, 01:17

Jako że powoli zaczynam się coraz bardziej budzić religijnie to się wypowiem w tym wątku. :D
Wiem, że On istnieje: nie ważne czy nazwiemy go Bogiem, Prawdą, siłą wyższą czy jak tylko ktoś sobie zamarzy. Wiem, bo tylko to jest w stanie wyjaśnić cały ten nonsens naszego świata. Moja wiara jest jednak kulawa, bo moje silne pragnienie śmierci, kary i zwątpienie się mocno kłócą z bezgraniczną wiarą w Boga.
Myślę, że moje przejścia związane z próbami samobójczymi i ogólnymi doświadczeniami nadają się na całkiem niezłe świadectwo działalności Boga dlatego też dziwą mnie moje ciągłe wątpliwości. No i wiadomo, ciągle mam myśli, że mój zdesperowany umysł sobie Jego istnienie wmawia żeby się pocieszyć...
I tu przemyślenie z ostatniej chwili: w sumie jaką mamy inną opcję jak wierzyć? Albo wycierpimy się na naszym świecie a potem umrzemy i to by było na tyle, albo wycierpimy się tutaj a potem będziemy już wolni i zniknie ból. Bez wiary cierpienie się zwiększy, bo nie mamy perspektyw ani pocieszenia, a jeśli wierzymy to chociaż jest dla nas nadzieja.

Wesołych świąt ziomki tak swoją drogą! :D

Delphi - 2018-04-01, 06:41

CurlyHead napisał/a:
I tu przemyślenie z ostatniej chwili: w sumie jaką mamy inną opcję jak wierzyć? Albo wycierpimy się na naszym świecie a potem umrzemy i to by było na tyle, albo wycierpimy się tutaj a potem będziemy już wolni i zniknie ból. Bez wiary cierpienie się zwiększy, bo nie mamy perspektyw ani pocieszenia, a jeśli wierzymy to chociaż jest dla nas nadzieja.



Castro - 2018-04-01, 09:58

CurlyHead napisał/a:
w sumie jaką mamy inną opcję jak wierzyć? Albo wycierpimy się na naszym świecie a potem umrzemy i to by było na tyle, albo wycierpimy się tutaj a potem będziemy już wolni i zniknie ból. Bez wiary cierpienie się zwiększy, bo nie mamy perspektyw ani pocieszenia, a jeśli wierzymy to chociaż jest dla nas nadzieja.

Biorąc pod uwagę mnogość religii i możliwości, które przed nami rysują na okazję śmierci, to wyznawanie zaledwie jednej religii statystycznie skazuje Cię na wieczne potępienie, bo przecież ogromnej większości bogów naszego świata nie wyznajesz, czego bogowie, co do zasady zwykle nie lubią. Co więcej, wiara wcale nie jest "bezkosztowa", przykładowo w wielu religiach występuje pojęcie grzechu, a poczucie bycia grzesznym jest źródłem cierpienia, podobnie jak lęk przed tym, że zostanie się przez wyznawaną siłę wyższą potępionym lub odrzuconym.

A na sam koniec... ja osobiście uważam, że nic tak nie krzywdzi jak nadzieja, ostatecznie jest ona ostatnim złem, jakie wyszło z puszki Pandory.

Comein - 2018-04-01, 20:09

We wszystkim co mówicie jest pewnie jakaś prawda, ale ja nawet nie trzymam z żadną ,,opcją'' religijną. :D A argument o wielości Bogów do mnie nie przemawia, bo wierzę, że wszystkie wyznania mają wspólny mianownik i tak na prawdę nie ma wielości bogów, a jest wielość sposobów w jaki ludzie ukazują siłę wyższą. Poza tym, ja na prawdę nie napisałam swojego posta by was nawracać czy wciskać moją rację albo wchodzić w słownego ping ponga z tymi którzy wierzą i tymi którzy nie wierzą. To zostawiam innym, mnie się nie chce w to bawić, ta przepychanka ma już wieloletnią tradycję i nie ma żadnego sensu. No i nie czuję się upoważniona do licytowania się na fakty i znajomość Biblii, filozofii i tak dalej. Nie mam w tym też żadnego interesu.
Ja się cieszę moim stanem. Jak wam odpowiada wasz to wszyscy jesteśmy wygranymi, prawda?

