Anonymous - 2018-02-19, 10:13 Jednobarwna, ja w takiej sytuacji zostałam odesłana do endokrynologa - okazało się że to kwestia hormonalna, więc warto się zbadać dokładniej zanim się na cokolwiek zdecydujesz. 
Jednobarwna - 2018-02-19, 21:25 Arya, ja jestem pod stałą kontrolą endokrynologa i z moimi hormonami jest ok. Ale w sumie zastanawiam się czy to wina okresu. Dzisiaj już go nie mam ale brzuch i lędźwie dalej bolą, może okres tylko zaostrzył moje objawy a może to wina zbyt dużej ilości leków i ilości ostatnio wypitego alkoholu i złej diety. Nie wiem, może odwiedzę lekarza w najbliższym czasie to się przekonam a może wrócę do poprzedniej diety i się samo unormuje. jo_aśka - 2018-02-26, 21:02 Owszem, antykoncepcja łagodzi bolesność okresów, tylko czy warto rozstrajać sobie cały organizm antykoncepcją? Ja jestem zmuszona ją przyjmować z innego powodu i w sumie, gdyby nie fakt, że mam problemy z czymś innym to w życiu bym jej nie brała. Lepiej poszukać przyczyny, a być może wyjątkowo się taki okres trafił Jednobarwna - 2018-02-26, 23:09 jo_aśka, no ja właśnie też nie jestem za tym żeby brać kolejne leki. A ból w sumie mam non stop, dzisiaj miałam taki typowy jak przy okresie a na usg wszystko jest w porządku. Ja nie chcę kolejnych leków, już i tak mam duży problem, po większości dostaję rozstroju żołądka (typowe przeciwbólowe). jo_aśka - 2018-02-27, 22:48 Jednobarwna Ja mam podobnie, po typowych lekach rozkurczowych miałam cały dzień spędzony na kiblu. Jakiś czas temu odkryłam saszetki do picia lek NLPZ i one są bardzo pomocne. Ból ustępuje po ok pół godziny i nie doskwiera przez 5-8 godzin. [ Komentarz dodany przez: Żurawek: 2018-02-28, 22:05 ] Nie podajemy nazw leków. Delphi - 2018-05-20, 12:18 Znacie jakieś domowe sposoby na infekcje intymne? Nie chodzi mi o wyleczenie, a raczej o złagodzenie objawów do czasu wizyty u lekarza, bo ja do jutra oszaleję, a co dopiero do wizyty (mam nadzieję, że uda mi się ubłagać wizytę na jutrzejsze popołudnie). Euphoriall - 2018-05-20, 12:24 Delphi, nasiadówki z rumianku i szałwii z kilkoma kropelkami fioletu. Ale... to trzeba wszytko mieć w domu. 
Mnie taki nasiadówki leczą wręcz lepiej niż najlepsze antybiotyki ginekologiczne. Innych sposobów niestety nie znam, ja mam zawsze te składniki w apteczce w razie "W". Delphi - 2018-05-20, 12:29 Szamanka, apteki są otwarte nawet dzisiaj, a ziółka powinno mi się udać kupić w aptece. Euphoriall - 2018-05-20, 13:18 Delphi, No to jak najbardziej idź. I to się robi tak: Zaparz szałwię z rumiankiem w litrowym garnku, tak po 3 torebki z każdego zioła, do miski z letnią wodą daj tak z 4-6 kropel fioletu, wlej zaparzony wywar i siedź w nim 20 minut. Zrób tak dzisiaj 3 razy w ciągu dnia. <<< Dodano: 2018-05-21, 19:48 >>> Delphi, robiłaś nasiadówki? Ulżyło coś? Udało Ci się załatwić wizytę u lekarza? ...(100 pytań do...  )
Castro - 2018-05-21, 20:50
Możesz spróbować globulek dopochwowych, na niektóre nie potrzebujesz recepty. Delphi - 2018-05-21, 20:55
Jest troszkę lepiej, a do lekarza wybieram się dopiero jutro po pracy.
Mhm, brałam przez tydzień, przeszło i po 2 dniach było jeszcze gorzej. Euphoriall - 2018-05-21, 21:29 Delphi, zapomniałam wspomnieć że fiolet ciężko schodzi... ale to oczywiste jak leczyłaś się fioletem na gardło, lub jak już d*pe zamoczyłaś. Mi zeszło po paru dniach takiej codziennej kuracji.
aga_myszka - 2018-05-21, 22:13 Szamanka, co to jest ten "fiolet"? Jednobarwna - 2018-05-21, 22:45 aga_myszka, to gencjana. Też mam ten problem ale nie mam miski, wanny i nie mam w czym tego zrobić. Tylko mi na dodatek pęka skóra w miejscu intymnym a sudocrem sobie nie radzi. Na wizytę u ginekologa muszę czekać dwa miesiące   ![;]](images/smiles/icon_twisted.gif ";]"){kind=icon}
Euphoriall - 2018-05-22, 14:52 aga_myszka, tak jak napisała Jednobarwna. Kiedyś dawno temu leczyło się tym afty. Jest to bardzo dobry antybakteryjny środek. Jednobarwna, zawsze możesz po prostu zrobić roztwór i się nim posmarować. A pęknięta skóra nie brzmi dobrze  Może izba przyjęć? Nie chodzi mi, by brali Cię do szpitala, tylko szybko coś dali.
|
||||||||||||
