Anonymous - 2018-01-26, 04:10
Niektóre leki na sen powodują, że w nocy się śpi, śpi, ale krótko, a przez resztę dnia jest sięsennym. Także w pakiecie jest i to i to. A tak serio, serio to chyba nie ma chyba co rozróżniać zaburzeń snu na te lepsze i gorsze. Wiadomo - czasami człowiek chciałby pospać dłużej, a czasami chciałby szybciej przyzwyczaić się do wczesnego wstawania. Ale cóż... wybierać nie można. Smuteczek. Sam bym jeszcze sobie pospał. Euphoriall - 2018-01-29, 11:15
Przerabiałam i to i to. Wszystko zależy, od tego czy bezsenność potem w dzień powoduje zmęczenie/senność. Ja miałam tak po lekach, że przez dwa tygodnie spałam po 4 godziny i w dzień byłam na pełnych obrotach i w sumie mi to nie przeszkadzało, bo dużo się naczytałam książek po nocach, na co nie mam czasu w dzień. Nadmiaru senności nie znoszę. Teraz mam taki okres i męczy mnie to. Flamaster - 2018-01-31, 11:46 Przespać cały dzień? Raczej nie. Nie wysypiam się i śpię z przerwami. Rano schodziłem z nocnej zmiany i spałem około 3 godzin. Pewnie w ciągu dnia mnie jeszcze zmuli i się zdrzemnę godzinkę albo 2. blackcherry - 2018-06-07, 19:01 Neverhood, mam to samo... jedyne co mnie trzyma przy normalnym funkcjonowaniu to uczelnia i obowiązek pójścia tam... Comein - 2019-09-10, 08:09 Przez całe wakacje przesypiałam dni i teraz jak muszę się wziąć w garść to robienie rzeczy wydaje mi się czymś tak abstrakcyjnym i niemożliwym do wykonania... Chcę spać, najlepiej w ogóle się nie budzić, bo gdy się budzę to myślę i moja własna głowa mnie ciągnie na dno. Szkoda, że takie wytłumaczenie nie ma racji bytu w tej rzeczywistości. 20września - 2019-09-10, 08:19 Mam to samo. Ciągle czuję, że chce mi się spać. Jestem wiecznie zmęczona. Najgorzej mam w pracy. Ludzie myślą, że mam gdzieś robotę i jestem leniwa, a wcale tak nie jest. 
bloodyunicorn - 2019-10-26, 22:34 Miałam tak zanim nie brałam jeszcze leków. Byłam wyprana z emocji albo czułam same negatywne, to mnie przytłaczało, najchętniej spalabym wtedy cale dnie ale nie potrafiłam... Xysaim - 2020-05-14, 19:47 Większość dnia chce mi się spać, a nie robię absolutnie nic czym mogłabym się zmęczyć. Boję się że jak naprawdę będę musiała coś robić to nie dam rady. Na przykład dziś chciałam iść gdzieś ale po 20 minutach pobytu tam prawie zasnęłam i musiałam wrócić. Teraz prawie zasypiam. Biorę normalnie leki, pije dużo wody + kawa. Nie wiem o co chodzi. Krzysiu - 2020-05-14, 20:00 Rywalizuję o tytuł największego śpiocha z domowników, a mam wśród nich 3 koty… Xysaim - 2020-05-15, 11:31 Krzysiu, życzę Ci żebyś w tej konkurencji nie wygrał Krzysiu - 2020-05-15, 13:50 Dzięki, przyda się. Ale spróbuję odwyknąć od jutra, teraz znów mnie nałóg pod kocyk wciąga… Sadist - 2020-05-15, 22:54 Też jest mi ciężko walczyć z przyciąganiem poduszkowym. Szczególnie kiedy kot śpi w łóżku i zrobił ci akurat idealne miejsce na przytulenie. I jak już orientujesz się, że leżysz obok niego, mruczy, a w zasięgu ręki masz kołdrę, podusię... Krzysiu - 2020-05-16, 10:57 Sadist, masz kotka? Pokaż! chiroptera - 2020-05-16, 16:30 Krzysiu, nie offtopować! 
Przespałam wczoraj 2,5h w ciągu dnia (po benzo), a potem w nocy 10,5h... Aż mnie głowa boli. Niemniej widzę pewną zależność - jak się nagromadzi we mnie dużo emocji, zwłaszcza trudnych, to je potem odsypiam. A wczoraj ich nie zabrakło. Krzysiu - 2020-05-16, 16:58 chiroptera, przepraszam… Opowiesz o trudnych swych emocjach? |
||||||||||
