To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Zaburzenia odżywiania - Inne zaburzenia odżywiania

Anonymous - 2012-06-01, 20:15

Ever napisał/a:
Zastanawiam się, jak można chorobę psychiczną stwierdzić na podstawie wagi.

Nie można, ale BMI poniżej 17,5 jest jednym z kryteriów diagnostycznych anoreksji.

Cirilla - 2012-06-01, 20:55

Tum Tum. Ja bym nadal dążyła do mojej wagi ale jak byłam ostatnio u ginekologa i endokrynologa w wawie to ginekolog tak jakby zrobiła mi awanturę że jestem głupią nastolatką, że za dużo schudłam, zniszczyłam sobie życie itd. Moja matka tak w to uwierzyła że czasami mam ochotę się wyrzygać tak we mnie wpycha. Jeszcze twierdzi że mam anoreksje i nie wyglądam jak dziecko. Coś mnie trafiło bo ważę jakieś 57 kilko przy wzroście 160 cm i jestem według nich za chuda. Ja pierd... Coś mnie trafi.
Ale jak jakoś ważyłam 67 kilko to było wszystko okey mimo że wyglądałam jak hipopotam i każdy się ze mnie śmiał.
Tylko że teraz jak nie jem mało to zwyczajnie mój stan psychiczny się pogorszył.

Anonymous - 2012-06-01, 23:05

Mercy napisał/a:
Miałam to samo pytać. Te BMI mówi samo za siebie, jesteś chuda jak patyczak :D

:roll: Nie jestem chuda, tylko mało ważę. Chyba.

Anonymous - 2012-06-01, 23:13

Ever napisał/a:
Nie jestem chuda, tylko mało ważę. Chyba.

Yhm... i ważysz mało dlatego, że masz pneumatyczne kości a może dlatego, że jesteś z pianki?

Anonymous - 2012-06-01, 23:15

Emaleth napisał/a:
Yhm... i ważysz mało dlatego, że masz pneumatyczne kości a może dlatego, że jesteś z pianki?

Hmm, tak? :D

sentimenti - 2012-06-02, 07:37

Vera, też kiedyś miałam podobnie. Jeżeli tak się dzieje, że nie wiesz, czemu masz wierzyć, co jest prawdą a co fikcją, to niestety są to zaburzenia postrzegania, które wiążą się z wieloma innymi przypadłościami.
Sama przez to przechodziłam w związku z zaburzeniami odżywiania. Groził mi szpital z powodu znacznego i drastycznego spadku wagi, a ja sama osobiście nie widziałam, żeby coś się z moim ciałem zmieniło. Dodatkowo tak jak Ciebie denerwowało mnie jak ludzie wokoło zwracali na to uwagę i prowokowali do rozmów na ten temat.
No i niestety w takich wypadkach, bardzo trudno jest znaleźć zaczepienie w rzeczywistości, a to z czasem może stać się dość ryzykowne.

sentimenti - 2012-06-03, 00:12

Vera, zaburzenia postrzegania nie muszą się wiązać z zaburzeniami odżywiania. Tak było w moim przypadku, ale napisałam również, że wiążą się one z innymi dolegliwościami.
sentimenti - 2012-06-03, 12:03

Vera, różnorodnymi. Jest ich na prawdę wiele, mogą być powiązane z emocjami, uczuciami, stresem, sytuacją życiową, chorobą i wieloma, wieloma innymi.
Anonymous - 2012-08-06, 20:02
Temat postu: Niezwyczajne przyzwyczajenie
gdy zacząłem czytać ten temat, przypomniało mi się, że przez kilka miesięcy jadłem... plastik. Zaczęło się od plastikowych szpikulców do koreczków, a potem przeszło na plastikowe widelce, noże, łyżeczki, pudełko po płycie, słomki do picia, ale po kilku miesiącach przestałem :P nie wiem czemu... a i dodać muszę, że zjadłem też żarówkę heh, a potem przestałem samoistnie i w momencie gdy się zdenerwowałem to pociąłem się po raz kolejny... nie wiem skąd pojawiają się takowe zaburzenia. U mnie za każdym raz gdy takie coś jadłem, to miałem nadzieję, że któryś kawałek potnie mnie od wewnątrz i umrę... ale jak dotąd żyję i mam się... i egzystuję nadal... chociaż już nie chcę się z tym męczyć i nie chcę tutaj być... może kiedyś ktoś mnie potrąci i umrę... :D
Anonymous - 2012-08-09, 16:56

sentimenti napisał/a:
zaburzenia postrzegania nie muszą się wiązać z zaburzeniami odżywiania

