To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Zaburzenia odżywiania - Inne zaburzenia odżywiania

Anonymous - 2010-03-03, 22:42
Temat postu: Inne zaburzenia odżywiania
Na samą myśl o jedzeniu ogórków kiszonych z bitą śmietaną albo lodów zagryzanych śledziem, wiele osób dostaje mdłości. Takie nawyki są dość często spotykane u kobiet w ciąży.

Kulinarne zachcianki spotykane u kobiet będących w stanie błogosławionym są jednak niczym w porównaniu z żywieniowymi przyzwyczajeniami osób z zaburzeniem zwanym pica. Ludzie tacy wykazują łaknienie na przedmioty, których nie znajdziemy w menu żadnej popularnej restauracji.

Prezentujemy 10 spaczonych przykładów łaknienia, które występują u przedstawicieli Homo sapiens. Osoby wrażliwe przestrzegamy przed dalszą lekturą.

Ksylofagia
Sposób odżywiania się naturalny dla termitów i niektórych chrząszczy, ale niekoniecznie dla ludzi. Polega bowiem na zjadaniu drewna. Ludzie z ksylofiagią z rozkoszą "pochłaniają" papier i ołówki.

Ksylofagia bardzo często występuje wśród niemowląt i u nieco starszych dzieci. Jej występowanie w tak młodym wieku nie jest jeszcze tożsame z pojawieniem się problemów natury psychologicznej.

Hialofagia
Jest to wyjątkowo niebezpieczny sposób zaspokajania głodu. Osoby, które cierpią na to zaburzenie zjadają szkło. Zjadanie przedmiotów ze szkła często prowadzi do poważnych, zagrażających życiu powikłań. Zdarza się bowiem, że przełykany tłuczeń rozcina gardło, ściany żołądka i jelita.

Mimo wszystko są na świecie osoby, które "zawodowo" zajmują się zjadaniem szkła, a ich spektakularne pokazy gromadzą setki albo tysiące widzów.

Koniofagia
Przypadłość charakterystyczna dla pacjentów z niedoborem żelaza. Osoby z koniofagią mają w zwyczaju sięgać po pył, piasek, a nawet kurz.

Mukofagia
Na tym zwyczaju przyłapywało już nawet znane osobistości świata polityki i sportu. Mukofiagia polega na zjadaniu wydzieliny z nosa.

Zjadanie własnej wysuszonej wydzieliny nosowej postrzegane jest jak temat tabu. Jednak podczas jednego z badań, które przeprowadzono, przyznało się do tego 13 procent ankietowanych.

Litofagia
Osoby z litofagią wyznaczają sobie twarde reguły, jeśli chodzi o dietę. Głównym ich przysmakiem są kamienie i skały.

U jednego z pacjentów, u którego stwierdzono litfofagię koniecznie było wykonanie kolonoskopii. Dopiero użycie odpowiedniego sprzętu pozwoliło pozbyć się kamieni zalegających w jelitach 41-letniego mężczyzny.


Trichofagia
Czerpanie przyjemności ze zjadania włosów. Osoby obciążone tą skłonnością często skarżą się na niestrawność i ostre bóle ze strony układu pokarmowego. Nic dziwnego, bo niestrawione włosy gromadzą się z reguły w przewodzie pokarmowym do czasu, aż zostanie podjęta medyczna interwencja.

W 2007 r. media opisały przypadek pewnego młodego chłopaka, w którego żołądku odnaleziono... 4,5 kilograma włosów.


Kautopireiofagia
W dobie wszechobecnych zapalniczek, ludzie z tą przypadłością mają utrudniony dostęp do pożywienia. Osoby z kautopireiofagią lubują się w wypalonych zapałkach.

U osób z kautopireiofagią może wystąpić sytuacja zagrożenia życia. U jednego z takich pacjentów stwierdzono hiperkaliemię - stan, w którym występuje podwyższone stężenie potasu we krwi. W związku z tym konieczne było poddanie go dializie.

Autokanibalizm
To nawyk polegający na konsumpcji swojego własnego ciała. Osoby gustujące we własnej skórze, potrafią zjadać kawałek po kawałku kolejne części samych siebie. W historii spotykane były także przypadki, kiedy członkowie danej społeczności byli do tego zmuszani. Tak było m.in. z księżną węgierską Elżbietą Batory, która wymuszała podobne działania na swoich podwładnych.

Odmianą autokanibalizmu jest autowampiryzm, czyli skłonność do wypijania swojej własnej krwi.

Nekrofagia
To nie tylko nazwa amerykańskiego zespołu deathmetalowego, ale także pojęcie oznaczające odżywianie się padliną. Zdarzały się podobno przypadki, kiedy osoby z taką skłonnością żywiły się ciałem będącym w fazie rozkładu.

Według dziewiętnastowiecznych źródeł, zwyczaj zjadania ludzkich zwłok funkcjonował wśród członków jednej z hinduskich sekt. Należące do niej osoby często zamieszkiwały cmentarze. Niektórzy przedstawiciele sekty Aghori uważają się za naukowców, którzy przez spożywanie ludzkich zwłok próbują odkryć, w jaki sposób jedna forma materii przetwarza się w drugą.

Zdaniem niektórych badaczy, praludzie potrafili rywalizować pomiędzy sobą w biegach długodystansowych, w których nagrodą była padlina. Mięso ze zwłok było przez nich pozyskiwane za pomocą narzędzi kamiennych.

