To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Uzależnienia - Muzykomaniacy

Anonymous - 2013-12-13, 12:57

piec0 napisał/a:
nie lubię, jak ktoś przy mnie stoi i napiernicza mu w słuchawkach do tego stopnia, ze nawet nie wie, ze może to komuś przeszkadzać

Może, jakbyś uświadomił, że słychać i przeszkadza, to by ściszył?

Anonymous - 2013-12-13, 13:09

Chochlik napisał/a:

Może, jakbyś uświadomił, że słychać i przeszkadza, to by ściszył?


Może tak może nie... Wiadomo, że tak bym zrobił, jakby mi to przeszkadzało, ewentualnie przesiadł bym się w inne miejsce. Zależy na jakiego człowieka trafisz, a chamstwa nie da się wyleczyć u poniektórych. Długo nie jeżdżę już autobusami komunikacji miejskiej, ale kiedyś pamiętam miałem styczność z takimi zachowaniami.

Anonymous - 2013-12-13, 13:13

piec0 napisał/a:
Wiadomo, że tak bym zrobił, jakby mi to przeszkadzało

Piszesz, że nie lubisz, a potem, że ci nie przeszkadza. :roll:

Anonymous - 2013-12-13, 13:25

Chochlik napisał/a:

Piszesz, że nie lubisz, a potem, że ci nie przeszkadza. :roll:


Bo nie lubię, aktualnie mi nie przeszkadza bo nikt nie słucha przy mnie głośno muzyki (tu i teraz)więc nie ma mi co przeszkadzać. Potrafię ocenić stan, w którym coś mi przeszkadza :P Ale dzięki za troskę :)

Anonymous - 2013-12-13, 13:28

piec0 napisał/a:
aktualnie mi nie przeszkadza bo nikt nie słucha przy mnie głośno muzyki (tu i teraz)więc nie ma mi co przeszkadzać.

Czy wszystko z tobą w porządku? Sprawiasz wrażenie, że albo nie rozumiesz albo uparcie udajesz.

Anonymous - 2013-12-13, 13:36

Chochlik napisał/a:

Czy wszystko z tobą w porządku? Sprawiasz wrażenie, że albo nie rozumiesz albo uparcie udajesz.


Myślę, że tak. Powiedz mi jeśli coś jest ze mną nie tak, dobra rada zawsze mile widziana :)

Anonymous - 2013-12-13, 13:40

Dobrze, to tak łopatologicznie:
1. Rozpatrywana była sytuacja "jadę autobusem i ktoś jadący obok słucha muzyki";
2. Stwierdziłeś, że taka sytuacja ci przeszkadza, a ta osoba nawet o tym nie wie;
3. Powiedziałam, żebyś poinformował w takim razie osobę, ze ci przeszkadza;
4. Uznałeś, że tego nie zrobisz, bo nic ci nie przeszkadza, bo nie jesteś teraz w autobusie.

Nie wpadłeś na to, że sugerowałam reakcję na tę sytuację KIEDY ZAISTNIEJE, a nie w tej chwili?

Anonymous - 2013-12-13, 13:48

Chochlik napisał/a:
Dobrze, to tak łopatologicznie:
1. Rozpatrywana była sytuacja "jadę autobusem i ktoś jadący obok słucha muzyki";
2. Stwierdziłeś, że taka sytuacja ci przeszkadza, a ta osoba nawet o tym nie wie;
3. Powiedziałam, żebyś poinformował w takim razie osobę, ze ci przeszkadza;
4. Uznałeś, że tego nie zrobisz, bo nic ci nie przeszkadza, bo nie jesteś teraz w autobusie.

Nie wpadłeś na to, że sugerowałam reakcję na tę sytuację KIEDY ZAISTNIEJE, a nie w tej chwili?


Wpadłem ale nie lubię gdybać a za dużo gdybam, kiedyś na tyle gdybałem, że nie mogłem odnaleźć w teraźniejszym świecie :) Dlatego tak szybko uciekłem nie kontynuując tego tematu.

Anonymous - 2013-12-13, 13:49

piec0 napisał/a:
Wpadłem ale nie lubię gdybać a za dużo gdybam, kiedyś na tyle gdybałem, że nie mogłem odnaleźć w dzisiejszym świecie :) Dlatego tak szybko uciekłem nie kontynuując tego tematu.

:facepalm2: :facepalm2: :facepalm2:

Evi, wróć! Wolę mieć bardziej rozgarniętych 'wrogów'.

Anonymous - 2013-12-13, 13:55

Ja za to wole bardziej rozgarniętych forumowiczów :D A tu taka spina że hej :P
Anonymous - 2013-12-13, 14:34

Chochlik napisał/a:
Może, jakbyś uświadomił, że słychać i przeszkadza, to by ściszył?

Jest jeszcze opcja: do niektórych strach się odezwać.
I być może trzeba by go szturchnąć, aby usłyszał uświadomienie.

Liczę, że może po przeczytaniu posta w tym temacie, ktoś kto miałby w nosie wszystkich przy głośnym słuchaniu muzyki w autobusie, jednak zacznie zwracać uwagę na dostosowanie głośności.

Anonymous - 2013-12-13, 14:36

ina napisał/a:
Liczę, że może po przeczytaniu posta w tym temacie, ktoś kto miałby w nosie wszystkich przy głośnym słuchaniu muzyki w autobusie, jednak zacznie zwracać uwagę na dostosowanie głośności.

Jest różnica między słuchaniem głośno, a słuchaniem w słuchawkach, które się 'wylewa' poza pożądany obszar. Ten drugi osobnik faktycznie nie jest świadomy co słyszą inni.

Anonymous - 2013-12-13, 14:39

ina napisał/a:

Liczę, że może po przeczytaniu posta w tym temacie, ktoś kto miałby w nosie wszystkich przy głośnym słuchaniu muzyki w autobusie, jednak zacznie zwracać uwagę na dostosowanie głośności.


Dokladnie tak, wspaniala puenta ;-)

Anonymous - 2013-12-13, 14:42

Chochlik napisał/a:
Jest różnica między słuchaniem głośno, a słuchaniem w słuchawkach, które się 'wylewa' poza pożądany obszar.

Możesz rozwinąć to o wylewaniu?

Anonymous - 2013-12-13, 14:48

ina napisał/a:
Możesz rozwinąć to o wylewaniu?

Masz słuchawki, a w nich głośno tak, że inni to słyszą.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group