Mysterious - 2018-08-27, 15:29

Wypowiem się również w tym temacie, na temat mojej wiary, jak i przekonania co stanie się z nami po śmierci. Nic ostatnimi czasy nie wzbudziło we mnie takiego zainteresowania jakim jest spirytyzm. Najbardziej to do mnie trafia, najbardziej to rozumiem i wydaję się dla mnie najbardziej logiczne. Mianowicie żyjemy na ziemi, żeby doświadczać, uczyć się, budować swoją wyższą inteligencje, tą niematerialną. Idzie to za tym, że po śmierci rodzimy się znowu w innym ciele, lecz z tym samym duchem, nazywamy to reinkarnacją. Dzieję się tak dlatego, iż jedno ciało to za mało, żeby doświadczyć wszystkiego co może nas spotkać na tej planecie, żeby zrozumieć ją w dostatecznym stopniu. Ostatnio przeczytałem bardzo ciekawą książkę pt: "Księga duchów" autora Allan Kardec. Jego książka jest napisana przy pomocy duchów, za pośrednictwem mediów, które zbierał i opracowywał, aż w końcu opublikował. Książka rozjaśniła mi w dość prosty sposób, naszą ingerencję tu na ziemi. Polecam przeczytać każdemu, pięknie napisana.
sanderka1000 - 2018-08-27, 17:35

Wierzę w Boga, bo doświadczam Jego działania w swoim życiu.
R. de Valentin - 2018-08-28, 13:01

sanderka1000, masz jakieś wizje lub coś w tym rodzaju? :shock: Możesz napisać coś więcej o tym?
sanderka1000 - 2018-08-28, 21:43

Nie muszę mieć wizji ;) Po prostu wierzę w to, że Bóg istnieje i pomógł mi już w wielu trudnych sytuacjach, gdy wszyscy inni załamali ręce. I wiem, że zawsze była to "moc z wysoka", jakkolwiek to brzmi :)
R. de Valentin - 2018-08-29, 08:27

sanderka1000 dlaczego wierzysz, że pomaga Ci jakaś "moc z wysoka"?

Mogłaby też innym czasem pomóc...

sanderka1000 - 2018-08-30, 20:41

Wierzę, bo doświadczyłam Miłości. Bezinteresownej i prawdziwej.

Myślę, że innym też pomaga tylko my nie zawsze jesteśmy w stanie to zobaczyć. Bo zazwyczaj mamy swoje plany i jesteśmy tak zaślepieni sobą, swoimi problemami i możliwościami własnych rozwiązań, że jak przychodzi pomoc od innej strony to nie jesteśmy w stanie jej dostrzec. Poza tym myślę, że często jej nie widzimy, bo oczekujemy spektakularnych i wielkich rzeczy. A one często są bardzo małe, wydawałoby się, że to nieistotne szczegóły.

R. de Valentin - 2018-08-30, 21:02

To, że doświadczyłaś miłości "bezinteresownej i prawdziwej" nie oznacza, że stoją za tym "moce z wysoka".
Są miłości interesowne i nieprawdziwe?

sanderka1000 napisał/a:
Myślę, że innym też pomaga tylko my nie zawsze jesteśmy w stanie to zobaczyć. Bo zazwyczaj mamy swoje plany i jesteśmy tak zaślepieni sobą, swoimi problemami i możliwościami własnych rozwiązań, że jak przychodzi pomoc od innej strony to nie jesteśmy w stanie jej dostrzec. Poza tym myślę, że często jej nie widzimy, bo oczekujemy spektakularnych i wielkich rzeczy. A one często są bardzo małe, wydawałoby się, że to nieistotne szczegóły.


Chyba nie jesteś świadoma tego, co dzieje się na świecie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group