Koprofagia
Zwyczaj polegający na zjadaniu kału. Powszechny jest wśród wielu gatunków zwierząt, natomiast u ludzi ten rodzaj odżywiania spotykany jest niezwykle rzadko. Koprofagia jest też bardzo niebezpieczna, bo wiąże się z ryzykiem zakażenia bakterią pałeczki okrężnicy czy chorobami, takimi jak polio czy grypa.

W niektórych kulturach uważa się jednak, że jedzenie odchodów ma walory zdrowotne. Spożywanie kału wielbłądów zalecali np. Beduini. Ich zdaniem w ten sposób leczyć można było czerwonkę. Z metody Beduinów ochoczo korzystali podobno niemieccy żołnierze podczas II wojny światowej, którzy potwierdzili jej skuteczność w walce z tą ostrą chorobą zakaźną.

Koprofile jedzą kupę

źródło: niewiarygodne.pl

Anonymous - 2010-03-03, 22:47

Dante napisał/a:
Ludzie z ksylofiagią z rozkoszą "pochłaniają" papier i ołówki.


Ja jem chusteczki higieniczne czasem xD W dzieciństwie głównie xD Już mi raczej przeszło... raczej - czasem się na tym ciągle łapię xD

Ołówki jem nagminnie xD Ale grafit mi nie smakuje :P

Anonymous - 2010-03-03, 22:49

Dante, oni Cię zaraz o kupę posądzą - weź się nie daj :P
Anonymous - 2010-03-03, 22:51

Jak mogłaś przestać... <podgryza chusteczkę, zagryza ołówkiem> Tfu! <wypluwa grafit> xD
Anonymous - 2010-03-03, 22:51

Tracy napisał/a:
Dante, oni Cię zaraz o kupę posądzą - weź się nie daj :P

:lol:


Tracy napisał/a:
Ołówki jem nagminnie xD Ale grafit mi nie smakuje :P

Pamiętam że jak chodziłam do szkoły to na lekcjach je obgryzałam :P

Anonymous - 2010-03-03, 22:54

Cherry już wiem co Ci kupić na prezent w razie jakiejś okazji - paczkę równiusieńkich nielakierowanych ołóweczków.... 8)
Anonymous - 2010-03-03, 22:58

?wirus napisał/a:
Długopisy i ołówki to chyba każdy gryzie :roll:


Gryźć to gryźć, ale jeść? 8)

Anonymous - 2010-03-03, 23:02

Eeee tam. Ołówki i chusteczki jako czysta celuloza wychodzą drugą stroną xD bez przerobu! :lol:
Anonymous - 2010-03-04, 16:25

Taaak, jadłam chusteczki, papier, ołówki, kredki, jak mam nerwa to nawet plastik [tzn. linijkopodobne obgryzam] i nitki lubię, ale nie wszystkie xD
Teraz tylko ołówki... I kredki :D

Anonymous - 2010-03-04, 18:21

A jedliście kiedykolwiek patyczki od lodów? :P



Ołówki obgryzałam i to co obgryzłam zjadałam.

Anonymous - 2010-03-04, 20:15

inside napisał/a:
A jedliście kiedykolwiek patyczki od lodów? :P


To drewno ma inną fakturę. Ssę i gryzę, ale nie połykam, bo się źle rozłupuje i kłuje 8)

Anonymous - 2010-03-04, 20:42

Octopus napisał/a:
A nigdy Ci się żadna drzazga ani nic takiego nie wbiła w przełyk/jelito/gdzieś po drodze? :o

co mniejsze - jak już possałam - przełykałam, resztę wypluwałam... i nic mi się nie wbiło nigdzie...

Octopus napisał/a:
Ja jadłam piasek i ziemię. Piasek pasjami, ponoć. Potem cement w proszku podjadałam, a potem trawę. Chyba nic więcej. Ale to jako małe dziecko, teraz już mnie nie ciągnie. widać wyrównałam poziom żelaza. :)

o matko :shock:
Ja tylko słyszałam, że jak byłam mała to jakieś ciastko w piaskownicy znalazłam i je zjadłam (jak już się w kolegą wykłóciłam, że jest moje) :P

A i jeszcze za młodu, zdrapywałam ze ściany farbę i coś co jest pod farbą i to jadłam :P
Tak słyszałam.

Anonymous - 2010-03-04, 20:48

Ja to obgryzałam ołówki, czasem nadal to robię i połykałam. Końcówki od długopisów, namiętnie ssane na lekcji.

I piasek, ziemię i śnieg w dzieciństwie. :D Ale poziom żelaza już wyrównany.

[ Dodano: 2010-03-04, 19:48 ]
A i jeśli chodzi o dziwne połączenie, to wszyscy się dziwią czemu jem ogórki z dżemem, ser z dżemem albo nutellą.

Anonymous - 2010-03-04, 21:22

Octopus napisał/a:
hałki z sosem tatarskim albo zwykłego ogórka z dżemem


ilse napisał/a:
ogórki z dżemem, ser z dżemem albo nutellą.


I ogórki z miodem jeszcze... :x :x :x

Jesteście HARDKORRRY!
Wolę drewno... :lol:

Anonymous - 2010-03-04, 21:27

Ogóreczki kizone z nutellą... mniam! < ślini się >


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group