Depresja - Mógłbym przespać cały dzień
sematary - 2017-09-19, 20:20
8 to dosyć sporo już, miałaś prawo mieć różne objawy , co do nastroju i euforii to już niekoniecznie musi być wina tarczycy, ale może być także mam nadzieję, że i euforia Ci się pojawi po wyregulowaniu hormonu . No nic, nie będę was już męczyć i dam znak jak będę po badaniach lub ewentualnej konsultacji u innego endokrynologa, jeśli wszystko będzie ok to pozostaje zgonić winę na psychikę
Zakręcona - 2017-10-02, 19:31
Chce spać i zapomnieć... Nie wysypiam się, nie mogę usnąć...
Milijon - 2017-10-06, 21:11
Ostatnio jedyną rzeczą, jakiej potrzebuję jest sen. Nie potrzebuję jedzenia, rozrywki, ludzi; potrzebuję łóżka, poduszki i ciepłego kocyka. Nie wiem, czy jutro dam radę wstać.
Anesthesia - 2017-10-11, 15:26
A ja tak trochę z innej beczki, chociaż temat wplata się w treść wątku. Doświadcza tutaj ktoś z Was może zjawiska zwanego "brain fog"? Tzw mgły umysłowej?
Leo - 2018-01-15, 19:05
Ja dokładnie to samo - mogłabym spać i spać. Uwielbiam spać, ale ostatnio zdecydowanie więcej śpię i boje się 'rozregulować'. Rano czasami mam nawet coś w stylu 'chrzanić szkołę, zostaję i śpię dopóki się nie wyśpię'. Jest to też groźne z tego względu, że mam w tym roku maturę, a moja wiedza nie jest porażająca. Niby na to wystarczy tylko silna wola, ale co jeżeli komuś jej brak?
Nikusek95 - 2018-01-15, 21:03
Tak samo mam. Uwielbiam długo spać, po 12h na dobę najlepiej, zapominać jak najszybciej o wszystkich cierpieniach i tulić się do poduszki i gdyby nie studia to bym przesypiał większość dnia, nie wychodząc nigdzie. W ogóle ostatnio coraz mniej mi się nie chce wstawać z łóżeczka z rana. Od zawsze czuje taki niepokój, że jak za długo śpię, to coś mnie może ominąć, coś zapomnę zrobić ale sam nie wiem co i po obudzeniu już na nic nie mam ochoty
Porcelaine - 2018-01-16, 22:28
U mnie w momentach, gdy depresja się nasila wzrasta też potrzeba snu. Ostatnio, gdy było na prawdę źle i myślałam by coś sobie zrobić wzięłam leki nasenne i po prostu poszłam spać. Z jednej strony dobrze, że nie zrobiłam sobie krzywdy, z drugiej uciekanie od problemów w ten sposób też nie jest dobre.
Gdy jest w miarę ok, nadmierne spanie wzbudza u mnie wieeelkie poczucie winy (nic nie robię, tracę czas, ciągle tylko leżę). Muszę znaleźć jakiś złoty środek, bo się wykończę.
Onirism - 2018-01-21, 12:52
Ostatnio przespałem 14 godzin, po czym dalej byłem zmęczony...
Leo - 2018-01-21, 18:38
Hm.. To już chyba wtedy rozespanie
poetka - 2018-01-24, 05:39
Teraz kiedy posypał mi się związek, sypiam po 12-14 h, budzę się i dalej chcę spać... I tylko leżę, gapię się w sufit i płaczę...
Jakby sen zapewnia mi wyłączenie emocji i myśli, a to jest bardzo zbawienne w tak trudnym czasie.
noir - 2018-01-24, 19:59
Włączył mi się tryb nocny, przez co chcę mi się spać cały dzień.
thunderstruckk - 2018-01-24, 20:03
Jestem ostatnio ciągle nieprzytomna. Tylko spię i spię. Nawet w pracy mi sie zdarza przysypiać na siedząco. Pierwsza myśl po przebudzeniu? "Jak wrócę z pracy idę spać" Ostatnia myśl przed snem? "Może uda się pospać w pracy". A w pracy myślę tylko o tym, żeby iść spać. Czy śpię 8 czy 12h - i tak zawsze jestem dalej śpiąca.
Leo - 2018-01-24, 21:34
Hmm... Anemia powoduje dużą senność. Może warto sprawdzić poziom żelaza we krwi?
Milijon - 2018-01-25, 11:48
utzi.nazazu napisał/a: | Hmm... Anemia powoduje dużą senność. Może warto sprawdzić poziom żelaza we krwi?
|
Anemia, zaburzenia hormonalne i inne takie. Zła dieta, przewlekłe zmęczenie, depresja. Czynników jest wiele.
Nie ma co robić offtopu. Sama mam problem wręcz przeciwny - bezsenność. Teraz pytanie: co jest gorsze, nadsenność czy bezsenność? Nie mogę się zdecydować.
noir - 2018-01-25, 22:37
Milijon napisał/a: | Teraz pytanie: co jest gorsze, nadsenność czy bezsenność? Nie mogę się zdecydować.
|
Nadsenność w jakimś stopniu jest fajna bo można uciec od rzeczywistości ale to i tak nadal źle. Sama się zastanawiam.
|
|
|