Dokładnie. To jak u mnie,moje zaburzenie metabolizmu spowodował sport,kolarstwo górskie które uprawiałem około 7 lat,żeby osiagnąc wydajność organizmu wycieniowałem się,tkz. dynamika mięsni. Teraz waże 55 kg i moja waga ani drgnie,mimo tego że dosyć sporo jem ale moja przemiana materii działa jak śilnik. Oczywiście nie bylo ani nie jest to dla mnie problem a nawet moja postura,wytrzymałość,wydajność była/jest plusem. To dziwnie moze zabrzmi ale chciałbym przytyc ale nie moge,wg. lekarza zeby tak się stało to musiałbym jesć conajmniej 20 razy na dobe co jest nie realne,w dodatku lekarz nie daje gwarancji że to coś da. Mysle że najważniejsze jest to,zeby akceptować się takim jakim sie jest.

Anonymous - 2012-08-10, 19:17

Powoli zaczynam siebie akceptować mimo iż przytyłem heh :P Już jako dziecko byłem grupy,a następnie schudłem,a teraz gdy jestem w stresującej pracy, a dodatkowo mam czas aby jeść, a nie jem zdrowo, to doszło do tego, że przytyłem do około 77 kg przy wzroście 176 cm... ale na dzień dzisiejszy już zaczynam akceptować swój wygląd.A co jeszcze chciałem ciekawego napisać to spostrzeganie samego siebie. Gdy schudłem do 55 kg, to widziałem siebie jako osoba gruba, a teraz kurcze jak przytyłem to czasem się łapię na tym,że i tak uważam siebie jako osoba szczupła, nie w swoim ciele i co jakiś czas przeżywa m szok gdy na nowo odkrywam swój brzuch :P

Też tak macie?

[ Dodano: 2012-08-10, 22:18 ]
Jeszcze coś napiszę... jeżeli chcecie zobaczyć mega dziwne zaburzenia odżywiania tona youtube wpiszcie "Strange addiction" (mam nadzieję, że dobrze pamiętam:P) i tam są odcinki programu o ludziach z dziwnymi uzależnieniami... (niestety tylko po ang) w tym bardzo dużo jest osób, które jedzą to co niejadalne jak mydło, proszek do czyszczenia, szkło, kamienie, prochy małżonka, gąbka tapicerska, włosy, itd... no i są także inne uzależnienia (picie lakieru do paznokci, benzyny, uzależnienie od jazdy rowerem, ćwiczeń fizycznych, brzuchomówstwa, kotów...)

Polecam :)

Anonymous - 2013-03-18, 21:50

Jestem zaskoczona, bo dzisiaj dużo zjadłam... Co prawda nie byłam głodna, ale jakoś "miałam smaka", więc poza płatkami z rana wtranżoliłam 2 kanapki z serkiem, miseczkę sałatki i talerz zupy. Nie pamiętam kiedy ostatnio zjadłam aż 4 posiłki. Skąd taki "wilczy" (jak na mnie) apetyt i co on oznacza? Hmmm...
Anonymous - 2013-03-18, 21:55

Emaleth, Może to, że zaczynasz jeść ilości jak normalny pospolity człowiek i nie musisz się tym martwić?
Anonymous - 2013-03-18, 22:58

czarną-linia napisał/a:
Może to, że zaczynasz jeść ilości jak normalny pospolity człowiek i nie musisz się tym martwić?

Myślisz? Ale jak to tak... jeść tyle razy na dzień... to prawie jak chodzić do toalety co 2h :lol: A tak poważnie to naprawdę nie wiem jakim cudem tak dobrze się trzymam fizycznie przy takiej diecie... jakbym chociaż miała spadki cukru to być może by mnie jakoś motywowały - przynajmniej bym sobie przypominała, że ludzie jedzą... ale jak dotąd jedyny efekt to ciśnienie zdychającego motyla - ostatnio sobie zmierzyłam 80/55 :lol:

Anonymous - 2013-03-18, 23:19

4 posiłki dziennie wielkości twoich ludzie jedzą na dietach moja kochana...
Więc skoro na razie dobrze ci jest jedząc tyle to jesz CHOCIAŻ tyle ;)
A będę z Ciebie zadowolona ;)
Na zdrowie ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group